Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Dzięki wielkie Rafał za pochwałkę

Na nauki to ja chyba jestem za cienki bolek, ale zawszę coś tam mogę podpowiedzieć
A co do obejrzenia na żywca to zgadamy się bliżej połowy lipca to wpadniesz na oględziny bo przecież i tak mamy do siebie rzut beretem

Pozdrawiam
Mateusz

Witam,

Kolejny mały updejcik

Tym razem na warsztat wjechały marsreje, co sprawiło, że już wszystkie patyczki są na miejscu

Marsreje posiadają również swoje raksloty, które nieco różnią się od tych na rejach poniżej oraz rei bezana.
Gdyby zdjęcia nie były zbyt logiczne załączam rysunek jak to mniej więcej miało wyglądać



Z powieszonymi rejami mogłem zabrać się za kolejne sznureczki.

Między innymi... brasy



...topenanty, gejtawy oraz szoty marsrei...



Pozdrawiam
Mateusz

Witam,

Kontynuacja sznureczków

Tym razem, wleciały na warsztat jedne z grubszych lin oraz większych bloków na okręcie.

Otóż, nastał czas aby wykonać halsy oraz szoty foka i grota.
Najpierw bloczki... szybkie frezowanko imitacji rolek, a potem już pilnik, papier ścierny oraz gąbka ścierna na ostateczne polerowanie.


Fok...


Grot...



Należało również wykonać szota blinda, czyli żagla podbukszprytowego.
Blok, zwany "bulls-eye" jest zawieszony na jednej z przednich want, a przez niego przechodzi lina szota zakończona blokiem i talią.

Jak można zauważyć, są i pierwsze wyblinki


No i z dystansu model prezentuje się tak...


No i tak właściwie to poza resztą wyblinek... pozostaje mi tylko wykonanie bulin... no i olinowanie będzie kompletne.
Oczywiście nie licząc lin kotwicznych, lin boi... a no i oczywiście wtedy nadejdzie czas aby uporządkować cały ten bałagan na knagachi kołkownicach...


Pozdrawiam
Mateusz

Napiszę krótko - wygląda to imponująco. A przy okazji pytanie - bloczki topenant rej masz przymocowane do pętli sztagu - czy to była powszechna praktyka?. Podziwiam i pozdrawiam Janek

Cześć Janek

Dziękuję

Żaden ze mnie specjalista w tej dziedzinie... ale podpierając się literaturą... tak było to rozwiązanie spotykane na kontynencie w XVII w. i bloki topenant wisiały na pętli sztagu. Szczególnie w holenderskiej szkole szkutniczej.
Czy powszechne... raczej nie, gdyż pewnie zależało to od wielkości okrętu a co za tym idzie wielkości rei.
Dość często bloki wiszą na kolumnie masztu a czasem i na dybach masztu.
Ciężko jednoznacznie określić jakie rozwiązanie było prawidłowe, a że było to dość dawno to też nikt ręki nie da sobie za to uciąć.
Także troche mix

Pozdrawiam
Mateusz

mati pisze: ↑30 cze 2021, 22:50 Witam,

Kontynuacja sznureczków

Tym razem, wleciały na warsztat jedne z grubszych lin oraz większych bloków na okręcie.

Otóż, nastał czas aby wykonać halsy oraz szoty foka i grota.
Najpierw bloczki... szybkie frezowanko imitacji rolek, a potem już pilnik, papier ścierny oraz gąbka ścierna na ostateczne polerowanie.
...
Pozdrawiam
Mateusz

Perfekcja w kazdym calu!

Witam

Dziękuję Tomku robie co mogę aby to jakoś wyglądało i żebym nie musiał się za X lat wstydzić

A tym czasem...

674 węzełków później... powstały wszystkie wyblinki...

Fok i grot - linka 0,2mm
Bezan oraz topy - linka ~0,14mm


Średnica wyblinek mogłaby być mniejsza... ale już nie miałem cieńszej nici aby zrobić line 3x1... także jest co jest może ujdzie może z mikrometrem nikt nie będzie mierzył


W moim zamyśle (mimo braku żagli) było wyeksponowanie wszystkich lin...no i tu dochodzimy do lin zwanych: bulina, gording i nok-gording (bowline, leechline i buntline) które były wiązane do żagli... więc mimo ich braku, wybrnąłem z tego tak, że liny te są przywiązane do rei...


Flagsztok na rufie otrzymał również swoje liny... bandery też nie będzie (no chyba że kiedyś mi się zachce je zrobić )
Gdyby, bandera była... została by rozpięta między widocznymi linami zakończonymi zatyczkami, a dodatkowo sama bandera miałaby spiralny oplot z liny wokół flagsztoku.



No i pare ogólnych fotek na to jak to teraz wygląda...


No i teraz trzeba "posprzątać" nadmiary lin i odłożyć na naglach, knagach, itp...

W następnym odcinku widzimy się pewnie z kotwicami...

Mam jeszcze do wyrzeźbienia figurki dwóch chłopków na rufę i dwie głowy na dziobie... ale robie co mogę, aby się za to nie zabierać
Kiepski ze mnie rzeźbiarz i robi mi się słabo jak o ty myślę

Pozdrawiam
Mateusz

Prezentuje się wspaniale!

Bążur

Dziękuje Rafał za pochwałkę

A tym czasem ma miejsc e żmudny i wkur...... proces sprzątania linek na naglach, knagach, itp...

Długo myślałem jak odłożyć nadmiar lin.... no zdecydowałem się na odkładanie nadmiaru lin na pokładzie formując zwój liny... wygląda jak na załączonych zdjęciach
Najpierw linka została odłożona na 3-4 razy na naglu a reszta spleciona w zwój.

Okolice bukszprytu i fok masztu w kwestii dostępu były ok... a podniosły nieco ciśnienie
...już czuje ból wokół grota... mało miejsca żeby wsadzić tam łape a nie zawsze pęsetą się da.. no nic... może uda mi się nic nie zdemolować na po drodze


Pozdrawiam
Mateusz

Mateusz rewelacyjnie .Jesteś klasą sam dla siebie .Gratuluję .R