forma silikonowa

[mirek]

Zamiast sprężarki mozesz użyc zwyklego odkurzacza :) :) :) też się sprawdza . Ja wrócę ze szpitala to postaram się pokazac taką bardzo prymitywną komorę próżniową w warunkach domowych doskonale się sprawdziła wiele razy :) :) :) nawet przy odgazowywaniu żywic epoksydowych :) :)

[JurekBin]

forma schrzaniona, ale i tak chciałem poćwiczyć samo odlewanie :sick:

tego też się musze nauczyć :blush:



Trochę niedorobiona ta tratwa :S

Za którymś razem mi wyjdzie

[JurekBin]

:woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo:
MAM MAM MAM MAM



Mirek mi przesłał ten słynny Gumosil :woohoo: :woohoo:
Teraz dopiero się zacznie odlewanie szalup :whistle: :whistle:

Mirek, WIELKIE DZIĘKUJĘ :silly: Masz oklaska za to :laugh:

Pozdrawiam
Jurek

[mirek]

Jurku bez przesady ;) wszyscy pomagamy sobie jak mozemy i chyba o to własnie chodzi !!!!
Ty mam nadzieję tez w razie potrzeby udzielisz pomocy potrzebującym :) :)

[langustier]

Witam
Jurku jak tam z odpowietrzaniem? Dałeś sobie radę?.
Zajrzyj przy okazji na: http://www.silikonypolskie.pl/ps/produkty/pro_w/produkty_gumosil_b.htm
Pozdrawiam
Michał

[JurekBin]

no cholera jeszcze z niczym sobie nie poradziłem, bo się czas skonczył i mnie wygnało w drogę :(
dopiero w może w weekend....
teraz muszę się raczyć rumuńskim piwem - Ursusem - nazwa swojska... a wogóle to idę spać B)

Pozdrawiam z Bukaresztu
Jurek

[JurekBin]

NIE MA TO JAK POLSKI GUMOSIL :woohoo:

Aby nie myśleć o dzikim upale dobrałem się do gumosilu i postanowiłem zalać moją szalupę....
I po 3 nieudanych próbach z austriacko/niemieckim silikonem wyszło za 1 razem z POLSKIM Gumosilem!

wlałem 163 g gumosilu i dolałem 4.5 grama katalizatora... mieszałem jak dziki aby się dobrze wymieszało i zalałem ... po jakiś 3 godzinach... całość była gotowa :whistle:

[JurekBin]

Równolegle z relingiem dopadłem też moja formę do tratw i zalałem żywicą... z niezupełnie całkowitym sukcesem.

Mam pytanie do fachowców...
Na 64 gramy żywicy dolałem niechcący 3 gramy katalizatora. powinno być do 3%, czyli do 2 gramów... no ale może to się da przełknąć.





Po wymieszaniu, całość miała sporo bąbelków powietrza... odczekałem aż sobie ulecą i po jakiś 5 minutach zalałem formę... pięknie...
Resztę ze słoika w chwili gdy już żywica miała konstystencję galarety "wylałem" na jakiś kawałek drewna w ramach eksperymentu jak się żywica zachowuje ....
Po jakieś 2-3 godzinach grudka żywicy jest twarda jak kamieć i sucha!

No więc wyciągam moje tratwy z gumosilu i ku mojemu zdziwieniu, tratwy są sztywne, ale są takie jakieś klieiste no i oczywiście pozostaly na nich odciski moich paluchów :(



Czy to jest normalna zachowanie się żywicy? Czy jak w formie nie ma dostępu powietrza to całość wiąże dłużej?

Jurek

[JurekBin]

No szlag mnie chyba trafi :S :S :S :S

Mirek mi załatwił żywicę epoksydową i ...
za pierwszym razem było wszystko ok z żywicą, ładnie sobie zżelowała. Za drugim razem po ponad 12 godzinach jest taka miękka jak bardzo stary gumiś :S. Co to znaczy ? za dużo czy za mała utwardacza?


Poza tym już drugi odlew i nie mogę się pozbyć tych małych cholernych i zdradliwych pęcherzy powietrza.
Forma była zalewana od góry (tzn od dołu) czyli np głowka poleru była na jest na samym dole formy.
po wlaniu żywicy wiele razy dłubałem tam w dziurze aby wydłubać to zdradliwe powietrze. I na koniec i poler i wywietrznik są znowu do bani :(

Może forma dwuczęściowa?
Może ktoś bardziej doświadczony się wypowie?



Jurek

[krzysztof]

Podobno pomaga naczynie Vacu - czyli wytworzenie podciśnienia. Tak się wykonuje odlewy np w protetyce,