Strona 28 z 32
O:Odp:Wodnik 1:50
: 07 wrz 2007, 12:17
autor: vegelus
Jurku jak masz problem to zakryj je płótnem żaglowym i powiesz, że właśnie okręt sztormuje ;)
Myślę, że kolor możesz dopasować do koloru pokładu aby głównym elementem przykuwającym wzrok nie były gretingi.
O:Odp:Wodnik 1:50
: 07 wrz 2007, 13:06
autor: inicjator
Ja tez uzywam gotowych gretingow. Zostawiam je jasne, a ramke robie z walnuta.
O:Odp:Wodnik 1:50
: 07 wrz 2007, 13:18
autor: Budrys
JurekBin napisał:
. . . . One są jasne, ze lipy albo czegoś takiego.
Czy byście je zostawili w takim kolorze, czy zabejcowali czymś?
Ramki gretingów zrobię z sapeli dla kontrastu. I właśnie nie wiem co z samym gretingiem zrobić :S
Witam Jerzy. :cheer:
Tak jak i pokłady nie zachowywały naturalnego koloru drewna (konserwacja, naturalne zużycie. szorowanie itp.) tak i gretingi pokładowe podlegały różnym wpływom. W nieskazitelnie czystym kolorze drewna (i to jasnego: lipa, brzoza itp.) wyglądają w modelu nie tyle źle co nienaturalnie (cukierkowato). A z czego robisz obramowanie? Myślę, że ciut jaśniej jak obramowanie. Cheers.
O:Odp:Wodnik 1:50
: 07 wrz 2007, 14:51
autor: mirek
Lipa jest za miękka na gretingi , te co są w sklepiku to są z brzozy.
Mnie się wydaje , ze kolorystycznie są ok.
Co do obramowania to myślę , ze jeżeli masz w modelu elementy z sapelli to mogą być ale lepsze będą z orzecha afrykańskiego czyli kolor poszycia burt.
Fajnie by było zrobić gretingi a Bukszpanu , ale o tym to możemy sobie tylko pomarzyć.
O:Odp:Wodnik 1:50
: 29 wrz 2007, 21:19
autor: JurekBin
Ostatnio nie mam za bardzo czasu no modelarstwo, strasznie dużo obowiązków zawodowych.
Jednak dziś stwierdziłem, że potrzebna przerwa i zająłem się modelem.
Jakiś czas temu zerwałem stare gretingi ponieważ nie byłem z nich do końca zadowolny i wstawiłem dziś greting ze sklepiku!
Ładne brzozowe, równiutkie. Możne bejcować, ale ja zostawiłem w naturalnym kolorze i tylko pociągnąłem olejem. Ramki są z sapeli:

O:Odp:Wodnik 1:50
: 30 wrz 2007, 18:33
autor: mirek
Mnie się wydaje , że teraz gretingi wyglądają o wiele lepiej.
Olej bardzo ładnie wydobył fakturę brzozy i sapelli.
O:Odp:Wodnik 1:50
: 30 wrz 2007, 19:08
autor: JurekBin
No ja też jestem zadowolony.
Uważam, że warto było spędzić dodatkowy czas i parę groszy!
Inne pytanie... na zdjęciach już widać trochę farby na górnych częściach burt oraz na dziobie i na nadbudówce. Na razie tak tylko maznąłem bez większych starań.
Pomalowałem pędzlem emaliami Revell'a trochę rozcieńczonymi.
Ale to jeszcze nie jest efekt końcowy. No i mam pytanie do Szanownych Forumowiczów:
Czy malować pędzlem czy aerografem?
W przypadku jednostki współczesnej nie miałbym wątpliwości, jednak teraz przy żaglowcu... nie wiem sam.
O:Odp:Wodnik 1:50
: 30 wrz 2007, 20:26
autor: Wiechus
Cześć Jurek!
Moim skromnym zdaniem pomaluj pędzlem - farby "Pactry" + pędzel z wilczego włosia to dobry "układ", będą dobrze kryły a średnio miękki włos nie pozwoli na "smugi":)
pozdrawiam Wiesiek
O:Odp:Wodnik 1:50
: 30 wrz 2007, 20:40
autor: Wiechus
p.s.
nie chcę się wymądrzać, ale gdy prawie "położysz" włos i użyjesz średnio gęstej farby ciągnąc pędzel prawo-lewo lub odwrotnie to po wyschnięciu będzie równa powierzchnia. Ja tak maluję swoje modele i zawsze mi tak wychodzi ( np. Waza z "Fly Model" ). Chyba, że starsi bardziej doświadczeni koledzy mają lepszy pomysł to sam chętnie skorzystam;)
pozdrawiam Wiesiek
O:Odp:Wodnik 1:50
: 30 wrz 2007, 20:43
autor: Budrys
JurekBin napisał:
. . . Czy malować pędzlem czy aerografem?
W przypadku jednostki współczesnej nie miałbym wątpliwości, jednak teraz przy żaglowcu... nie wiem sam.
No więc właśnie, przy jednostce współczesnej i jeszcze na podłożu gładkim (blacha czy coś w tym rodzaju) wyższość aerografu byłaby oczywista. Ale: 1. podłożem jest drewno z jego fakturą (nie sądzę żeby dawniej szpachlowano na gładko, raczej konserwowano tylko); 2. malowano również pędzlami (lub czymś w tym rodzaju), a więc ukłon w stronę historycznej wierności obowiązuje (tak myślę i tak kiedyś zrobiłem). Nie dotyczy to oczywiście linii rozgraniczenia kolorów - te jak drut! A co Ty na to?:ohmy: