Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • H.M.S. Bounty skala 1:96 - Strona 2
Strona 2 z 2

Re: H.M.S. Bounty skala 1:96

: 27 sie 2014, 14:33
autor: mati
Farby są na bazie wody... i nie ma konieczności ich rozcieńczania... no chyba, że chcesz uzyskać słaby efekt kryjący ;)
Spójrz na moją relację z budowy jachtu holenderskiego. Tam własnie używałem bejc wodnych rustykalnych firmy Dragon i farb.
Bejcowanie to fajna zabawa tylko trzeba być ostrożnym i z rozwagą dozować bejce na drewno.
Pędzel lub tampon w bejce, odsączyć i niemal suchym po modelu. I tak kilka razy aż efekt cię zadowoli... :twisted:
Miejsca przejścia kolorów np. miedzy kolorem burt a częścią wodną dodatkowo nacinałem/trasowałem skalpelem... dało to dodatkowe ubezpieczenie, aby bejca nie rozlała się w niepożądanym miejscu.

Lakier bym odradzał... lepiej skupić się na pokoście lnianym lub na jakimś innym oleju np. tungowym lub czystym lnianym... z tym, że zaznaczam, że pokost schnie dużo szybciej z racji dodatku sykatyw. Czysty olej potrzebuje nieco więcej czasu.
No i takie zabezpieczenia kładziesz na sam koniec, gdy już wiesz, że nic nie będziesz kleił. Jak pociągniesz olejem - nie przykleisz :P

Możesz również zabezpieczyć model woskiem mikrokrystalicznym... ale to nieco kosztowniejsza sprawa, ale nie dużo 8-)

Pozdrawiam
Mateusz

Re: H.M.S. Bounty skala 1:96

: 05 lis 2014, 20:32
autor: Grzecho83
wrzucam parę zdjęć żeby nie było że pracę stanęły, choć przyznam że mocno zwolniły. Pracę przy poszyciu zbliżają się ku końcowi no i tu mam pytanie dotyczące malowania. prawdopodobnie wybiorę bejcę spirytusową rustykalną. Tylko się zastanawiam, czy malować przed przyklejeniem detali, czy może już na koniec wszystko razem.

Re: H.M.S. Bounty skala 1:96

: 06 lis 2014, 08:14
autor: kejsi
Witam.

Uważam, ze powinieneś :

Po dokładnym usunięciu nierówności i uzyskaniu gładkości dokleić stępkę, stewy i wykończyć nadburcie co jest oczywiste. Następnie :
- wyznaczyć linię wodną i pomalować do linii wodnej lakierem,
- powierzchnię polakierowaną pokryć miedzią,
- powyżej linii wodnej do nadburcia pokryć fornirem z czereśni amerykańskiej,
- odbojnicę i nadburcie pokryć fornirem z czarnego hebanu,
Niczego nie malować tylko pokryć miksturą od Mirka.

Życzę powodzenia.

Re: H.M.S. Bounty skala 1:96

: 06 lis 2014, 09:00
autor: Grzecho83
stępkę, stewy i nadburcie oczywiście wykończę, pytanie czy malowanie zacząć po tym wykończeniu czy dopiero po zamontowaniu wszelkich detali na pokładzie i burtach. Bo nie wiem czy przy malowaniu nie zrobią się zacieki przez te detale.
Pokrywać już niczym nie chcę, miedź mi się nie podoba a poszycie starałem się wykończyć tak żeby wystarczyło pomalować. Jeszcze trzeba oczywiście wszystko wygładzić.

Re: H.M.S. Bounty skala 1:96

: 06 lis 2014, 15:38
autor: Andi
Witam. Z bejcą wodną trzeba uważać ponieważ penetruje drewno bardzo głęboko. Pozdrawiam.

Re: H.M.S. Bounty skala 1:96

: 06 lis 2014, 15:52
autor: Grzecho83
W oryginale bounty był miedziowany, jednak nie podoba mi się takie wykończenie. Wiem że będzie minus za to że odbiega od oryginału ale o wiele lepiej (jak dla mnie) prezentuje się bez tego wykończenia.
Wracając do malowania, znalazłem w majstrze bejcę wodną z akrylem, czym się różni od bejcy spirytusowej, pytam o efekt nie o skład chemiczny.

Re: H.M.S. Bounty skala 1:96

: 18 paź 2015, 13:37
autor: Grzecho83
Witam po długiej przerwie, zima powoli wraca więc i ja wracam do pracy.
W między czasie zrobiłem tylko parę detali a wczoraj przyszła bejca w proszku więc pomalowałem i wypłynął mój brak doświadczenia. Na pierwszy rzut oka unaoczniło się nieuważne przyklejanie poszycia, jasne plamy w miejscu ubrudzenia klejem, kleiłem cyjanoakrylem bo było wygodnie. Do tego doszło mniej uwagi przy doborze odcieni deseczek co też ukazało się po nałożeniu bejcy. Do tego moja niecierpliwość w czekaniu na bejce i przyklejenie słupków dało efekt w postaci zacieków wokół nich. No ale człowiek uczy się na błędach.
Macie jakieś pomysły na zniwelowanie tych niedociągnięć? Poza wymianą poszycia, chciałbym mieć co pokazać na grudniowej wystawie. Pomyślałem żeby całość przetrzeć lekko i położyć jeszcze jedną warstwę ale boję się że będzie za ciemne, jest jeszcze opcja żeby pojedyncze deseczki wymienić, uprzednio je malując dobierając barwę tak żeby była zbliżona do sąsiednich. Czy może lepiej pomalować całość jakimś lakierem barwnym. I jeszcze jeden mam pomysł, bardzo mały pędzelek i pomalowanie jasnych plam akrylą o takiej samej barwie, plamy nie znikną ale będą się mniej rzucały w oczy.
DSCN2513.jpg

DSCN2512.jpg

DSCN2511.jpg

DSCN2510.jpg

DSCN2509.jpg

Re: H.M.S. Bounty skala 1:96

: 19 paź 2015, 14:01
autor: ataman
Tej, ku... ten..tego.. Grzecho, coś Ty tam wysmyczył na tej tabliczce pod modelem?? :shock:

Re: H.M.S. Bounty skala 1:96

: 19 paź 2015, 14:36
autor: Grzecho83
wiem wiem, tabliczka jest z błędem, ale na razie nie mam dostępu do lasera żeby poprawić wiek, no i zapominam odwracać do zdjęć żeby w oczy nie kuło. Ale postaram się kolejne wrzucać już bez tego byka