Jak w temacie. Ciekawy jestem metod imitacji smołowania desek pokładu stosowanych przez kolegów. O kilku wiem, kilka widziałem. Można by było zebrać to wszystko w jedno miejsce, coby nikt nie musiał potem szukać.
A dokładnie, o co mnie chodzi. W jednej z relacji Hammedala widziałem jak imitował smołowanie za pomocą grafitu z ołówków. Niestety nie pamiętam szczegółów, a byłem tak ufny w modelshipworld, że żadnych zdjęć nie zapisywałem i teraz klops. Jeśli któryś z kolegów ma dostęp do tych fotek i mógłby je zamieścić byłbym wdzięczny. No chyba że podesłać jeśli prawa autorskie nie pozwalają zamieszczać.
Wiem też o imitacji za pomocą czarnej tekturki, naklejanej do listwy z której wycinamy potem listewki pokładowe. Ale niestety nie mam fotek.
Jest też imitacja markerem (ta jednak wcale do mnie nie przemawia)
Jakiś czas temu była dyskusja na temat mieszania grafitu lub tuszu z klejem przed klejeniem listew. Chciałbym się dowiedzieć jak ta metoda się sprawdza?
No i oczywiście imitacja za pomocą nitki nasączonej CA. To chyba jednak jest czasochłonna metoda.
Jak mówiłem, najchętniej wykorzystałbym metodę Hammedala, o ile ktoś by ją przypomniał, ale zebranie wszystkiego w jedną całość w konkretnym miejscu byłoby też niezłym pomysłem.
Kiedyś był chyba plan co do jakiegoś rodzaju wirtualnego poradnika modelarskiego. To dobry pomysł.
Caulking/Kaulking - imitacja smołowania pokładu
- bartes123
- Posty: 784
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- bartes123
- Posty: 784
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Caulking/Kaulking - imitacja smołowania pokładu
To jak, ktoś coś wie/pomoże/powie?
- krzysztof
- Posty: 975
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Caulking/Kaulking - imitacja smołowania pokładu
Metoda z nitką wcale nie jest pracochłonna. Wygląda nieźle. Tą metodę zastosowałem w Gretel.
pozdrawiam Krzysztof
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
- korasonek
- Posty: 101
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Caulking/Kaulking - imitacja smołowania pokładu
Witam
http://www.ship-modelers-assn.org/research/tps9802a.htm
http://santisimatrinidad.jun.pl/viewtopic.php?t=16
Pozdrawiam
http://www.ship-modelers-assn.org/research/tps9802a.htm
http://santisimatrinidad.jun.pl/viewtopic.php?t=16
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Piotr
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi." (Albert Einstein)
Piotr
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi." (Albert Einstein)
- Jarek
- Posty: 537
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Caulking/Kaulking - imitacja smołowania pokładu
Ja do większych modeli stosuję wkładki z czarnego brystolu. Do mniejszych modeli można malować krawędzie listew grafitem z ołówka, ale broń Boże markerem. Tusz ma tą właściwość, że potrafi przesiąknąś w drewno listwy tam gdzie tego nie powinno być i efekt końcowy jest opłakany. W zasadzie pokład do wymiany. Kiedyś zrobiłem pokład z zabarwionym klejem wikolem. Użyłem barwnika do farb emulsyjnych (dostępny w każdym sklepie z farbami). Wspominasz o tej metodzie, jednak jest później mnóstwo czyszczenia, bo nie jesteś w stanie tak dokładnie nanieść kleju i pokład jest dosłownie wymazany klejem, który później trzeba usunąć. Jeżeli się stosuje grubsze listwy można sobie na to pozwolić i całość później przecyklinować żyletką, szkiełkiem, lub nożykami technicznymi. Przy imitacji pokładu fornirem odradzam tą metodę. Nigdy nie robiłem z nitką, więc się nie wypowiadam. Każda wspomniana przeze mnie metoda (za wyjątkiem markera) dała mi zadowalający efekt, pod warunkiem starannego wykonania.
- jerry_bee
- Posty: 922
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Caulking/Kaulking - imitacja smołowania pokładu
a ja w Berbice zrobiłem markerem i nie narzekam. i bądź tu mądry ;)
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
pozdrawiam, jerry_bee
- bartes123
- Posty: 784
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Caulking/Kaulking - imitacja smołowania pokładu
A tę metodę Hammadalową ktoś kojarzy? Bo pomału zaczynam wątpić czy to widziałem. Ale dam sobie rękę uciąć, że sypał potarty grafit na pokład a potem cyklinował. Tylko jak ten grafit mu się trzymał? w każdym razie w najbliższe dni będę miał dużo czasu by o tym pomysleć.
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Caulking/Kaulking/Dychtunek/Imitacja uszczelnienia
Skoro jest to dział dla wszystkich, to myślę, że powinien być zrozumiany przez każdego (smołowanie pokładu rozumiem nieco inaczej - coś jak smołowanie dachu). A tu chodzi o wykonanie imitacji uszczelnienia pokładu.
Dychtunek - szczeliwo stosowane w tradycyjnym żeglarstwie do zatykania szpar pomiędzy klepkami poszycia. Na dychtunek wykorzystywano pakuły lniane bądź bawełniane, czasem dodatkowo smolone.
Czynność uszczelniania tego rodzaju szczeliwem nazywano dychtowaniem.
Na współczesnych żaglowcach wykonuje się uszczelnienia silikonowe (tu temat dla kolegów bardziej obeznanych).
Fotki ze współczesnych żaglowców dla zilustrowania tematu (przy okazji ilustrują kołkowanie):
Dar Młodzieży
Mir
Siedow - przykład pokładu, gdzie brak tego uszczelnienia.
W moich modelach stosowałem nitkę zaimpregnowaną Caponem (można szlifować),
w Santisima Trinidad skala 1:90 - rysowałem krawędzie listewek kredką akwarelową (sepia - ciemny brązowy),
w modelu Santa Maria skala 1:100 - czarną kredką rysunkową
a w San Juan Bautista skala 1:50 - miękkim ołówkiem (B4-B8) - grafit, robiłem też próby z nitką.
Sepia daje brązowy odcień, grafit szary (dla mnie zbyt siny) o lekko zaznaczonej kresce, a czarny to czarny.
Markera, farb, tuszy nie stosuje - są to już mocne kreski jak nitka czy czarny brystol (ponadto lubią wpłynąć w niezabezpieczone drewno (pisał Jarek) i mamy babola jak na Siedowie ;) ).
Markerem nie robię z dwóch powodów - jest niekompatybilny z Caponem, który stosuje podkładowo, ponadto płowieje.
Jeżeli ktoś używa markera, to musi pamiętać żeby zabezpieczać lakierami olejnymi lub werniksami lub woskiem. Nitro (Capon) odpada.
Dobranie metody uzależniłbym od preferencji kolorystycznych modelarza, jak również od skali modelu.
Dychtunek - szczeliwo stosowane w tradycyjnym żeglarstwie do zatykania szpar pomiędzy klepkami poszycia. Na dychtunek wykorzystywano pakuły lniane bądź bawełniane, czasem dodatkowo smolone.
Czynność uszczelniania tego rodzaju szczeliwem nazywano dychtowaniem.
Na współczesnych żaglowcach wykonuje się uszczelnienia silikonowe (tu temat dla kolegów bardziej obeznanych).
Fotki ze współczesnych żaglowców dla zilustrowania tematu (przy okazji ilustrują kołkowanie):
Dar Młodzieży


Mir


Siedow - przykład pokładu, gdzie brak tego uszczelnienia.



W moich modelach stosowałem nitkę zaimpregnowaną Caponem (można szlifować),
w Santisima Trinidad skala 1:90 - rysowałem krawędzie listewek kredką akwarelową (sepia - ciemny brązowy),
w modelu Santa Maria skala 1:100 - czarną kredką rysunkową
a w San Juan Bautista skala 1:50 - miękkim ołówkiem (B4-B8) - grafit, robiłem też próby z nitką.

Sepia daje brązowy odcień, grafit szary (dla mnie zbyt siny) o lekko zaznaczonej kresce, a czarny to czarny.
Markera, farb, tuszy nie stosuje - są to już mocne kreski jak nitka czy czarny brystol (ponadto lubią wpłynąć w niezabezpieczone drewno (pisał Jarek) i mamy babola jak na Siedowie ;) ).
Markerem nie robię z dwóch powodów - jest niekompatybilny z Caponem, który stosuje podkładowo, ponadto płowieje.
Jeżeli ktoś używa markera, to musi pamiętać żeby zabezpieczać lakierami olejnymi lub werniksami lub woskiem. Nitro (Capon) odpada.
Dobranie metody uzależniłbym od preferencji kolorystycznych modelarza, jak również od skali modelu.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo

Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo

- RomekS
- Posty: 3211
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
O:Caulking/Kaulking / Dychtunek
W ST robiłem markerem.
Tylko musi być "taki na wykończeniu" ledwo piszący,
bo inaczej zalewa.
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,21157/catid,7/limit,6/limitstart,30/
Pozdrowienia z Katalonii..:) Cieplutko i letnio 20 stopni.

Tylko musi być "taki na wykończeniu" ledwo piszący,
bo inaczej zalewa.
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,21157/catid,7/limit,6/limitstart,30/
Pozdrowienia z Katalonii..:) Cieplutko i letnio 20 stopni.

- wurcelstock
- Posty: 270
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Caulking/Kaulking / Dychtunek
Hamedal rzeczywiście działał grafitem - też to widziałem
Podał ten sposób jako jeden z kilku:
1. Zabezpieczenie gotowego i wstępnie przeszlifowanego, zakołkowanego pokładu
lakierem nitrocelulozowym (Capon np.) DOKŁADNE!
2. Zasypanie sproszkowanym grafitem i dokładne rozprowadzenie , żeby wlazł w każdą szparę.
3. Pokrycie wszystkiego kolejną warstewką lakieru - wiąże grafit w szparach.
4. Szlifowanie na gotowo
5. Ostateczne werniksowanie pokładu (wosk pszczeli + terpentyna)
Co do markera, to ja go użyłem tu, a
tutaj pokazałem "step by step" metodę z papierem.
T
Podał ten sposób jako jeden z kilku:
1. Zabezpieczenie gotowego i wstępnie przeszlifowanego, zakołkowanego pokładu
lakierem nitrocelulozowym (Capon np.) DOKŁADNE!
2. Zasypanie sproszkowanym grafitem i dokładne rozprowadzenie , żeby wlazł w każdą szparę.
3. Pokrycie wszystkiego kolejną warstewką lakieru - wiąże grafit w szparach.
4. Szlifowanie na gotowo
5. Ostateczne werniksowanie pokładu (wosk pszczeli + terpentyna)
Co do markera, to ja go użyłem tu, a
tutaj pokazałem "step by step" metodę z papierem.
T