Strona 3 z 5
Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup
: 01 gru 2011, 11:16
autor: ryszardw
Na części dziobowej i rufowej nie widzę otworów odprowadzających wodę a te obszary są najbardziej narażone na zalanie.Tego typu łodzie są przepiękne i zawsze myślałem o ich budowie ale zawsze zajmowałem się czym innym.R
Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup
: 01 gru 2011, 16:20
autor: Kapitansio
Witam.
Od razu widać fachowaca. Nikt inny nie zwrócił na to uwagi. Oczywiście, muszą być. W części dziobowej i rufowej szpigaty zostaną wyfrezowane potem. Nie przebiegają na całej długości. Są też węższe.
Przy okazji, do kręcenia lin mam zrobioną taką maszynkę własnego pomysłu.Wnerwia mnie nieźle. Nie wiem dlaczego raz wychodzi wszystko OK.a innym razem wszystko się plącze. Może kolega ma jakiś dobry patent na liny, albo parę fotek sprawdzonej "maszynki".
Pozdrawiam
Kapitansio
Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup
: 01 gru 2011, 17:23
autor: ryszardw
Dobra podrzucę Ci parę zdjęć.Pracowałem w zakładzie to miałem dostęp do maszyn stąd wykonana jest dosyć profesjonalnie.Napęd silnik z regulacją od maszyny do szycia.Mogę kręcić i odwrotnie zmieniając położenie silnika.Zmiana obrotów to doskonała rzecz bo prędkość dopasowuję indywidualnie.Ręką stabilizuję nitki żeby nie drgały.Nitki muszą być jednakowo napręzoneProwadnica zwijanej linki na żyłce której długość dopasowuję do dł.zwijanej linki.Nadmiar odkładam na pierwszej szpulce kontrowanej nakrętką.Przez oś szpulki przechodzi żyłka napinacza z karabińczykiem wędkarskim.Żyłka napinacza odkładana jest na drugiej szpulce dociskanej przez hamulec ,podkładka +sprężynka i nakrętka kontrująca.Polecam napinacz bo to świetny pomysł Kazka.Dzięki temu mogę zwijać linki o dowolnym stopniu zwinięcia i "dowolnej" długości.Jeżeli będziesz miał jakieś problemy napisz na pw.I jeszcze ciekawostka może Ty będziesz coś wiedział.Kolega znając moje upodobania wręczył mi taki oto ciekawy kufel.R
Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup
: 01 gru 2011, 19:33
autor: Kapitansio
W 1851r. w regatach dookoła wyspy Wight wygrywa szkuner „America” tym samym rozpoczyna wieloletni cykl regat nazwanych od imienia tego szkunera AMERICA’S CUP. Przez wiele lat na te regaty budowano specjalne jachty, najpierw duże szkunery, potem mniejsze kutry. Względy oszczędnościowe wprowadziły w międzynarodowych regatach klasę 12M . "12 metry" w nazwie klasy nie odnoszą się do rzeczywistej długości łodzi, które wahają się od 65 do 75 stóp (około 20 do 23 m) długości całkowitej. Wszystkie one są ożaglowane jako slup, z masztami zazwyczaj około 85 stóp (26 m) wysokości."12 m" jachty są również określane jako "Twelves" lub "12 metry" lub nawet "12s".Wprowadzenie tej klasy miało umożliwić uczciwą konkurencję pomiędzy jachtami, zachowując swobodę eksperymentowania ze szczegółami jej wzorów. Pierwsze 12 m zostały zbudowane w 1907 roku. Clasa 12 M była używana w igrzyskach olimpijskich w 1908, 1912 i 1920. W Pucharze Ameryki stosowano te przeliczniki w latach 1958/87.
Wzory do formuły:
First Rating Rule
Swedish Erna Signe won silver at the 1912 Summer Olympics in 12 Metre class (1907 rule boat)
Used from 1907–1920
where
L = waterline length (LWL)
B = beam
G = chain girth
d = difference between skin girth and chain girth
S = sail area
F = freeboard
Second Rating Rule
Used from 1920–1933.
where
L = waterline length (LWL)
G = chain girth
d = difference between skin girth and chain girth
S = sail area
F = freeboard
Third Rating Rule, and, from 1956, the America's Cup Rule
Used from 1933 onwards:
(International Twelve Metre Association):
where
L = waterline length (LWL)
d = difference between skin girth and chain girth
S = sail area
F = freeboard
Kufel… to co wygrawerowane na nim dotyczy właśnie jachtów tej klasy. Kiedy powstał(kufel)… kto go zrobił – nie wiem. Nie wiem też z jakiej okazji. Sądząc po napisie „Series One” była to jakaś edycja jednostkowa, na specjalną okazję.
Pozdrawiam i dziękuję za fotki i opis "maszynki". Jak zajadę do domu od razu biorę się za zrobienie tego "ustrojstwa".
Jak będę miał problem napiszę.
Kapitansio.
Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup
: 03 gru 2011, 09:58
autor: ryszardw
Pooglądałem te szkunery i jachty regatowe które brały udział w regatach o puchar Ameryki.Przepiękne.Urzekł mnie jacht z 1909r Reliance.Az mi się marzy taka kolekcja.Plany szkunera Ameryka i Bluenose są w sieci.Szkoda ze życie jest takie krótkie.R
Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup
: 03 gru 2011, 21:11
autor: Kapitansio
Cześć "Wa wsiem oł right".
Jak zwykle nie wszystko poszło. Zabrakło wzorów formuły 12 M.
Może teraz się uda.
Kapitansio
Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup
: 04 mar 2012, 11:00
autor: Kapitansio
Witam Szanownych Kolegów.
Chciałem się usprawiedliwić. Długo mnie tu nie było, długo nic nie pokazałem. Chciałbym jednak zapewnić, że prace postępuję, choć okres świąteczny spowodował długi przestój. Do Nowego Roku musiałem też skończyć artykuł, który ukazał się w nr 3/2012r. w "Żaglach". Sekretarz redakcji był nieustępliwy i coroczny Poradnik Chorwacki musiał się ukazać w odpowiednim czasie. W nielicznych, wolnych chwilach trwały prace przy masztach, bomach, gaflach i innych drzewcach. Na poparcie moich słów powieszę 12 fotek ( jak mi sie uda). Elementy pokładu: nadbudówki, zejściówki, maszty - wszystko jest tylko położone na pokładzie "do zdjęcia". Nie jest to przyklejone. Kadłub (burty, dno) nie są jeszcze wykończone na finish. Prace dopiero niedawno zostały wznowione (mrozy spowodowały, że temperatura w "stoczni" spadła do +6C). Mam nadzieję, że już nic nie stanie na przeszkodzie i prace ruszą pełną parą. Zapraszam do oglądania (krytykowania).
"Kapitansio".
Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup
: 04 mar 2012, 12:59
autor: jerry_bee
piękny kadłub, piękne drzewce, ale koło, greting i świetliki wyglądają jak nie z tej bajki. chyba, że robił je ktos inny?
Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup
: 04 mar 2012, 16:11
autor: Kapitansio
Drugi raz się biorę za odpisywanie. Koło sterowe miałem zamiar zrobić ponownie. Też mi się nie podoba. Greting to od Mirka

Będzie wpuszczony w pokład prawie na równi z nim.Świetliki...? Takie są. Nie mam dokładnych rysunków. Nie wiem tylko czy nie powinny być białe.Podrzucam plan pokładu i sam zobacz, czy popełniłem błąd. W książce "The American schooners..." którą już kupiłem dzięki tobie - szkunery rybackie mają białe świetliki czy nadbudówki, ale Sappho to nie jest szkuner rybacki. Muszę się przyznać, że już się nie mogę doczekać końca budowy Sappho. Śnią mi się rybackie szkunery z ww.księgi.
Posyłąm foto świetlika z pytaniem co tam "wyje".
Czekam na krytykę.
Kapitansio
Re: SAPPHO - 1871: Defender of the America's Cup
: 04 mar 2012, 16:42
autor: ryszardw
W świetliku trochę mnie rażą pręty.Albo powinny być mocowane do drewnianej ramy.Końce spłaszczone z otworem pod śruby albo końce zagięte i osadzone w płaskowniku a płaskownik przykręcony do ramy.W obu przypadkach istnieje luz pomiędzy szybą a prętami.Trochę uprościłeś kładąc je na szybie.Też się nie mogę doczekać następnych.Podjąłeś się ciekawego zadania.Te łodzie są przepiękne.R