Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam,
Wystrugalem takie detale, jakies bloczki w burtach. Otwory wyfrezowane, walki kupne tu: rbmodel.pl

Wyprobowalem nowa zabawke, szablon do krzywych profili. Dziob ma za duza krzywizne, zeby listewke hebanowa, 1,5mm grubosci odpowiednio wyprofilowac. Przenioslem ten luk na heban 10mm grubosci, i wycialem z pelnego materialu odpowiedni profil. I co powiecie, pasowal do burty dziobowej.

Serdecznie Pozdrawiam
Piotrek

Witam,
Wycialem kilka dalszych elementow z hebanu i z bukszpanu i przymocowalem je na swoje miejsca.

Serdecznie Pozdrawiam
Piotrek

K..... jak to ładnie się prezentuje

Witam,
Ciag dalszy prac przy zewnetrznych burtach: gorne poszycie i odbojnice. Dla proby, czesc pokrylem olejem lnianym.

Serdecznie Pozdrawiam
Piotrek

Witam. Myszor ma rację wygląda super. Pozdrawiam

Nuda Piotrze, nic się nie dzieje. Ciągle tak samo ładnie, aż nie chce się już oglądać Popsułbyś co nieco. Oczywiście zazdrość przeze mnie przemawia. Taka szczera, nasza swojska

Jarcio chciałes to masz. Piotrze a co to za wypełnianie dziur?



Na planie są całe planki z wyciętymi otworami na ambrażury.

Witam,
Przede wszystkim dziekuje za uwagi i uwazne sledzenie relacji. Na planach, trzy gorne planki powyzej odbojnicy sa z jednego kawalka drewna. LB, pomimo ze byla mala jednostka, miala ok. 15m dlugosci (od dzioba do rufy). Nie jest mi znane, zeby do budowy uzywano takich dlugich desek (przecietnie ca 6m), czyli jakies polaczenia musialy byc. Wszystkie planki ponizej odbojnicy sa laczone. Tyle na temat planow.
Inna sprawa, to pytanie gdzie byly laczone. Ponizej, na wycinku fotki z zalacznika monografii LB widac, ze te polaczenia mogly byc tez przy furtach dzialowych.

Natomiast, jesli chodzi o te "wstawki", to przyznaje ze wygladaja dosc nieprawdopodobnie. Bede sie musial zastanowic, czy moge z nimi zyc, czy sprobuje je jakos wymienic.
Pozdrawiam Serdecznie
Piotrek

Witam,
Po nie przespanej nocy (maly zart) stwierdzilem, ze te "wstawki" jednak nie daja mi spokoju. Poniewaz rozwiazanie ze szpachtla nie dalo zadawalajacych wynikow (jeszcze jeden zart), dlugo sie nie zastanawiajac wymienilem pierwsza planke (to nie jest zart). Wynik operacji mozecie ocenic ponizej.

Mysle, ze operacja sie udala, i bede mogl znowu spac.
Pozdrawiam Serdecznie
Piotrek

Witam. No tak, teraz to ma w końcu ręce i nogi . A tak na poważnie, to jestem pod wrażeniem precyzji i czystości wykonania. Szczere gratulacje. Pisałeś, że część pomalowałeś olejem lnianym, czyli model pozostanie już w tym jasnym kolorze?