Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup - Strona 2
Strona 2 z 5

Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup

: 11 lis 2011, 15:34
autor: Leon27
Wszystko ładnie z tym epoksydem tylko:

1. Jak już masz tak ładnie wyrobiony kadłub z listewek to nie lepiej ściągnąć formę i potem walnąć skorupę z epoksydu ? Koledzy mieliby kadłuby szkunerków. Skoro już tyle pracy wkładasz w przygotowanie kadłuba to może to dobry kierunek :-)

2, Czy aby na pewno jesteś przekonany że nie widać układu deskowania kadłuba ? Moim zdaniem jeśli kadłub nie jest metalowy , laminatowy albo siatkobetonowy to zazwyczaj widać podział. W końcu jakoś to musieli uszczelniać. Jako przykład załączam zdjęcie Bluenbose w słońcu. Na innych zdjęciach wygląda jakby był idealnie gładki. Jednak światło pokazuje że nie jest. Akurat podaje przykład Bluenose ponieważ przygotowuję się do popełnienia tej jednostki w niedalekiej przyszłości.

3. Książki rzecz jasna zazdroszczę z całego serca. Może się kiedyś uśmiechnę po jakąś odbitkę .

Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup

: 11 lis 2011, 19:21
autor: Kapitansio
Masz rację, masz rację, masz rację. Zastanowię się nad zdjęciem formy dla innych. Muszę jednak powiedzieć, że ten kadłub nie bardzo do tego się nadaje. Są szkunery takie jak : ELSIE, INGOMAR, BENJAMIN F.PHILIPS, BENJAMIN W.LATBAM,COONEY, FLORA NICKERSON, LUKANIA, CAVALIER, QUANNAPOWATT, ONATO, LUISA R.SYLVIA i wiele jeszcze innych, których linie teoretyczne są bardzo zbliżone. Jeden kadłub mógłby służyć dla wielu z nich i pies z kulawą nogą by się nie połapał. SAPPHO jest inna, niepowtarzalna i tylko SAPPHO ma taki kadłub. To tylko dla tych co chcieli by zrobić SAPPHO. Nie ma jednak nigdzie rysunków, żadnych. Ja bazuję na fotkach, obrazach, opisach i "Mystic Seaport: The Museum of America and the Sea™". Już kupowałem od nich rysunki, m.in. "Sand Lark".
Co do listewek. Od kilku lat myślę o zrobieniu kadłuba w taki sposób, aby planki poszycia były widoczne. Są 2 możliwości.
1).Zbudować model szkunera, który byłby malowany bezbarwnie (czyli nie był raczej malowany w rzeczywistości). Widać klepki poszycia.
2).Zbudować model kadłuba malowany na czarno, czy kremowo z widocznymi klepkami.
Kadłuba można nie kryć epoksydem, ale po jakimś czasie zaczną zaznaczać się listewki, kadłub zacznie pekać w sposób niekontrolowany. W jednym miejscu szczeliny będą widoczne w innym nie. To paskudnie wygląda. Taki model trzeba robić od początku z założeniem, że między klepkami robi się szczeliny.Każda klepka musi być indywidualnie dopasowywana i obrabiana. Można też zrobić "klocek" i oklejać go listewkami, też indywidualnie pasowanymi.
Ja myślę o modelu dużym, kadłub o długości 2m. Wtedy mogę się bawić w dychtung, tak jak to robiono w oryginale. Taki model marzy mi się bo przy tej skali można zrobić każdy zaplot, węzęł, bloczki mogą mieć obracające się szyberki, można wprowadzić na maszty i do żagli wszystkie liny jak w rzeczywistości. Jeszcze taki zrobię. Szukam tylko inwestora :-)))
"Kapitanso"

Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup

: 11 lis 2011, 20:07
autor: Kapitansio
Dołożę 2 fotki. Jak szpachla żeluje to robię detale pokładu. Kilka prefabrykatów na fotce. Zejściówka do messy, zejściówka do kubryku, skajlajty, winda kotwiczna.
"Kapitansio"

Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup

: 12 lis 2011, 20:30
autor: Motyl
Mam pytanie wg. włókna szklanego, gdzie Pan je dostał?

Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup

: 12 lis 2011, 22:10
autor: Kapitansio
W Czechach. Dużo tańsze, sprzedawane na mb.Bodajże jak dobrze pamiętam to coś koło 50KC za mb.
Kapitansio

Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup

: 19 lis 2011, 19:24
autor: Kapitansio
Witam.
Postępu prac ciąg dalszy.
Nie stoje w miejscu. Jak powiedział syn - jest to najlepiej prosperująca stocznia PL.
Kadłub jest po wyszlifowaniu poliestrowej szpachlówki pokryty 2 warstwą szpachli finiszowej.
Czeka na wyschnięcie.
Opracowano wymiary żagli i drzewc. Są w trakcie wykonywania. Klejenie listew do siebie aż do wielkości profilu masztów, bomów, i.t.p. Potem obróbka na wymiar rządany. Po drodze kręcenie lin. UFF!
W załączniu 3 foto kadłuba "na odwyku". (schnie szpachla).
Pozdrawiam wszystkich
Informacja dla Leon 27 : znalazłem coś w "knidze" o podobnym szkunerku. Są to jedynie linie teoretyczne.
Jak cię interesują to ci zeskanuję.

Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup

: 20 lis 2011, 09:24
autor: Kapitansio
Mam problemy z przesłaniem zdjęć na forum. Pewnie teraz też nie przejdą.

Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup

: 28 lis 2011, 11:59
autor: Kapitansio
Witam.
Prace postepują. Na dzien dzisiejszy mam połozony pokład w całości (olcha 4x4mm).Jest też wstępnie przeszlifowany.Równolegle z kadłubem skręcam liny.To jet robota...głupiego. Bardzo nie lubie skręcać olinowania, ale nie ma wyjścia.Potem węzły, sploty i takie tam.
Jak się uda to będa 3 fotki z pokładu SAPPHO.
Pozdrawiam
Kapitansio

Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup

: 28 lis 2011, 12:40
autor: mirek
Pokład bardzo efektownie wykonany i jakiś taki nie typowy .
Fajnie to wygląda, ale brak mi techniki wykonania tego typu pokładu.

Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup

: 30 lis 2011, 21:10
autor: Kapitansio
Witaj.
Nie odpisuję od razu, za co przepraszam, ale nie zawsze mam czas codziennie zaglądać do internetu.
Czemu dziwny ten pokład? Taki był. W części dziobowej obniżony, śródokręcie najwyżej i w okolicach maszynki sterowej ponownie obniżony. Przy samej paweży znowu podniesiony. Zgodnie z rysunkiem linii teoretycznych z ksiażki "Lo Yachat", włoskie wydawnictwo Mursia, 1971r. cena 520 ówczesnych złotych polskich. Klepki pokładu to olchowe listewki 4x4mm, zeszlifowane potem do 2-3mm. Kładzione od burt i równolegle do nich, w kierunku diametralnej. Nie jest to więc układ kładzenia listewek równolegle do diametralnej jak na roboczych żaglowcach. Trzeba pamietać, że szkunery rybackie, transportowe i im podobne były budowane szybko, bez ceregieli. Miały być praktyczne, szybkie i proste w obsłudze. Miały być nieskomplikowane w budowie. Dopiero na jachtach Admiral's Cup zaczęto od roku (chyba jak dobrze pamiętam) 1883 układać pokład inaczej, jako ta wersja szlachetna, inna jak na szkunerach "do pracy". Kładziono klepki od burt i równolegle do nich, w kierunku diametralnej. Później jeszcze bardziej to "uszlachetniono" wpasowując poszczególne klepki pokładu do centralnie umieszczonej "rybki" - środkowej deski z zamkami, w które wchodziły poszczególne klepki pokładu pasowane indywidualnie. Tak ma właśnie postawiony pokład kuter A.Cup. "Valkyrie II" i oczywiście jego model spod mojej ręki. Myślę że wyjasniłem to jak trzeba.
Pozdrawiam
Kapitansio.