Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Jak Pan słusznie zauważył rzeźby już są, zatem malowanie/bejcowanie odpada.
Wiem,że u Was tak się robi,aby oddać realizm. Ale u mnie malowanie na tak żywe kolory raczej by popsuły wygląd. Z linami posiadam to co w załączniku w sporo większej rozdzielczości.
Problem będę miał z oszacowaniem ilośći bloczków pojedyńczych, podwójnych, jufersów i bloczków innego typu, grubości lin również nie będą łatwe.
No i sposoby wiązania "tego",w planach nic nie ma. W jakimś małym modelarzu być może by było rozpisane co i jak się wiąrze, ale wasa (chyba) nie występowała.
Wiem,że Panowie mają bardzo dobrze opanowane jak wiązać. Już wielokrotnie się naczytałem,że ktoś jest zadowolony ze swojej roboty,aż ktoś pisze, "no ładnie ładnie,ale skręcone w nieodpowiednią stonę"
Na pewno muszę się uczyć przez oglądanie, bo nikt na żywo mi nie przyjedzie i nie pokaże

Witam Panów ponownie
Żeby nie było nie zaprzestałem (całkowicie prac), zrobiłem bardzo mało... ale trzeba było jakoś wypocząc po ciężkim maturalnym roku.
Od poprzedniego postu prace przebiegały tylko na pawęży.
Zrobienie steru było dla mnie bardzo ciężkie,symatria minimalnie zachwiana i nie tylko 1/2 zaczepów jest na zawiasach, reszty nie udało Mi się trafic przez 2 otwory.
Nastęnie piąłem się w górę z rzeźbami. Ilośc wykonanej pracy jest zdecydowanie niewspółmierna do czasu jaki upłynął, a teraz będzie jeszcze ciężej od 1.10 początek 100diowania.
Z oświetleniem mam malutki problem, będzie dodany potencjometr dlatego światło nie będzie aż tak mocne jak tutaj na zdjęciach i nie będzie przebijało przez zapałki. Jasnośc w pokoju kapitana jest prawie dopowiednia gdy wszystkie inne są zdecydowanie za mocno... Prawe okno lekko ucieka do prawej strony,ale rzeźby nachodzą na obramowanie okien, zatem mogę założyc,że nie będzie można tego zauważyc.
Małymi kroczkami do przodu i może za rok lub dwa uda się skończyc

Witam, minęło potwornie dużo czasu i niestety muszę przyznać,że bardzo mało zrobiłem.
Jednak pracę ida do przodu i niedługo będę potrzebował Waszej pomocy z linami i bloczkami.
Czy dobrze pamiętam,że Pan Mirek zajmował się wykonywaniem bloczków oraz lin ?
Mam mały problem ponieważ widzę jedną belkę tylko na 1 zdjęciu, nie wiem czy w niej się znajdywały jakieś bloczki.

Na wszystkich modelach wycięty jest tylko otwór w burcie i nie ma tam żadnej belki ( np model w muzeum w skali 1:10) Czy mógłbym Was prosić o pomoc na przykładzie innych żaglowców ?

Na zdjęciach widać,że dokończyłem praktycznie robienie rzeźb na rufie, ale do poprawki będize musiał być napis Gars... wyszedł on paskudnie i poprawię go na pewno.

Z lampy którą zrobiłem jestem bardzo zadowolony, dodaje ona dużo charakteru całej rufie.














Mam nadzieję,że w ciągu najbliższych miesięcy będzie można zobaczyć początki osadzania masztów.
Pozdrawiam, Michał.

Michal1993 pisze:Mam mały problem ponieważ widzę jedną belkę tylko na 1 zdjęciu, nie wiem czy w niej się znajdywały jakieś bloczki.

Załącznik 2005_0420Image0004.jpg nie jest już dostępny

Na wszystkich modelach wycięty jest tylko otwór w burcie i nie ma tam żadnej belki ( np model w muzeum w skali 1:10) Czy mógłbym Was prosić o pomoc na przykładzie innych żaglowców ?

Na tym żaglowcu jest podobnie jak na innych z tamtego okresu. Jest "otwór w burcie" przez, który wychodzi lina kotwiczna zwany kluzą kotwiczną. Jest też belka służąca do podnoszenia kotwicy (podnoszenia na pokład nie z dna). Ta belka jest i na modelu w muzeum, i na oryginale.


Pozdrawiam
Krzysztof

Skoro przechodziła tym otworem w burcie tylko lina to dlaczego widać belkę na załączniku który wysłałem poprzednio ? Widać wyraźnie,że jest o nią zaczepiona lina z bloczkiem do przyciągnięcia kotwicy ku bokowi.
Tak więc czy ta belka posiada w sobie bloczek tak jak ta na dziobie, którą przedstawił Pan w załączniku ?

Witam Panów.
Powoli ale do przodu chyba taka jest dewiza mojego okrętu.
Powstały pierwsze poziomy masztów ( jeszcze nie przyklejone), tak samo jak bocianie gniazda.
Wykonałem lufy na które będą na pokładzie głównym.
Mam problemy z bloczkami i linami, a raczej z ich dostępnością.
Niestety problem z najcieńszymi lufami były rozpadające się zapałki -.-'
Do następnego, pozdrawiam.

Bloczki i linki naszego kolegi Mirka znajdziesz tutaj:
http://clasicmodel.com/shop/

Wiem, piszę z Panem Mirkiem, ale z pewnych powodów muszę poczekać pewien okres czasu.
Więc czy poprzez stronę czy via email, muszę spokojnie poczekać. Ale zająłem się już działami zatem mam zajęcie.

Bardzo ładna robótka zazdroszcze tej cierpliwości w sklejaniu już kilka razy przymieżałem się do podobnej pracy lecz zawsze jedno mnie przerażało czyli dłubanie przy każdej zapałce z osobna.Być może za jakiś czas zaczne z zapałek budować model szkoły podstawowej do której chodzi syn o ile go to zainteresuje narazie jestem na etapie robienia dokumentacji zdjęciowej obiektu.Materiału do budowy mam pod dostatkiem ponad 35 lat zajmowania się filumenistyką(dla nie wtajemniczonych ,,zbieranie etykiet zapałczanych i wszytkiego co jest związane zapałkarstwem) zabezpieczyło mnie w materiał do budowy .Pozdrawiam

Witam Panów.
@Aleksandrze, uważam,że to przy Waszych dziełach jest znacznie więcej dłubania i dbania o szczegóły, u mnie robota z zapałkami poszła bardzo szybko, ale nie ma tego efektu co z prawdziwym drewnem, bardziej "szlachetnym" niż zapałki.

Przez ostatni czas całkiem sporo się działo u mnie na pokładzie: zamontowanie lawet,przyklejenie masztów, zrobienia kabestanu oraz początki lin.
[attachment=19]lawety3.JPG[/attachment]

[attachment=18]lawety2.JPG[/attachment]

[attachment=17]lawety1.JPG[/attachment]

[attachment=16]17.JPG[/attachment]

[attachment=15]18.JPG[/attachment]

[attachment=14]13.JPG[/attachment]

[attachment=13]7.JPG[/attachment]

[attachment=12]8.JPG[/attachment]

[attachment=11]5.JPG[/attachment]

[attachment=10]9.JPG[/attachment]

[attachment=5]10.JPG[/attachment]

[attachment=6]14.JPG[/attachment]

[attachment=7]4.JPG[/attachment]

[attachment=8]3.JPG[/attachment]

[attachment=9]2.JPG[/attachment]

[attachment=4]zdjęcie 1.JPG[/attachment]

[attachment=3]zdjęcie 2.JPG[/attachment]

[attachment=2]zdjęcie 3.JPG[/attachment]

[attachment=1]zdjęcie 4.JPG[/attachment]

[attachment=0]zdjęcie 5.JPG[/attachment]

Starałem się oddać każdy z detali jak najbardziej, mam nadzieję że przynajmniej w niewielkim stopniu mi to wyszło. Świadom jestem niektórych niedociągnięć oraz niedokładności, jednakże jestem stosunkowo zadowolony z postępu prac. Na tym etapie budowy niestety wciąż wychodzą początkowe niedociągnięcia, których bardzo żałuję.
Uprzejmie prosiłbym o komentarz i cenne uwagi które będę mógł zastosować przy kolejnych wantach,wybinkach, oraz reszcie olinowania.
Grubość want 0,8mm
wybinek 0,4 mm
olinowanie ruchome jufersów 0,4 mm

Pozdrawiam Michał.