Re: HMS Wolf 'Shipyard 1:48 - realizacja
: 18 gru 2021, 20:59
Przy takiej niewielkiej jednostce nie idzie się znużyć jedną czynnością. Chwilowo pokazuję bałagan w procesie technologicznym, ale w tym szaleństwie jest metoda. Pokładniki schną po wyginaniu na mokro, coś się klei, w tym czasie tnę i robię ściankę. Słowem działam na wielu frontach.
Dochodzi do tego ratowanie kciuka przeciętego skalpelem (a niedawno Ataman ostrzegał) i wymiana zerwanej taśmy oraz wkładki w pile na typ "zero luzu" (wreszcie się zmobilizowałem). Modernizacja piły dała w efekcie delikatniejsze cięcie oraz możliwość wycinania listewek mniejszych niż 1x1mm.
Dochodzi do tego ratowanie kciuka przeciętego skalpelem (a niedawno Ataman ostrzegał) i wymiana zerwanej taśmy oraz wkładki w pile na typ "zero luzu" (wreszcie się zmobilizowałem). Modernizacja piły dała w efekcie delikatniejsze cięcie oraz możliwość wycinania listewek mniejszych niż 1x1mm.