Strona 1 z 6
Santissima Trinidad / Rado
: 16 lip 2010, 20:32
autor: Rado
Powoli zamykam rozrysowywanie planów "Implacable" a w ramach przypominania sobie jak tak naprawdę robiło się modele dłubię "Santissimę". Ponieważ kończę "prace wstępne" więc chyba pora na założenie tematu- wcześniej nie było sensu nudzić kolejnym opisem składania szkieletu i poszywania go, tym bardziej że nie różniłby się od innych.
Bazą jest seria deAgostini. Jako że nie do końca podoba mi się koncepcja przyjęta przez autorów zestawu moja wersja będzie ciut zmodyfikowana. W załączniku .... nic ciekawego tak naprawdę, kadłub w trakcie szlifowania. Dno będzie miedziowane, biały podkład przed naklejaniem miedzi zastąpię czarnym. W przypadku burt od początku musiałem dawać czerwony podkład żeby przy ewentualnych przecierkach nie świeciło drewno. "Celuję" w kolorystykę trafalgarską więc nie bawiłem się (i raczej nie będę się bawił) w kolorowe drewno. Po każdym szlifie warstwa akrylowego lakieru bezbarwnego (mat) i... kolejny szlif. Troszku to potrwa.

O:Santissima Trinidad / Rado
: 17 lip 2010, 11:41
autor: mirek
Bardzo się cieszę, że założyłeś relację z budowy ST podchodząc do tego modelu zupełnie inaczej niż założył to producent zestawu.
Będziemy mieli kolejną relację z budowy ST co powinno cieszyć , mnie osobiście podoba się to , że odchodzisz od pewnego schematu i zapewne będziesz opierał się na informacjach jakie udało się zebrać na temat tego okrętu
O:Santissima Trinidad / Rado
: 18 lip 2010, 19:00
autor: Rado
Dziękuję za zainteresowanie Mirku.
Kadłub jest już na dobrą sprawę gładki, pora zająć się imitacją poszycia. Jeśli się nie mylę to szerokość desek poszycia zaproponowana przez twórców zestawu jest o wiele za duża, nawet jak na giganta takiego jak Santisima. Najszersze jakie udało mi się znaleźć podczas przeglądania planów jednostek z epoki miały około 25 cm szerokości. Dostarczone listwy mają 5 mm co przy skali 1/90 dawałoby 45 cm. Czysto teoretycznie- możliwe ale ponieważ trudno mi wierzyć (co więcej- ponieważ nie znalazłem niczego co mogłoby uzasadniać takie wymiary) ograniczę się do odpowiedników desek 25 centymetrowych. Chyba zrezygnuję z imitacji kołkowania- odtworzenie go we właściwej skali jest- przynajmniej dla mnie- niemożliwe.
O:Santissima Trinidad / Rado
: 20 lip 2010, 12:45
autor: Rado
O:Santissima Trinidad / Rado
: 21 lip 2010, 14:05
autor: Leon27
Gdzie to zrobiłeś i jakie są koszta takiej zabawy??? Język ma wyczepisty. Ile mogły by kosztować armaty tym sposobem robione???
O:Santissima Trinidad / Rado
: 22 lip 2010, 08:59
autor: Rado
Robiłem to tu: http://www.shapeways.com/
Koszta zależą od materiału i rozmiaru obiektu no i oczywiście spokojnie można w ten sposób tworzyć tak działa jak i dowolne inne elementy, o ile ścianka jest grubsza niż 0.3 mm.
O:Santissima Trinidad / Rado
: 22 lip 2010, 18:55
autor: Karrex
Rado napisał:
...
Nie wiem czy nie zamówić trochę większej wersji- tak jak jest jest o jakiś centymetr krótsza niż oryginał. Poprzymierzam do stewy, pomyślę
...
No i jak przymiarki, bo różnica między "drukiem" a "zestawowym" to ok. 14 mm ?
Druga sprawa to ogon, na projekcie był a w "druku" nie ma (zniknął bo za cienki czy sam usunąłeś z projektu?).
I jeszcze kwestia samej figurki: rozumiem, że to jest sama skorupa, a nie pełna (jak odlew).
A swoją drogą to technologia zarąbista :).
O:Santissima Trinidad / Rado
: 22 lip 2010, 19:37
autor: Rado
Ogon musiałem usunąć z powodów technologii (przy tym rozmiarze i tym materiale nie było to możliwe). Modele są pełne (jak odlew)- można robić jako "skorupę" ale wymaga to odpowiedniego przystosowania. Jak chcesz podeślę Ci jeden z modeli- sam obejrzysz i ocenisz. Będę przeskalowywał bo te jednak wyszły za małe i to o prawie 1 cm.
Model do druku (uproszczony, dla mniejszych skal) wygląda tak:

O:Santissima Trinidad / Rado
: 22 lip 2010, 23:15
autor: Karrex
A czy nie lepiej byłoby, gdyby ogon był grubszy, może nie tak gruby jak "zestawowy", ale grubszy niż ten z projektu. Po obejrzeniu przykładów na
YouTube innych firm, to technologia "druku" radzi sobie nieźle z wszelkimi utrudnieniami – ażury robią jak ta lala :woohoo: (chyba, że masz info od źródła).
Teraz mam kolejne pytanie, jak zamierzasz montować galion? Wg zestawów lew „siedzi okrakiem” na stewie, ale na „druku” i projekcie widać, że tylne łapy są „zrośnięte”, więc zapewne wymyśliłeś inny montaż (na pierwszym zdjęciu widzę, że stewy nie modyfikowałeś).
PS
O "drukowanych" meczach słyszałem :ohmy:, ale "drukowane" figury i bryły ;):laugh:
O:Santissima Trinidad / Rado
: 23 lip 2010, 00:26
autor: Rado
Szczerze mówiąc to raczej chciałem dodać ogon z drutu i samoutwardzalnej masy polimerowej (tzw. "green stuff"). Technologicznie- tak, dają radę robić ażury, ale tu dochodzi kwestia materiału i- prozaicznie- jego ceny.
Co do montażu- pomiędzy tylnymi łapami jest materiał do usunięcia (drobna tarcza tnąca na dużych obrotach)- zostawiłem go właśnie dlatego, że nie znając technologii i nie wiedząc na ile jest dokładna uznałem że łatwiej mi będzie wyciąć w gotowym modelu prostokątny "wrąb" niż dopasowywać coś co będzie od początku do końca źle zwymiarowane. Tak czy owak- drukuję jeszcze raz, kolejną wersję. Pod wpływem znalezionej ryciny (Tres Puentes, 1733) dam jednak lwu tarczę herbową.
