Mierzyłem, jak by to było po obcięciu zgodnie z instrukcją i stwierdziłem, że będzie za krótko/nisko.Z praktycznego punktu widzenia lepiej jak taki schodki nieco wystają ponad pokład, a przynajmniej nie sa schowane w jakiejś dziurze, w ktorą w pośpiechy, przez nieuwagę można wpaść. Popatrz na piwnice w wielu wiejskich domach, do której trzeba wchodzic właśnie przez taką "dziurę" jakie to sprawia niebezpieczeństwo i kłopoty. Dlatego zrobiłem jak zrobiłem, wydaje mi się to praktyczniejsze.
Poręcz? Czy to drut, czy wystrugana balsa to zależy kto co widzi i chce zobaczyć, bo może robić i za jedno i za drugie, a z tymi poreczami to mam nadzieję, że żartujesz. Jakoś nie wierzę, by w tamtych czasach porecze przy schodach nie były normalnością.
Z powyzszych względów zrobiłem to tak jak widać, choć nie neguję, że i Twoje rozwiazanie i uwagi mogą być zasadne. To wszystko kwestia interpretacji
Tomku, znam model z Paryża, ale sam stwierdzasz, że " nie jest on dokładną miniaturką oryginału". Co zatem pozostaje modelarzowi?
1. Źródła historyczne jeśli są dostępne
2. Instrukcja stworzona przez producenta, który zrobił ją w oparciu o dane jakie posiadał, co nie znaczy, że są one prwdziwe i pewne,prawda?
3. Wzorowanie się na modelach wykonanych przez inne osoby.
Próba opierania się (i badania szeroko pojętych źródeł historycznych jest (jako ciekawostka) tutaj
https://modelshipworld.com/topic/14689- ... ld/page/8/. Jednak to dla osób baaaardzo dociekliwych i raczej, badaczy i historyków, niż zwykłego śmiertelnika, chcacego zrobić model
w miarę przyzwoity
Instrukcja producenta, sam wiesz o tym doskonale, to też tylko wskazówka, a nie rzecz święta
No i modele dobrych modelarzy jako pomoc, podgląd i najczęściej "kopalnie wiedzy"
Ja staram się połączy dwa ostatnie punkty i wykorzystać z nich to co najlepsze, od czasu do czasu dodając swoje skromne dodatki
Wychodzi jak wychodzi, raz lepiej raz gorzej. Faktem jest, że patrząc na różne warsztaty i oglądając masę zdjęć stwierdzić należy i z tym się zgodzić powinieneś, że każdy z tych modeli jest inny, różni się detalami, a często i szczegółami zasadniczymi. A przecież każdy z nich jest tym samym modelem Soleil Royal 1/100 Hellera 80899
Dzięki Ci za uwagi, postaram się ponownie rozważyć sprawę schodków i poręczy choć nie uważam, że zrobiłem jakiś kardynalny błąd. Skoro jednak ktoś bardziej doświadczony coś zauważa, to może często mieć rację
Rozpisałem się.... uffff
Pozdrawiam