"...postępowanie sensowne i celowe, idące w dodatku w kierunku wzmocnienia siły ognia okrętu, wymagało najpierw wprowadzenia UDANYCH (chociażby względnie) lekkich dział dużego kalibru. Wiek XVII obfitował wprawdzie w rozmaite „cutts", „drakes”, „cushion pieces”, inne komorowe działa kamienne i żelazne, lecz żadne z nich nie było na tyle dobre, by komuś przyszło do głowy formować z nich uzbrojenie CAŁEGO pokładu działowego. [...] A jednak co do uzbrojenia całego pokładu działowego w "drakes", pomyliłem się! Wprawdzie żadną miarą nie prowadziło to w tym przypadku do ujednolicenia artylerii z różnych pokładów - wręcz przeciwnie, okręt ten miał od początku kłopoty ze statecznością i silne "odchudzanie" dział w miarę przechodzenia na coraz wyższy poziom było absolutną koniecznością - lecz fakt pozostaje faktem. Otóż jeden z najsłynniejszych żaglowców w historii, wspaniały Sovereign of the Seas, był w ogóle prawie całkowicie uzbrojony w lekkie "drakes", aby dało się przy tej nośności przekroczyć "magiczną" liczbę 100 armat!
Na najniższym pokładzie miał 20 "cannon of 7", czyli 42-funtówek, w wersji "drake" (o długości tylko 9 stóp); do tego dochodziło wprawdzie 8 półkanon całkiem długich - dwie pościgowe o długości 11,5 stopy na dziobie, cztery pościgowe o długości 12,5 stopy na rufie plus jeszcze dwie w partii dziobowej o długości 10 stóp, lecz wbrew pozorom one także były wszystkie w wersji "drake".
Na pokładzie środkowym znajdowało się 30 kolubryn, w tym 24 usytuowane na burtach miały po 8,5 stopy długości - 22 z nich było w wersji "drake", a dwa to obrzyny; jedynie pozostała szóstka to zwykłe kolubryny - cztery rufowe i dwie dziobowe pościgówki o długości 11,5 stopy.
Na pokładzie górnym ustawiono 28 półkolubryn, w tym na burtach 24 sztuki o długości 8,5 stopy - wszystkie w wersji "drake"; ponadto na dziobie i rufie po dwie pościgówki o długości 10 stóp (te były zwykłe).
Na półpokładzie okręt niósł 6 półkolubryn o długości 9 stóp (wszystkie w wersji "drake"), na pokładach rufowym i dziobowym po dwie (lub 2 plus 1) półkolubryny o długości 5,5-stopy (nie tylko "drakes", ale jeszcze obcięte). Dodatkowo na pokładzie dziobowym 8 półkolubryn o długości 9 stóp (wszystkie w wersji "drake").
Zatem na 103/104 działa aż 91/92 (!) było odmiany "drake", co prawda w wielu różnych kalibrach, długościach i nawet wariantach konstrukcyjnych. Tym niemniej wynika z tego zestawienia, że zdarzył się przynajmniej jeden przypadek uzbrojenia praktycznie całego pokładu w lekkie działa typu "drake".
Jeszcze na temat z neta
90 dział (projekt) 102 działa w 1638 90 dział w 1642 100 dział w 1660 82 działa w 1687 100 dział w 1694 /dane z Wikipedii/
Według danych z Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. 100 dział, ale brak info z którego roku to uzbrojenie 1660 czy 1694? 26 dział 32-funtowych, 26 dział 24-funtowych, 22 działa 22-funtowe, 26 dział 9-funtowych.