Strona 4 z 8
O:Budowa Drakkera Wikingów z Roskilde
: 30 gru 2010, 05:18
autor: jaxa
Przyznam, że temat jest dość ciekawy, choć pewnie dla wielu oczywisty, jednak...
Jeśli wiosło sterowe było osadzone na kołku, to poruszanie nim w prawo i lewo pewnie nie było możliwe, natomiast w górę i w dół - jak najbardziej. Biorąc pod uwagę, że były to łodzie wiosłowo-żaglowe (z naciskiem na wiosłowe) możliwe jest takie sterowanie, jednak...
Zamiast kołka mógł być stosowany powróz, co umożliwia obroty z zastosowaniem rumpla i to nie tylko do wyciągania i opuszczania wiosła sterowego, ale też i do manipulowania nim na prawo i lewo.
Tak więc mamy dwa gniazda tegoż wiosła - górne i dolne (oba na powrozach). Z jednej strony (górnej) jest ono opasane sznurem, z drugiej (dolnej) jest nim spięte, czyli na stałe związane. Daje to elastyczność pozwalającą na obracanie nim w dwóch, a nawet (przy pewnym zapasie) trzech płaszczyznach, co umożliwia sterowność lepszą niż ster rufowy, o ile ma się wprawę, a zakładam, że Skandynawowie ją posiadali (jak i inne ludy północnoeuropejskie) - ster rufowy obraca się jedynie w jednej płaszczyźnie.
Jeśli zrobisz sobie model - przykładowo na płaskiej desce - z zastosowaniem takich gniazd, to sam zrozumiesz.
Nie jest to aż tak skomplikowane jak L.A.lun(i)a Andrzeja1, chociaż w tym wypadku (ster burtowy) można też zmieniać zanurzenie, ale przecież nie o to tu chodzi ...chociaż miało to wpływ np. podczas desantu - podnoszenie dziobnicy.
Reasumując: mając dwa gniazda i dwa powrozy można taki ster zainstalować z duuużym powodzeniem :)
EDIT: o ile pamiętam, to ten dolny powróz też był regulowany pod względem długości, ale ja się nie znam - pytaj specjalistów.
O:Budowa Drakkera Wikingów z Roskilde
: 30 gru 2010, 12:34
autor: waldek
Jak widać ta dziura jest wyrobiona w poziomie, co świadczy że pióro sterowe jest przechylane w lewo i prawo. Nurtuje mnie jak jest zamontowane w tym gnieździe, na bolcu takim ruchomym :unsure:
Musiało by być przywiązywane w tym miejscu aby nie wypadało, chyba że zastosowano przegub kulowy spasowany tak że rozszerzał się pod wpływem wody co zapobiegało wypadaniu z gniazda. To tylko moje takie dywagacje, oświećcie skoro się mylę.

O:Budowa Drakkera Wikingów z Roskilde
: 30 gru 2010, 15:45
autor: jaxa
waldek napisał:(...) Nurtuje mnie jak jest zamontowane w tym gnieździe, na bolcu takim ruchomym (...)
no więc dolne jarzmo nie musiało posiadać bolca drewnianego - chyba, że ktoś ma inne informacje, to chętnie się zapoznam.
Otóż zdaje się, że zamiast sworznia, bądź innego złącza stałego była to po prostu lina - gruba lina.
detal łodzi z Gokstad
Widać to na górnym obrazku (oraz na innych, które posiadam) i myślę, że jest to dość czytelnie, ale...
Tam gdzie przebiega czarna, gruba kreska poprzez wręg(ę), to zdaje się przepleciony powróz,
którym można było też sterować naciągiem, co w efekcie pozwalało na większe, lub mniejsze
odchyły w płaszczyźnie poziomej, wciskając ster pod burtę, lub odchylając go od niej (o ile się nie mylę).
Skala tego nachylenia była ograniczana przez górne jarzmo, a raczej "dulkę" wiosła sterowego
i naciągu lin utrzymujących ster zarówno w pionie, jak i w poziomie. Oczywiście z zastosowaniem rumpla
można było sterem pracować w sposób charakterystyczny dla sterów rufowych, ale mając do dyspozycji
tyle płaszczyzn... nie wierzę, że ograniczano się do jednej :)
Kto szuka nie błądzi
O:Budowa Drakkera Wikingów z Roskilde
: 30 gru 2010, 17:12
autor: mirek
Myślę ,że ten rysunek również coś wyjaśni

O:Budowa Drakkera Wikingów z Roskilde
: 30 gru 2010, 18:32
autor: waldek
Nic dodać i nic ująć, teraz dobitnie wiem na czym cały pikuś polegał. Wszelkie wątpliwości zostały rozwiane.
Teraz dzięki Wam jestem prawie GURU.:side:
Re: Budowa Drakkera Wikingów z Roskilde
: 05 sty 2011, 18:24
autor: waldek
Wybaczcie że narazie jest malutki zastój, ale to nie prawda wgryzam się w literaturę bo chcę poznać genezę budowy jak i historię wikingów. Rzeczywiście wyczytałem te kuferki, a jednak były, poznałem klasyfikację łodzi wikingów. Teraz planuje zakup sklejki lotniczej na wręgi dla kopyta, już jestem umówiony z fachowcem od naprawy samolotów w Arnborgu.
Re: Budowa Drakkera Wikingów z Roskilde
: 05 sty 2011, 18:55
autor: jaxa
no i kolejny rysunek związany ze sposobem montowania steru


- ilustracja z Viking Longship
- ster2.jpg (41.23 KiB) Przejrzano 7241 razy
a co do samego steru, to spotkałem się też z czymś takim:

- około III-V w. n.e.
- 007f032.jpg (36.45 KiB) Przejrzano 7241 razy
co prawda to dużo starsze czasy (Nydam), ale...
Re: Budowa Drakkara Wikingów z Roskilde
: 06 sty 2011, 14:27
autor: Karrex
Witaj
waldek pisze:... Teraz planuje zakup sklejki lotniczej na wręgi dla kopyta
...
Sklejka lotnicza chyba najtańsza nie jest i wg mnie szkoda na kopyto (ja bym pozostał przy kartonie , tylko wycinałbym nożykiem ? cięcie bardziej precyzyjne od cięcia nożyczkami). Twoje wręgi były bardzo źle wycięte, niesymetrycznie i krzywo ? to niestety ma wielki wpływ na wygląd (późniejszy) modelu.

myszor pisze:...A czy nie można by było robić do każdej planki szablon z kartonu i potem według tego szablonu wycinać takie deseczki z zapałek .
Deseczki takie można zrobić wcześniej sklejając zapałki ze sobą na żądaną szerokość i długość .
Przykładasz szablon i masz deskę z zapałek gotowa .
...
Mam wątpliwości, czy sklejoną z zapałek deskę da radę uformować do właściwego kształtu (już druga i kolejne od kilu, będzie wymagała skrętu o ok. 90° w części dziobowej i rufowej).
Widać to na fotce kolegi Maverikka

Ja bym zrobił kartonowe (nie papierowe) poszycie na szkielecie (wg kształtu planek ? tak jak na planach zamieszczonych przez kolegów
Robertów), zabezpieczył taśmą klejącą (lub folią) i takie kopyto oklejałbym zapałkami.
LINKOWNIA dotycząca ŁODZI WIKINGÓWhttp://koga.net.pl/spoecznosc/groups/vi ... groupid=12Na stronce
http://shipmodels.ru/model/eng/145/ jest model łodzi Wikingów, może Ci się przyda

<<klik
Jest tam więcej przykładów
http://shipmodels.ru/model/eng/255//po kliknięciu na zdjęcie jest powiększenie/
Tu masz adres do całej listy:
http://shipmodels.ru/models/eng/Powodzenia
Re: Budowa Drakkera Wikingów z Roskilde
: 06 sty 2011, 15:53
autor: waldek
Mam nadzieję ze przebrnę gdyż najpierw planki wykonam z papieru z uwzględnieniem skosów na dziobie i rufie zostanie mi jedynie gięcie wzdłużne. Doczytałem się że 8 planek biorąc od stępki było cieńszych w grubości jak i szerokości deski. Wiem że odwaliłem chałturę, aż wstyd że pokazałem. Ale skoro jest trzeba teraz ponieść konsekwencje, i postawić się na wysokości zadania.
Wielkie dzięki za pomoc i wsparcie, to dzięki Wam aż się chce zabierać za model.
Zabieram się za skanowanie wręg i planek, oraz bez stoczni to nie ma szans na dobry model.
Zaczątki już jakieś są.
Re: Budowa Drakkera Wikingów z Roskilde
: 10 sty 2011, 21:50
autor: waldek
Nie wiem czemu ale dopiero spostrzegłem ostatnie Twoje fotki, choć wpisy widziałem wcześniej.
Pewnie nowa Koga ma jeszcze jakieś nie dociągnięcia.
Nie wiem czy dobrze robię rezygnując z kopyta, spróbuje zrobić wręgi a potem metodą (macajewa )uformować deski.
Nie zsyłajcie na mnie gromów i piorunów ale ja się nie spieszę mogę nawet wyrzucić model zrobiony w połowie. Z poczatku miała to być chałtura, ale po spotkaniu z Wami honor mi nie pozwolił na takie znęcanie się nad Wami, oraz na prezentowaniu Polskich Modelarzy na tak niskim poziomie. Dobra starczy tego kadzenia, przedstawiam do pierwszej oceny, pierwszych podejść i tak też mam zamiar wygiąć planki. uważam że wzdłużne wygięcia nie powinny być problemem. Dlaczego zdecydowałem się zrezygnować z kopyta, gdyż to nie będzie hurt a po drugie będę miał wgląd jak i dostęp do spodniej strony. nie mówiąc o ukosowaniu planki. To co się doczytałem pierwsze pięć - osiem planek było cieńsze w grubości deski jak i szerokości. Ale postaram się dopasować do planów jakie posiadam.