Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee
: 27 gru 2019, 19:48
emilc78 pisze:Tomeka - Enterprize / Enterprise, Ok, do powrotu do pracy jeszcze kilka dni, ale mogę pare słów na ten temat akurat napisać (Rany! W końcu coś na tym portalu na czym się znam! Do tej pory jak coś pisałem zawsze czułem się malutki stając w obliczu niezrównanych mistrzów miniaturowego drewnozegarmistrzostwa). W końcu coś z mojego "podwórka"! Z tym ...ize / ...ise w angielskim sporo można napisać, lecz w telegraficznym skrócie (z akcentem marynistycznym), jak to z jankesami bywa, wszystko co brytyjskie to zło (nawet położenie kierownicy w samochodzie postanowili zmienić). Idąc tym tropem dalej, brytyjskie końcówki językowe w pisowni (...ise), ale nie tylko, bo "ou" (colour / honour), "og / ogue" (catalog / catalogue, dialog / dialogue), "tre" (meter / metre, center / centre) też są blee. Poza tym, naród ten, uważający się za stosujący tylko to co praktyczne, stwierdził z czasem również że te litery są albo nieme ("u" w "ou" - colour), albo inaczej brzmią (colourise - colorize), a to tylko ortografia, do gramatyki nie wchodzę. Ze wspomnianym "Enterprize", można pomyśleć, nie jest inaczej, lecz jest to błędne założenie. W słowniku "Enterprize" to przedsięwzięcie, dążenie, inicjatywa...coś co zawiera w sobie również element przygody. "Enterprise" natomiast to po prostu "przedsiębiorstwo". Serio serio, co za satysfakcja podzielić się jakąś konkretną wiedzą! Pozdrawiam serdecznie!
Ha! O jakim to Twoim "podworku" mowisz, Emil? Z tym, co piszesz, moge sie tylko w calosci zgodzic! Ba, nie tylko z tym, bo istnieje tu (w USA) cala gama innych lokalnych 'inszosci', ktore, gdy sie je slyszy, dra wlosy z glowy i wprawiaja czlowieka w bol zebow!
Szereg dni temu, tuz przed minionymi swietami, wywiazala sie miedzy mna a sprzedawca sklepowym taka rozmowka:
- Prosze pana, potrzebuje kupic sztuczna choinke, ale bez swiatelek fabrycznie zamontowanych na niej.
- Nie mamy na stanie takich bez swiatelek, zamawiamy tylko te ze swiatelkami (We order only those prelighted.)
- moja odpowiedz - Thank you very much, but I've already buyed the lighted one.
Facet zdebial, bo tu do nich jeszcze nie dotarlo, zeby tez "uregulowac" po ichniemu ow czasownik nieregularny to buy.
Amerykanie wszystko dotyczace jezyka, brutalizuja na potege. Ale i Brytyjczycy nie sa gorsi. Kiedys w Londynie rozmawialem z portierem hotelowym o czyms tam. Facet probowal mi wytlumaczytc, ze dzis w Londynie nie mieszkaja juz Anglicy, bo tyle jest wszedzie tego "miedzynarodowego smiecia", ale gadal jakims takim cockney'em, ze wkurzony, przerwalem mu, proszac "Could you, please translate this now into English?" Gosciu sie wk...wil ogromnie, ale zdazylem na czas uciec z zasiegu jego reki.

A co sie tyczy samej nazwy "Enterprize/Enterprise", to to drugie jest bardziej brytyjskie, koncowka "ze" wzkazywalaby na amerykanizm. Mysle, ze Shipyard popelnil blad (nie pierwszy, zreszta), bo nawet sama Wikipedia pisze:
"...HMS Enterprise (1774)
From Wikipedia, the free encyclopedia
The fifth HMS Enterprise (sometimes erroneously spelled Enterprize), 28 guns, was the name ship of a class of twenty-seven sixth-rate frigates of the Royal Navy..."
Zgadza sie, na internecie jest szereg modeli z nazwa "Enterprize", sa i te z koncowka "-se". Mysle ze te pierwsze byly budowane na bazie popularnego zestawu z Shipyarda. A co do tego zalacznika - archiwalnej fotografii z modelem malowanego "Enterprize", nie mam pojecia czemu tak. Ewidentnie, nie moze to byc w oparciu o w/w zestaw, bo malunek jest znacznie starszym od tej firmy modelarskiej.
A'propos owych amerykanizmow, jesli uwazasz, ze to jest az tak zle, zerknij na jezyk uzywany w Australii! Tam to jest dopiero dramat!!!

Pozdroweczka,
Tomek