Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam.
Po 10 miesiącach przebijania się przez różne oddziały szpitalne znalazłem się jak na razie po tej samej stronie co i Wy. Jak długo to potrwa…? Nikt nie wie. Aktualnie jestem na tyle silny, że mogę coś naskrobać do Was. Na modele w stoczni spoglądam smutnym okiem. Zapewne niedługo zabiorę się za coś. Mam nadzieję, choć straszy mnie ten Covid, ale to nie tylko mnie straszy, potwora jedna.
W porywach w miarę dobrego samopoczucia przeglądając sieć znalazłem konto, na którym właściciel demonstruje budowę swojego modelu, przy okazji pokazując różne techniki wykonania wielu elementów żaglowca. Robi to całkiem fajnie. Zapewne znacie gościa, ale ja widziałem to po raz pierwszy. Kto nie zna zapraszam do oglądania. Tu link:
https://www.youtube.com/c/KUDINANDREY/v ... &flow=grid
Po sortowaniu od najstarszego możemy oddać się pasjonującej lekturze ponad 120 filmów o budowie żaglowca. Ja oglądnąłem z połowę i codziennie dorzucam 2-3 odcinki kolejne. Do niektórych wracam ponownie. Np. do tego – coś dla Rafała – jak zbudował kabestan. Zaczyna się od 41 aż do 45. Piękna robota. Warto się z tym zapoznać, bo wiele spraw po jego filmach się „rozjaśnia” w głowie. O wielu sposobach nawet nie słyszałem, choć już długo się zajmuję „dłubaniną”. Chciałbym mięć taką rękę i cierpliwość. Pozdrawiam serdecznie w tych trudnych czasach.
Żyjcie wiecznie - Kapitansio.

Mocnego powrotu i zdrowia życzę.

Zdrowia życzę i chęci .Obyś znalazł motywację do dłubania i życia .Nic tak nie mobilizuje jak jakiś ciekawy cel który musisz rozpracować i wykonać .Pozdr.R

Zdrowia! Szczególnie w tym paskudnym czasie.

Dziękuję wszystkim. Dobre słowo często czyni cuda. Jak patrzę wokół na to co się dzieje, to faktycznie - potrzeba dużo samozaparcia. Przewlekle chorzy ludzie skazywani są na samych siebie, bo służba medyczna jest w agonii. Naturalna selekcja. Albo przeżyjesz, albo ciebie wyniosą. Wyrzucili mnie ze szpitala strasząc Covidem, tak jakby ta zaraza tylko w szpitalach grasowała.
Zmieniam temat. To nie jest strona medyczna.
Jak byłem na chodzie to powstały 3 modele: 2 Asteriasy i jeden szkunerek - Arbutus. O Asteriasy poprosił mnie przyjaciel - uczestnik sławnego rejsu tego jachtu ze studentami Politechniki Gliwickiej, dookoła Świata. Natomiast do szkunerka przypiął się mój dawny szef. Nie dał się odgonić. Teraz męczę się nad HMS Pandora - skala 1:30. Nie ma relacji, bo nie mam siły i robić model i robić relację. Na dodatek aby robić model muszę najpierw kreślić plany. Mam tylko książkę z Anatomy of The Ship. W miarę możliwości może coś się uda sklecić.
Podsyłam na razie 4 fotki modeli, o których wspomniałem. Mam zdjęcia z budowy i może siądę kiedyś i coś sklecę o nich. Na razie koniec pisania. Pozdrawiam Kapitansio.

Piękne te modele! Ja również życzę Ci szybkiego i całkowitego powrotu do zdrowia i siły na modelowanie. TRZYMAJ SIĘ !!!

Piękny model i piękny kącik ze zdjęciami i modelem ... w nowym mieszkaniu marzy mi się właśnie taki kącik marynistyczny

Dużo zdrowia życzę