Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam.Przed wklejeniem górnych pokładów musiałem się zabraćza deski na pokładzie głównym.Zastanawiałem się tylko jak to zrobić żeby to ładnie wyglądało coś np jak Zbyszek zrobił w K&M ale chyba jednak zrezygnuje z tego i zrobie normalnie czyli proste zwykłe dechy.
Tak na marginesie czy zaciemnienia robione mazakiem są wystarczające czy powinienem bardziej im nadać smolisty wygląd?

Kolorek według mnie może być, ale deski bym układał inaczej. Tomek Aleksiński pokazywał, że desko powinny być przesuwane w kolejnych liniach o 1/4 lub 1/5 długości, a ty masz co drugą linię po pół długości. Ale jakby co, to górny pokład i tak to zasłoni. Ja się wygłupiłem, zrobiłem na HMS Chatham dolne pokłady zgodnie z zasadami, położyłem nawet boazerię mahoniową na ścianach kabin, a potem okazało się, że przez świetlik i luk załadunkowy g... czyli nic nie widać;) . Ahoj!

Ale masz satysfakcję, że jest zrobione dobrze!!
Krzysztof

Marten masz rację.Dałem ciała.Powinno być tak jak napisałeś.Pośpiech albo brak wyobraźni ale już musi tak zostać,nie będę tego zrywał właściwie to nawet mi się to podoba ale jak zobaczyłem oryginał pokładu B) B) B)

Pokład c.d

K&M stoi nietknięty od miesiąca i się na mnie pogniewał ale cóż czekam z nim na resztę ekipy i mam nadzieją że Romek pokaże więcej na temat olinowania i żagli to może ruszymy dalej.

Tymczasem Złota Łania nabiera tonażu i zmienia ubarwienie.Postanowiłem bowiem że wszystkie deski pionowe będą wykonane z sapeli tak jak na zdięciu a cała reszta czyli pokład i poszycie to będzie dąb.
Mam nadzieję że podoba się pomysł a jeśli już ktoś podobny sposób pokrywania wykonał na swoim modelu to proszę o fotki.

Znalazłem dodatkowe zadanie dla mojej małej tarczki wycinanie łuków.

WITAM.Chciałbym dziś zaprezentować prawdziwą amatorszczyznę.Dziś zrobiłem sobie dzień samokrytyki i znalazłem tyle błędów iż powinienem chyba zacząć tą łajbę bo inaczej tego nie można określić od początku.Począwszy od tego że potraktowałem dziś próbnie poszycie hebelkiem i wciołem dziurę.Niech to będzie przestroga dla tych co jeszcze tego nie próbowali a mieli zamiar.Jest jeszcze jeden problem odnośnie wybranego przezemnie materiału na poszycie.Otóż posostające w deskach dziurki jak po kornikach.JEŚLI KTOŚ ZNA SPOSÓB NA TO TO PROSZĘ O POMOC
Reszta zdięć robiona w trybie macro z mizernym efektem bo ze mnie fotograf też jest nijaki.

banderas napisal

Chciałbym dziś zaprezentować prawdziwą amatorszczyznę.Dziś zrobiłem sobie dzień samokrytyki i znalazłem tyle błędów iż powinienem chyba zacząć tą łajbę bo inaczej tego nie można określić od początku

No dajze spokuj, prtzestan sie biczowac;) to po pierwsze, a po drugie jak spojzysz na model z wiekszej odleglosci to zobaczysz ze jest calkiem niezly:) a wogle to wcale nie musisz z nim jechac na zawody, postawisz w ciemnym kacie i bedzie git :)

banderas napisal

Począwszy od tego że potraktowałem dziś próbnie poszycie hebelkiem i wciołem dziurę.Niech to będzie przestroga dla tych co jeszcze tego nie próbowali a mieli zamiar

Jak najbardziej mozna to robic hebelkiem, ale ostroznie, i bardzo cieniutki wiorek musi byc, no i trzeba zwracac uwage na sloje, tzn. jak przebiegaja, no zeby nie zbierac "pod wlos". Jest tez kwestia zastosowanego drewna ale o tym juz bylo sporo napisane, jesli chodzi o te"dziurki jak po kornikach" no to raczej nic sie z tym nie da zrobic:( dab ma takie wielgachne pory...:( :( :(

Banderas te dziurki znikną jak przejedziesz drobnym papierkiem ściernym i polakierusze :)
Ważna żeby po szpifowaniu za dokładnie nie odkurzać powierzchni :) Ja miałem ten sam problem a nawet większy ze stępką w Speedym ale papier ładnie zatkał te dziurki pyłem :)