Strona 2 z 48
Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-Działa
: 14 wrz 2006, 23:55
autor: oksal
Ahoj wszystkim Szkutnikom
Niestety mam przestoje w moje stoczni...Stąd też aby coś się działo w temacie Endeavour-a podam kilka fotek dotyczących artylerii głównej tego barku (piwa u mnie brak.. taki więc temat mam) Pierwsza fotka przedstawia kopyto działa umieszczone w gotowej formie gipsowej. Co prawda forma jest już zdezelowana, bo wykonała swą robotę. Działa odlewałem z ołowiu (jakoś było to z końcem ubiegłego wieku :), cholernie obijają się moi szkutnicy). Ewentualne naddatki spiłowałem iglakami. Kolejne fotki przedstawiają lawetę oraz zamocowane działa wraz z uprzężą. Skala modelu to 1:50
Pozdrawiam Adam

Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-osada steru
: 25 wrz 2006, 19:29
autor: oksal
Cześć
Coś mnie wczoraj wzieło na dlubanie i zrobiłem sobie uszczelnienie steru. Zastosowałem ten sam pomysl co do usczelnienia pomp- woreczek foliowy. Ale miesznke kolorów zrobiłem ciemniejsza. Chciałbym w najblizszym czasie zakończyć częśc rufową pokładu. W zasadzie to nie wiele trzeba: dwie bakisty, 6 knag, jażmo flagsztoku no i tego najważniejszego CZASOCHĘCI a może CHĘCIOCZASUPOGANIACZA :)

Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-osada steru
: 26 wrz 2006, 20:59
autor: oksal
Jak relacja zbudowy to relacja...brzmi jak motywacja
Okolice osady steru wyglądają już tak

Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-osada steru
: 26 wrz 2006, 23:23
autor: oksal
Dzisiaj poszedlem za ciosem. Przysiadłem fałdy mięsni brzucha i z drutu miedzanego wylkepałem "zamek" flagsztoku rufowego. teraz malowanie, zrobienie drzewca flagsztoku no i bandery głównej. Poniższe fotki przedstawiają moje zmagania z drutem miedzianym
Pozdrawiam Adam

Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-osada steru
: 30 wrz 2006, 18:46
autor: oksal
zbyszek napisał:
No widać że kolega wzrok ma OK na duże 5 rączki też się nie telepiom, diagnoza zdrowy. Super to wychodzi.
:) Wzrok to raczej na -2,5 D. Ręce się nie telepią więc temat flagsztoku na dzień dzisiejszy jest 99% zakończony. Wystarczy na stałe flagsztok umocować ale zrobię to gdy będę mieć bezanmaszt wraz z takielunkiem. Fotki przedstawią jak Endeavour prezentuje się z banderą
Pozdrawiam Adam
...bandera
...węzeł flagowy
..węzeł knagowy
..buchty
..fordewind
no i mordewind:)

Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-osada steru
: 30 wrz 2006, 21:13
autor: oksal
Płótno (bawełniane, możliwie jak najcieńsze jest takie tylko w tej chwili zapomniałem fachowej nazwy, zaleca się z niego robić żagle) . Farbki to matowe akryle - firma pactra. Nie polecam Humbrolli lub do nich podobnych. Po namalowaniu i wyschnięciu farb , wyciąłem flagę do właściwego rozmiaru do boku przylegającego do flagsztoku przykleiłem linkę zakończoną z obu końców „uchem” do których to mocowałem flaglinkę .Przyklejoną linkę zamalowałem. Po wyschnięciu farby zanurzyłem flagę w wodzie i wilgotną banderę uformowałem tak jakby łopotała na wietrze. I to tyle
Adam
Załamka... Wciskam ODPOWIEDZ piszę dodaję fotkę klikam DALEJ i laduje w nowym wątku.
PONAWIAM PROŚBĘ DO ADMINA:
Proszę przenieśc to do głownego wątku o HMS ENDEAVOUR
Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-osada steru
: 01 paź 2006, 18:08
autor: oksal
Hej
No to dzisiaj w mojej stoczni wykonano zawiasy do rufowych bakist i klap chroniących okna rufy. Zawiasy wykonywałem podobnym sposobem jak opisał Zbyszek w swym artykule „Zawiasy do drzwi”
http://koga.net.pl/content/view/418/323/
Różnica to materiał, ja stosuje klepany drucik miedziany. Ale tak się przyglądam postępom Jurka i zdobywaniu przez niego doświadczenia w trawieniu...możne kiedyś spróbuję to zastosować do większej ilości zawiasów. Może się uda. Poniżej efekty dzisiejszej robocizny
Pozdrawiam Adam

Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-osada steru
: 01 paź 2006, 22:48
autor: mirek
No teraz juz jak widzę nie masz problemów z postami !!
Teraz chyba będziesz czernił zawiasy napisz może w miarę dokładnie jak to robisz i jakich chemikaliów używasz .
Proszę o to ponieważ temat ten na forum był swego czasu tylko liźnięty .
Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-osada steru
: 01 paź 2006, 23:13
autor: oksal
mirek napisał:
No tera juz jak widzę nie masz problemów z postami !!
Teraz chyba będziesz czernił zawiasy napisz może w miarę dokładnie jak to robisz i jakich chemikaliów używasz .
Proszę o to ponieważ temat ten na forum był swego czasu tylko liźnięty .
Tu Cię Mirku rozczaruję... Zamierzam je pomalować czarnym matem. To jest miedź i wyżarzenie nic nie da. Co prawda można by pomyśleć o patynie ale to nie będzie odpowiadać rzeczywistość. Tak więc nie ma ciekawego pomysłu na czarnienie miedzi . Sam tez chętnie bym czegoś innego spróbował niż farba
Odp:HMS Endeavour Jamesa Cooka 1769-osada steru
: 02 paź 2006, 00:18
autor: majster
Witam.Wg. książki 'Galwanotechnika domowa"S.Sękowski z 1983r.można czernić miedż chemicznie.ROSTWÓR-woda-100ml,azotan miedziowy Cu[NO3]2-20g,azotan srebraAgNO3-0,2g.Przygotowanie:w80ml wody destylowanej rozpuścić azotan miedziowy,a w 20ml wody azotan srebra.Bezpośrednio przed czernieniem oba roztwory połącz i wymieszaj ,zwilż czernione powierzchnie a następnie ogrzewaj powoli nad palnikiem.Ogrzewaj tak długo aż początkowy kolor zielony zmieni się w czarny.Jeżeli kolor jest nierówny zabieg powtórz.Lub bez opalania roztwór--woda-100ml,wielosiarczek potasuK2S4-3g,chlorek amonu NH4CL-1g.Natrzyj czernione przedmioty roztworem i czekaj , szybko z szarego przejdą w czerń.Życzę sukcesów w czenieniu.Pozdrawiam MARIAN;)