Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Co do zachowania naturalnego koloru drewna to posprzeczałbym się z Jurkiem bowiem o ile się nie mylę to wszystkie krypy były czymś impregnowane albo malowane ,smołowane nie wiem co i jak i i nie chcę wnikać ale były i moja krypa też jest a co do naturalnego koloru drewna to chyba nie o to chodzi aby zostawić kolor drewna bo co by było gdyby Sławek na swojej Santa Marii zostawił naturalny kolor olchy;) ;) ;)
Tak czy inaczej jest pięknie i o to chodzi - Co nie Stefan :laugh: :laugh: :laugh:

Co do zachowania naturalnego koloru drewna to posprzeczałbym się z Jurkiem bowiem o ile się nie mylę to wszystkie krypy były czymś impregnowane albo malowane ,smołowane nie wiem co i jak i i nie chcę wnikać

ale ja się nie kłóce :) ja chłonę wiedzę :whistle:
To co tu czytam, to większość dla mnie nowe. Wcześniej budując holowniki, zawsze wszystko malowałem. Treaz chce zmienić styl :P i się od Was uczę

Jurek

Niestety zaczeła się działka i sezon piłkarski więc czasu coraz mniej na budowę ale przez weekendwyskubałem sobie otworki pod okienka i drzwi czego nie zrobiłem wcześniej a powinienem

Tak trochę na luźno zabrałem się w końcu za rufę

I tak postarzała się moja rufa po kilku sztormach:whistle:

dalszy cięg walki z rufą

Strasznie spodobało mi się starzenie "posztormowe" bejca którą kupiłem nie wsiąka w drewno i można fajnie pokombinować.Rufa wyszła jak wyszła może się podobać i nie ale jak dla mnie amatora jest O.K.

Trochę pobawiłem się bejcą i papierkiem z braku czasu na wykonanie jakichkolwiek elementów.
Liga płkarska się kończy pomału więc ostro trzeba się wziąć do roboty,bo mieszkanie szwagra prawie odnowione i niedługo się wprowadza a na parapetówę musi być skończony.Mam nadzieję że uda mi się ten wyczyn do końca lipca.

Mnie tam ten sposób potraktowania kadłuba nawet sie podoba....
Wszka ta krypa przepłynęła trzy oceany i w pionierski sposób zaliczyła opłynięcie Hornu, i to w tym trudniejszym kierunku, ze wschodu na zachód.. no to musiała na sobie nosić ślady takiej podróży.. :) :laugh: :side: