Wycinek pokładu à la La Belle
: 25 paź 2013, 11:34
Witam.
Jako, że w domu mam małego skrzata to powoli zacząłem się już wyprowadzać do piwnicy. Zrobiłem sobie tam mały warsztacik i tym samym mogę tam brudzić, sypać pyłem i trocinami, smrodzić i w ukryciu pić piwo hehe
Jakiś czas temu dostałem od Piotrasa Mirkowe działo do La Belle i ścianki lawety. Postanowiłem sobie zrobić taki prosty wycinek, pobawić się z drewnem, nauczyć się go obrabiać. Mogą być pewne niedociągnięcia wynikające z moich nikłych umiejętności zabawy w drewnie. Plany, które posiadam, również nie należą do najbardziej czytelnych.
Wycinek dotyczy środkowej części pokładu wraz z otworem strzelniczym. Poszycie nie będzie pełne.
Z narzędzi posiadam tylko z kogową szlifierkopilarkę oraz Dremela w stojaku. Przydałaby się do takich prac jakaś grubościówka, szlifierka z pionowym wałkiem, wyrzynarka stołowa, stół krzyżowy dlatego właśnie inne modele robię metodą kartonowo-fornirową. Po wycięciu i obrobieniu paru elementów jestem pełen podziwu dla tych, którzy robią w admiralicji... kupa roboty z tym wszystkim.
Drewno to śliwa, poszycie będzie chyba z gruszy.
Pozdrawiam
Przemek
Jako, że w domu mam małego skrzata to powoli zacząłem się już wyprowadzać do piwnicy. Zrobiłem sobie tam mały warsztacik i tym samym mogę tam brudzić, sypać pyłem i trocinami, smrodzić i w ukryciu pić piwo hehe
Jakiś czas temu dostałem od Piotrasa Mirkowe działo do La Belle i ścianki lawety. Postanowiłem sobie zrobić taki prosty wycinek, pobawić się z drewnem, nauczyć się go obrabiać. Mogą być pewne niedociągnięcia wynikające z moich nikłych umiejętności zabawy w drewnie. Plany, które posiadam, również nie należą do najbardziej czytelnych.
Wycinek dotyczy środkowej części pokładu wraz z otworem strzelniczym. Poszycie nie będzie pełne.
Z narzędzi posiadam tylko z kogową szlifierkopilarkę oraz Dremela w stojaku. Przydałaby się do takich prac jakaś grubościówka, szlifierka z pionowym wałkiem, wyrzynarka stołowa, stół krzyżowy dlatego właśnie inne modele robię metodą kartonowo-fornirową. Po wycięciu i obrobieniu paru elementów jestem pełen podziwu dla tych, którzy robią w admiralicji... kupa roboty z tym wszystkim.
Drewno to śliwa, poszycie będzie chyba z gruszy.
Pozdrawiam
Przemek