Atmosfrea wrogości na forum zażegnana wiec i ja przestałję zbroić Endeavoura:)
Zabrałem sie za pleceni eliny pod stropy mocujące szalupy. Nie jestem pewny czy to kogos zainteresuje ale podam bardzo prosty sposób postarzani aplecionej liny. Powiedzmy nie chcemy miec takiej linki jak prosto ze stoczni. Ja robię tak:
-jasne liny staram się splatać z nici w kolorze beżu, sepi, słomy itp byle nie białe (jezeli wypadnie na białe to moczenie w herbacie)
-zapalam swieczkę jak sie rozpali dobrym plomieniem to gaszę ja palcami jednej ręki
-zapalam drugi raz świeczkę i gasze ją palcami drugiej ręki
To gaszenie knota palcami powoduje ze na palcach osadza się sadza z knota
-wreszcie zapalm trzeci raz świczkę:) i nawoskowana (lub nie ) linkę przciągam przez przybrudzone paluchy w górnym obszarze płomienia opaljąc "kudły"
Ponizej spleciony strop z trzch linek koloru podstawowego i opalony w powyższy sposób
Pozdrawiam Adam
