Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

awas pisze:Niestety, tylko zamalować

Można też pokryć miedzią, tak jak jest to pokazane w dokumentacji. Szkoda tylko wtedy tego gwoździowania, które wyszło bardzo ładnie i kosztowało masę pracy

Można też pokryć miedzią, tak jak jest to pokazane w dokumentacji. Szkoda tylko wtedy tego gwoździowania, które wyszło bardzo ładnie i kosztowało masę pracy

To prawda, kosztowało to dużo pracy, ale z drugiej strony coraz bardziej zaczyna mi się nie podobać to poszycie, a dokładnie fragment o którym była wcześniej mowa.
Są dwa wyjścia z sytuacji:
1. Zerwać poszycie w okolicach tego "parkietu" i położyć nowe
2. Pokryć miedzią.
Propozycję Awasa pozostawię bez komentarza.
Na zrywanie poszycia chyba się nie zdecyduję, tak że pozostaje miedziowanie. Z dokumentacji wynika że potrzebne będą płytki miedziane o wymiarach 8x30 mm.
Teraz pytanie:
czy płytki kłaść na zakładkę czy na styk? Poniżej zamieszczam fotkę gdzie modelarz ułożył płytki na styk i moim zdaniem wygląda to całkiem przyzwoicie:

a tu w nieco szerszej perspektywie:

zdjęcia pochodzą ze strony http://forum.modelsworld.ru, natomiast model (francuski Le Rivoli) w skali 1:48 jest autorstwa Doctora Michaela.
Zastanawiam się tylko, czy płytki są miedziane, czy mosiężne? Wyglądają mi na mosiężne.
Tak czy inaczej będę musiał z tym felernym poszyciem coś zrobić. Prace nad modelem potrwają jeszcze 2-3 lata i po tym czasie może wyjść nawet niebrzydki model z poważnym błędem który zniweczy cały wysiłek.

Wojtek-Sos pisze:

Zastanawiam się tylko, czy płytki są miedziane, czy mosiężne? Wyglądają mi na mosiężne.

Mnie też wygladają na mosiężne, ale jak w oryginale była miedź to ja bym tez dał miedź. Płytki normalnie dawało się na zakład, więc tez mógłbyś tak zrobić.
A odnośnie zdjęcia tych płytek, to ich gwoździowanie, jak dla mnie, jest perfekcyjne. I rozmieszczenie, jak i sam wygląd imitacji łbów. Ciekawe jak on to zrobił?
Inna sprawa, że mógł użyć grubszej blachy co ułatwiło robienie tego gwoździowania, ale utrudniło robienie zakładów. I dlatego tak to wygląda

Cześć Wojtek.
Zachowanie kolejnych etapów wykonywania modelu jest rzeczą podstwową dlatego moja rada jest taka. Wykonaj na surowo cały kadłub z pokładami tak jak zaplanowałeś wklejając wręgi nadburcia. Cały kadłub pokryj listewkami i wykańczaj kadłub w całości.

Pozdrawiam Kazimierz.

Wojtek-Sos pisze:Tak wygląda całość:

Załącznik DSC00744.JPG nie jest już dostępny

Witam, Wojtku a nie możesz powklejać nowych planek? Np w miejsca gdzie zaznaczyłem czerwonymi kreskami wycinasz te "parkietowe" łączenia i wklejasz dłuższe listewki? Wydaje mi się ze 3 lub 4 modyfikacje po lewej i prawej stronie poszycia i będzie to lepiej wyglądać. No i pamiętaj żeby kolorystycznie dopasować gruszę.

Witaj,
Powtórzę to co napisał Marcin, zerwij kilka pasów (4-5) w miejscu tego "parkietu" i całość radykalnie zmieni wygląd. Modyfikację przeprowadź poniżej linii wodnej, bo jak pisałeś powyżej będziesz barwił kadłub czarnym tuszem i tam ten feler nie będzie widoczny.
To co zrobiłeś do tej pory wygląda doskonale (pomijając ten nieszczęsny "parkiet"). Poszycie położone jest idealnie a gwoździowanie wspaniale się prezentuje. Zakrycie tego blaszkami miedzianymi lub mosiężnymi było by zbrodnią .
Całość rokuje na piękny model, popraw to i wytrwale dąż do celu a na pewno osiągniesz sukces.
Na bzdety które wypisują niektórzy w twojej relacji:

myszor pisze:Staram się zrozumieć Twoją relacje ale nie daję rady.
Za dużo kombinacji .
Polerujesz polowe kadłuba . Po polerowaniu nacinasz.
Czarna magia.
Tylko nie zakladaj żagli bez want bo potem bedzie problem z ich montażem .

nie zwracaj uwagi.
Jedni wypisują pierdoły na drzwiach toalet, inni na forach.
Pozdrawiam
Jurek

Panowie Marcin i Jerzy jak byście śledzili relacje od początku to byście wiedzieli że temat poszycia i namawianie Wojtka na zmianę był poruszany dużo wcześniej ale Wojtek jest twardy i zdania nie zmieni

.

Jerzy43 pisze:Modyfikację przeprowadź poniżej linii wodnej, bo jak pisałeś powyżej będziesz barwił kadłub czarnym tuszem i tam ten feler nie będzie widoczny.

Jerzy tu się bardzo mylisz barwienie czarnym tuszem nic nie zmieni i ten błąd będzie widoczny cały czas chyba ze barwiłeś czarnym tuszem może jakimś specjalnym i masz doświadczenie w tej sprawie ewentualnie można ławkowcem pomalować to wtedy pewnie zakryje

Jerzy43 pisze:nie zwracaj uwagi.
Jedni wypisują pierdoły na drzwiach toalet, inni na forach.

Zastanów się czy czasem ten kto pisze wg Ciebie te pierdoły nie ma trochę racji za czym zaczniesz kogoś krytykować .

Jerzy tu się bardzo mylisz barwienie czarnym tuszem nic nie zmieni i ten błąd będzie widoczny cały czas chyba ze barwiłeś czarnym tuszem może jakimś specjalnym i masz doświadczenie w tej sprawie ewentualnie można ławkowcem pomalować to wtedy pewnie zakryje

Stwierdzenie że malowanie czarnym tuszem nic nie zmieni mija się z prawdą. Owszem, zmieni i to bardzo. Dwie warstwy tego tuszu zakryją łączenia planek i może będą one widoczne ale z odległości kilku centymetrów. Ławkowiec nie będzie konieczny.

Panowie Marcin i Jerzy jak byście śledzili relacje od początku to byście wiedzieli że temat poszycia i namawianie Wojtka na zmianę był poruszany dużo wcześniej ale Wojtek jest twardy i zdania nie zmieni

Z postów Wojtka jasno wynika że chce naprawiać ten błąd. Jaką drogę wybierze to jego sprawa.
Nie wiem jak Marcin, ale ja zapoznałem się z całą relacją.

Zastanów się czy czasem ten kto pisze wg Ciebie te pierdoły nie ma trochę racji za czym zaczniesz kogoś krytykować .

Tylko nie zakladaj żagli bez want bo potem bedzie problem z ich montażem

Twoim zdaniem to nie jest pierdoła?
Moim zdaniem tak, i to bardzo złośliwa. I pytanie: co cytowany wyżej wpis wnosi do relacji?
Wg mnie tyle samo co "sentencje" wypisywane na ścianach budynków i drzwiach toalet
Pozdrawiam
Jurek