Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • kolejny HMS Enterprize - ralfee - Strona 44
Strona 44 z 45

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

: 17 mar 2025, 12:39
autor: Emerjan
Niesamowite! Ty w skali 1/48 robisz bloczki z ruchomymi rolkami. Mój pełen podziw. Ciekawe jak ty trzymasz te bloczki w trakcie szlifowania? Twój model nie ma sobie równych.

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

: 17 mar 2025, 14:49
autor: ralfee3
Janek, dzięki, ale ruchome rolki robię tylko do największych bloczków 10 mm, reszta będzie bez rolek. A sposób wykonania bloczków włącznie ze szlifowaniem umieściłem kiedyś w relacji: https://www.koga.net.pl/forum/7/47028.html?start=260

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

: 30 mar 2025, 19:59
autor: ralfee3
Ciąg dalszy. Linki, bloczki, bloczki, linki ...

Użyłem wreszcie dawno zakupionej od Luckiego owijarki, sprawuje się rewelacyjnie. Polecam.

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

: 30 mar 2025, 22:17
autor: TomekA
Robotka zegarmistrzowska!!!
Nie zebym sie czepial, bron Boze (bo Twe bloczki sa wysmienite!) ale moze z tego - patrz zalacznik, cos Ci sie jednak przyda?

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

: 31 mar 2025, 00:53
autor: TomekA
Emerjan pisze: 17 mar 2025, 12:39 Niesamowite! Ty w skali 1/48 robisz bloczki z ruchomymi rolkami. Mój pełen podziw. Ciekawe jak ty trzymasz te bloczki w trakcie szlifowania? Twój model nie ma sobie równych.
Proces szlifowania bloczkow mozna sobie zautomatyzowac i uniknac za kazdym razem nieplanowanego 'manicure' ze swymi paznokciami. :lol:
-albo przez zakup online tzw. Blockbuster z firmy Model Shipways - patrz tu:

-albo poprzez skonstruowanie sobie wlasnorecznie czegos rownie prostego i podobnego.

Ja przed laty sklecilem sobie swoj wlasny block tumbler z kawalka (ok. 10-15 cm dlugosci i 6 cm srednicy) walajacej sie w garazu czarnej rury plastikowej typu ABS (dostepnych w marketach budowlanych z art. hydraulicznymi) + dwoch wieczek w ktorych wywiercilem otwory w ich osi. Srodek cylindra wymoscilem sredniej gradacji papierem sciernym. Do drewnianej osi przykleilem cztery kawalki tego samego papieru sciernego. Do srodka cylindra wrzucilem garsc surowych bloczkow.
Calosc zamontowalem w mej tokareczce Sherline tak, by cylinder sie tam nie obracal, a obracala sie tylko centralna oska z lopatkami z papieru sciernego.
Wlaczylem tokarke na wolne obroty i poszedlem zrobic sobie filizanke kawy.
Po ok. 10-15 minutach sprawdzilem stan bloczkow. Jesli one nie beda jeszcze dostatecznie oszlifowane, mozna dodac ekstra 5-10 minut obracania, zaleznie od drewna z ktorego zrobione sa Twe bloczki.
Dlugosc procesu szlifowania zalezy od twardosci drewna z ktorego zrobione sa bloczki, od ilosci bloczkow w tumblerze i od gradacji papieru sciernego i trzeba ja sobie samemu ustalic eksperymentalnie.
W koncu mozna otrzymac bloczki ktore sa ladnie i jednolicie oszlifowane, delektujac sie aromatyczna kawa... :D

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

: 31 mar 2025, 10:16
autor: ralfee3
Dzięki Tomku, poradnik sizingu bloczków jest wyśmienity i na pewno się przyda. Jeśli chodzi o szlifowanie, to próbowałem skonstruować taki bęben, ale zrobiłem to chyba nie tak jak należy, ponieważ obracanie nim na mojej tokarce nie przynosiło efektów. Być może zainstalowałem tam zbyt drobny papier, a na pewno przyczyną jest to, że nie zainstalowałem tam tych "łopatek", o których piszesz. Będę jeszcze eksperymentował, zobaczymy może coś z tego wyjdzie. Jeśli wyjdzie to raczej użyję tego do zaoblania krawędzi, a nie do nadawania kształtu. Kształt jednak trzeba nadać używając CNC albo dłoni i paznokci ;) . Ponieważ nie posiadam CNC, i mimo że uwielbiam popijać kawę, pozostają mi jedynie paznokcie (na szczęście odrastają).

Większość bloczków na rei, jak udało mi się już dociec, służy do olinowania samych żagli. Ponieważ na moim modelu nie będzie żagli, to zastanawiałem się czy te bloczki instalować. Doszedłem jednak do wniosku, że mimo braku żagli bloczki zainstaluję. Największy problem, obecnie mam z tym aby przewidzieć jakie bloczki powinny być zainstalowane na masztach, rejach, bocianich gniazdach, przed ich montażem, aby później nie walczyć z instalacją na zamontowanych drzewcach. Kłopot mam ze zidentyfikowaniem tych rzeczy, bo w różnych relacjach, opracowaniach, literaturze wygląda to trochę inaczej. Lennarth Petersson na przykład, opisuje olinowanie bardzo dokładnie, ale nie pokazuje przykładowo kompletnie uzbrojonej rei, lecz poszczególne mechanizmy olinowania. dlatego obawiam się, że w wielu przypadkach zorientuję się, że brakuje jakiejś knagi, bloczka, rolki kiedy maszty będą już trwale zamontowane na modelu. Nie daje mi to trochę spokoju i zamiast montować kolumny masztów i instalować wanty, dałem sobie jeszcze trochę czasu i zabrałem się za uzbrojenie rejek.

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

: 31 mar 2025, 22:57
autor: JAC64
Największy problem, obecnie mam z tym aby przewidzieć jakie bloczki powinny być zainstalowane na masztach, rejach, bocianich gniazdach, przed ich montażem, aby później nie walczyć z instalacją na zamontowanych drzewcach
Witam. Mój sposób żeby temu zaradzić jest taki. Niezależnie od tego jak porządne i dokładne są plany zawsze robię sobie własne szkice – osobno dla każdej reji z żaglem i dla każdego sztaksla, schematycznie, odręcznie, najlepiej w kolorach – nie chodzi żeby ładnie wyglądało ale żeby było maksymalnie czytelne. Ważne, żeby były naniesione WSZYSTKIE bloki i WSZYSTKIE liny lub nawet części lin (np. łańcuchowy sztender i roślinna talia) związane z tą reją i żaglem z podaniem wszystkich niezbędnych info od samej góry aż do nagla czy knagi. Czyli jaki blok, jaki duży, gdzie zlokalizowany a dla lin jaka średnica i jaką długość trzeba uciąć ze szpuli oraz gdzie oraz jak zamocowany jest koniec stały i gdzie obłożony wolny koniec. Robię też szkice osobno dla każdego masztu z dochodzącymi wantami i sztagami. Tu też nanoszę WSZYSTKIE bloki i oka które muszą być na nich zamontowane przed ustawieniem ich na modelu. Trochę to czasu zajmuje, ale jak dla mnie to dość skuteczna metoda żeby nie było przykrych niespodzianek "na wysokości". Później przez długie miesiące te szkice to podstawowy dokument przy taklowaniu modelu. Ciekaw jestem jak inni koledzy sobie z tym radzą. Pozdrawiam

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

: 02 kwie 2025, 15:36
autor: ralfee3
Dzięki JAC64 za podpowiedź, tak trzeba będzie zrobić.

Mam również pytanie dotyczące fokrei i grotrei. Z ich krańców puszczone są dwie liny. Jedna to bras zakończona pojedynczym blokiem. Nie wiem natomiast nic o tej drugiej, zakończonej podwójnym blokiem. W Peterssonie (Rigging Period Ship Models) nie znalazłem nic o tej linie. Poniżej zdjęcie z tym fragmentem olinowania.

download/file.php?mode=view&id=79571

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

: 02 kwie 2025, 18:25
autor: Emerjan
Mam pewne podejrzenia co do tej liny. Na pierwszy rzut oka pomyślałem że może to kontrabras ale skoro na brasie jest blok pojedynczy to czemu na kontrze gdzie są mniejsze siły zastosowano blok podwójny. Brak liny u Peterssona skierował myśli że może to nie być lina do obsługi żagli a lina pomocna przy załadunku zaopatrzenia na pokład. Przemawia za tym podwójny blok na jej końcu. Tak do końca to nie jestem pewien ale wszystko za tym przemawia. Może jeszcze ktoś co nieco pomoże.

Re: kolejny HMS Enterprize - ralfee

: 02 kwie 2025, 19:25
autor: Siberian
Mnie się też wydaje, że to talia towarowa.
Zwróć uwagę, że to zdjęcie modelu (co oczywiste), więc pewne błędy i nieścisłości mogą się nawarstwiać.
Zwykle talie towarowe były mocowane na grotrei i ich odległość względem osi pokładu była regulowana.
Dolny hak takiej talii był zaczepiany o dolną część przedniej wanty grotmasztu.