Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam.
COLUMBIA. To aktualnie budowany szkuner rybacki, kolejny po RHODORZE.
Podaję link do filmiku pokazującego budowę i próby na wodzie repliki tego szkunera (w oryginale). Replika powstała 91 lat później. Kadłub jest identyczny, ale nie z drewna, a ze stali. Nadbudówki i osprzęt pokładowy są już współczesne. Żagle jak w oryginale. Podobny, ale już nie to samo.
"Columbia"  była jednym z najszybszych szkunerów i kto wie czy nie najpiękniejszym. Jeden z niewielu konkurentów dla najszybszego kanadyjskiego szkunera "Bluenose". Niestety żaglowiec marnie skończył. Zatonął w sztormie wraz z całą załogą w dniu 24 sierpnia 1927 roku w pobliżu Sable Island, osławionego "Graveyard Atlantyku". Zwodowany 23 sierpnia - zatonął 24 sierpnia - 13 lat później.
I tak to z grubsza wygląda.

https://www.youtube.com/watch?v=YHBZQ6OJOoo

https://www.google.pl/search?q=columbia ... 44&bih=693

Bardzo kolegów przepraszam. Prace przy modelu trwają już od maja 2015. Kadłub prawie gotowy, drzewca również. To co na pokładzie jest prawie skończone. Po kosmetyce zacznie się montaż. Potem stawianie masztów, olinowanie, ożaglowanie i.t.d. Żagle… trudna sprawa, i potem końcowa kosmetyka. Wodowanie myślę, że za pół roku. Mam tak ograniczony czas, że nie jestem w stanie pisać szczegółowo o budowie. Posyłam kilka foto. Może to mnie jakoś zrehabilituje przed grupą. Może…
Na każde pytanie odpowiem.
Pozdrawiam serdecznie
"Kapitansio"

Bardzo fajny modelik szkoda że nie prowadzisz relacji na bieżąco bo jest co oglądać

Piękny model, przepiękna replika. Osobiście szkunery są dla mnie szczytem elegancji i wyrafinowania w konstrukcjach pływających - a już w szczególności takie. Nic tylko podziwiać i marzyć, że kiedyś taki model się zbuduje samodzielnie .

Rhodora, była relacją, która zainspirowała mnie do zajęcia się modelarstwem szkutniczym. Dla mnie szkunery są kwintesencją żeglarstwa, a Twoje modele wzorem do naśladowania, choć to pewnie bardzo odległy cel, obawiam się, że niemożliwy do osiągnięcia. Cieszę się na nową relację.
Pozdrawiam,
Łukasz