Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam, jestem Grzesiek, mam 31 i zamierzam relacjonować budowę mojego pierwszego modelu. Wybór padł na Bounty, lubię żagle, im więcej tym lepiej a poza tym historia tego okrętu jest ciekawa. Początkowo miałem sklejać z papieru na podstawie wydawnictwa SHIPYARD,

ale po sklejeniu szkieletu delikatnie mówiąc nie byłem zadowolony z efektu, może przez mój brak doświadczenia. Kadłub nie był prosty, skręcał się wzdłuż własnej osi, był zbyt elastyczny itp. Zdecydowałem szkielet zrobić ze sklejki 3mm, mam dostęp do lasera więc szkoda nie skorzystać, rysowanie trochę zajęło ale było warto, szkielet jest idealnie prosty, i sztywny. No i po namyśle zdecydowałem że całość zrobię z drewna, wycinanki posłużą jako szablony żeby skali nie trzeba było przeliczać, zamierzam też posiłkować się książką "Anatomy of the Ship", bardzo szczegółowo opisali tam konstrukcję oraz sporo detali.
Wręgi zalałem pianką montażową żeby łatwiej było nałożyć poszycie. Poszycie zamierzam zrobić ze sklejki z brzozy grubości 0.8mm, pociętą na deseczki odpowiedniej grubości. Zastanawiam się teraz nad metodą wykonania poszycia, jak na razie mam dwie opcje do wyboru:
-zaszpachlować i wygładzić całość a potem nakleić deseczki bezpośrednio na kadłub,
-okleić najpierw papierem z wycinanek, zaszpachlować i wygładzić a na to dopiero deski.
przy pierwszej metodzie nie mam za bardzo do czego przykleić desek nadburcia, przy drugiej opcji przykleiłbym je do papieru. Ale może zrobię jakieś uchwyty zakotwiczone we wręgach, gdybym wcześniej o tym pomyślał to zrobiłbym wręgi ze słupkami.
Poniżej kilka zdjęć z początku budowy.

Mam nadzieję że opaleniznę zeszlifowałeś w miejscach klejenia .

paniol2005 pisze:Mam nadzieję że opaleniznę zeszlifowałeś w miejscach klejenia .

no nie planowałem szlifować, nie będzie klej trzymał? będę kleił wikolem papier do sklejki, wydawało mi się że będzie się trzymał

Klej nie bedzie trzymal mocno na tej opaleniznie po laserze - zeszlifuj ja papierem sciernym. Poza tym, w okolicy dziobowej i na rufie musisz krawedzie wreg (grodzi) zeszlifowac pod odpowiednim katem tak, aby potem na ich calej szerokosci (grubosci) ladnie lezaly listewki (planki) poszycia i nie bylo tam efektu "zabkowania".
Nie uzywaj sklejki na poszycie, a raczej zwykle drewniane (najlepiej drewno owocowe) listewki przyciete na mini pilce stolowej. Listewki te bedziesz bowiem musial wstepnie powyginac do krzywizny kadluba (namoczywszy je naprzod) , by potem swobodnie lezaly na szkielecie kadluba, a sklejka bedzie zbyt sztywna i bedzie sprezynowac, utrudniajac Ci ta czynnosc.
Poza tym, musisz podoklejac do swych grodzi kikuty nadburc (skoro je ominales wczesniej), zeby potem na nich naklejac planki burtowe.
Nie musze chyba dodawac, ze na tym etapie im wieksza bedzie precyzja wykonania szkieletu, tym latwiejsza i dokladniejsza bedzie potem praca poszywania kadluba odpowiednio wyprofilowanymi listewkami.
Zycze dobrej zabawy!!!

Oklejanie modelu zacząłem od pokładu, wycinałem deski ze sklejki z brzozy o grubości 0,8mm ale ciężko się to wycina, trudno uzyskać jednakową szerokość, chociaż wygląda całkiem ciekawie:


przerzuciłem się na balsę, początkowo wycinałem ręcznie


ale potem skorzystałem z dostępu do lasera i wyciąłem pokład w całości rysując laserem linie desek i kołki.



filmik z wycinania

Ch..... tu widać !
Wklejaj fotki od razu na Koge a nie przez Falklandy trzeba oglądać .

a kogę zdjęcia się wrzucają przez pół godziny, udaje się za trzecim lub czwartym razem, ciągle wyskakują błędy i przerywa mi wysyłanie, jak admini to naprawią chętnie się przerzucę bo wysyłanie na serwer i wklejanie linków jest trochę kłopotliwe. Tymczasem mogę jedynie zrezygnować z miniaturek i wrzucać bezpośrednio na forum duże zdjęcia

Pokład przyklejony, zabieram się za poszycie burt. Niestety deseczki mam za krótkie żeby kleić w całości (poza tym nie sądzę żeby deski w oryginale miały 30m długości), więc łącze je w takim samym układzie jak pokład.

No i idzie ci jakoś do przodu... na razie nie chwalę
Jak skończysz poszycie i trochę przeszlifujesz powinno być ok

Będziesz bejcował czy malował model?

Bo jak bejca... to polecam wodną lub spirytusową rustykalną
...a jeśli farba to popatrz w ofertę Talensa DecorFin Glass. To są farby na bazie wody... transparentne, przynajmniej jak pomalujesz to będzie widoczna faktura drewna i łączeń poszycia.

Zajrzyj do relacji viewtopic.php?f=7&t=20953&start=60

Pozdrawiam
Mateusz

mati pisze:Będziesz bejcował czy malował model?

To mój pierwszy model więc będę eksperymentował, planowałem spróbować najpierw z bejcą, ale ten sposób z rozcieńczonymi farbami wydaje się być ciekawy, nie wiem jeszcze jaki kolor dobrać ale to wyjdzie w praniu, no i trzeba będzie zrobić od razu na całość bo nie trafię potem takiego samego odcienia.
Myślałem jeszcze o polakierowaniu bezbarwnym lakierem, tylko nie wiem czy samochodowy będzie się nadawał bo mam akurat w sprayu, czy może lepiej kupić do drewna.