Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Do CAD-a exportuje na bank ale jak- nie mam pojęcia, nie robiłem tego. Wypluwa tak STL jak i DXF

No i w sumie tyle jeśli chodzi o medalion. Pora na glorie.

Próbuję złapać wymiar. W modelu Mullana da się "chwycić" szerokość burt. Ponieważ fotka jest w perspektywie, biorę wymiary dla każdej ze stron oddzielnie i wyliczam stosunek szerokości połowy medalionu do szerokości odpowiadającej mu połowy rufy. Po uśrednieniu mogę to przełożyć na wymiary w moim modelu. Oczywiście nie będzie to idealne wymiarowanie ale chyba to najlepsze co mogę mieć. Wychodzi mi że przy szerokości burt 92.5 mm medalion powinien mieć 31.3 mm. Jeśli się nie pomyliłem to wcale niemało, myślałem że będzie drobniejszy.

EDIT: Gdyby ktoś z kolegów chciał obejrzeć w 3d (daje się obracać, zbliżać itd)

http://www.shapeways.com/model/227876/s ... ml?mode=3d

U mnie jest taka wada że za pierwszym załadowaniem strony pokazuje błąd, dopiero po odświeżeniu wszystko jest ok.

Przygotowałem Corelowską wersję szkieletu na podstawie tego co wisi na http://santisima-trinidad.astillero.net/ - gdyby ktoś chciał wycinać laserami (na allegro ogłasza się mnóstwo usługodawców)- tak może być łatwiej. Skala 1:90, Corel X4

Jak widzę nie tylko mi nie dawały spokoju te "dechy". Jako że początki skaszaniłem dokumentnie, zdecydowałem się na dość radykalny krok. Przeciąłem kadłub ciut poniżej linii wodnej. Zerwałem całe deskowanie, furty działowe, odbojnice- do gołej, pierwszej warstwy listew. Ponownie zaszpachlowałem i zacząłem pokrywać listwami od Mirka (którego niech za nie kanonizują za życia). Idzie strasznie mozolnie, ale przynajmniej nie mam poczucia "tracenia czasu". Wymiana pokładów po skończeniu poszycia burt...

Skończyłem poszywanie listwami 3 mm. Pora na odbojnice i wymianę pokładów.

Heh. No ładnie się porobiło że się wtrącę. Na początku nie chciałem krytykować prac bo zazwyczaj tego nie robię - a niech każdy robi jak umie. Ale teraz mając takie pole do podpatrywania z innych relacji to jako ostatni z poważnych budujących pewnie odwalisz kawał dobrej roboty. Jestem ciekaw i będę zaglądał . Ja za bardzo nie mam od kogo podpatrywać i stad 2 razy tyle czasu marnuję na dochodzenie co i jak.

Mi głupio było że taką kaszanę pokazuję dlatego sie zawziąłem. Kosztowało mnie od cholery "bulu" ale teraz przynajmniej poszycia wstydzić się nie muszę, chociaż zanim do Waszego poziomu dojdę jeszcze dużo minie. Zastanawiam się teraz jak "stworzyć" profilowane listwy (choćby do rufy). Wykrojnik profilu ze stali narzędziowej i "ciągnąć" ?

Witaj .
Jak nie masz frezarki to zostaje profil i " ciąganie"
Ja używam brzeszczota do profili . Wybieram listwę z prostymi słojami , bez sęczków i zaokrągleń słoi .
Mocuje i pomalutku i cierpliwie jadę tym profilem raz po raz i wychodzi piękna profilowana listwa .
Uda Ci się , zobaczysz .
Powodzenia

Listwy w przygotowaniu, ale natknąłem się na inny problem. Ponieważ robię "dioramę" (z falami i do linii wodnej) więc stara stewa i tak idzie do przeróbki. Przerysowałem z planów. W załączniku: linie czerwone to odrys. Pomarańczowe i żółte- szkielet, pokłady itd. Złapałem dwa wymiary które muszą bezwarunkowo pozostać takie same- najniższy punkt stępki i miejsce w którym stewa przecina się z pokładem. Co wyszło- łatwo zobaczyć. Nie pasuje nic do niczego. Ot- zabawa.