Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Dzień dobry,
Jako słowo się rzekło, czas przedstawić moją składankę Gorch Fock-a z zestawu OcCre.
Daleko mi do wirtuozów modelarstwa szkutniczego obecnych na forum ale się postaram coś poskładać i za bardzo się nie wstydzić.
Budowanie zacząłem jakiś czas temu a dzisiej jestem na etapie poszycia, które jest przygotowywane do szlifowania i jako, że listewki przed klejeniem były moczon e to teraz kilka dni suszenia nie zaszkodzi.
A oto kilka fotek z przebiegu:

Powolutku budowa postępuje: STAN OBECNY

Nie wiem czy wiesz, że Gorch Fock to poprzedni rosyjski "Towariszcz". Kiedyś były w sprzedaży zestawy plastikowe Towariszcza. Wystarczyło dorobić galeon, bodajże jakiś latający ptak i robił się Gorch Fock . Oczywiście z odpowiednim gorch-fockowym malowaniem.

Ale zanim został Tawariszczem to wcześniej był Gorch Fock-iem, Niemcy jak nadchodzili ruskie to go zatopili, ruskie kazały wydobyć odremontować i zabrały jako reparacje wojenne. Następnie ruskie jak to ruskie, co nie ukradli to zniszczyli i zmarnotrawili, więc Niemcy go odkupili i wyremontowali. Wcześniej jednak zrobili replikę nazywając go Gorch Fock II tak oto są dwa, ia zestaw OcCre podobno nawiązuje do tego drugiego.
I właśnie z uwagi na pokręconą historię tego statku zdecydowałem o jego budowie.
Ponadto jest jeszcze trzeci bliźniak z niewielkimi zmianami (tam coś przy wentylatorach i na pokładzie jest trochę zmian) jest to USCGC Eagle – żaglowiec szkoleniowy, amerykańskiej straży przybrzeżnej, też się jeszcze zastanawiam jak wymalować model bo nawet ten orzełek galeona jest podobny




Pozdrawiam Jurek.

A przy okazji, że spytam:
Jak rbicie swoje kalkomanie, drukujecie na papiuerze do kalkomanii czy jeszcze w jakiś inny sposób, bo jakbym się zdecydował na Eagle to wypadałoby jakoś wymalować barwy straży przybrzeżnej USA.

W sprawie kalkomanii proponuje się skontaktować z tym:
https://www.facebook.com/fiedotow.mrdecal
Panem.
Zamawiałem kalkomanie do swoich modeli i pełen profesjonalizm. Polecam.

O SUPER,
Bardzo dziękuję, na pewno skorzystam

Ufff wracamy do stoczni
Końcówkę września io październik spędziłem na budowie płotu - mieszkam przy lesie i miałem taki leśny drewniany płot ale naruszony zębem czasu i okazało się że nie stanowił zabezpieczenia przed sarenkami a to straszne głodomory są i jak zeżarły sałatę i buraczki to admiralicja wstrzymała wszelkie prace w stoczni. Chciał nie chciał trzeba było budować płot.
Ale wreszcie odblokowaliśmy stocznię
I przystąpiłem do malowania kadłuba, na początku wszystko szło całkiem przyzwoicie ale jak pokryłem drugą warstwę lakieru to zaczęły się schody - jednak malowanie nie jest moją mocną stroną, choć w latach 80 ub. wieku nawet samochody pistoletem się malowało i było ok. a teraz ....
Ehh zresztą zobaczcie sami na fotkach...
Po wielu dniach walki mam efekt taki mo może do przyjęcia ale nie będę już poprawiał bo boję się tych lakierów...
Dziś i jutro lakier musi odpocząć a później przystępuję do uzbrajania.

Dla jasności te purchle tak nie zostały wszystko zostało zeszlifowane i ponownie pomalowane:

Czy ja dobrze widzę na fotkach, czy tylko takie złudzenie ? Dolna część kadłuba (ta zielona ) to lakier metalik ?