Jaka szkoda, że nie uczestniczyłem w Kogowym życiu wtedy, gdy Jerzy wykonywał te doświadczenia.
Ja przeszedłem tę drogę w latach 80-tych i 90-tych.
Wirówki do rozprowadzania emulsji wyrzuciłem z 10 lat temu.
Ale dwuchromian potasu został.
Positiv też nie był mi obcy. No ale po herbacie.
Ale na dziś to polecałbym drukarkę laserową.
Papier kredowy rozmiękczany w wodzie jeżeli nie chce odłazić - do pojedyńczej sztuki.
A lampa to najlepsza była z latarń ulicznych po stłuczeniu bańki - taka lampa UV że cienie na ścianach zostawiała ( po wyłączeniu ) i zamordowałem wszystkie kwiatki. Trafo wyrzuciłem na złom dwa lata temu.
Mogła być zwykła kwarcówka do opalania ale to trwało.
A wątku nie znalazłem do tej pory co oznacza, że KOGĘ czytam pobieżnie za co wszystkich Kogowiczów przepraszam.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Trawienie
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
- JurekBin
- Posty: 1541
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
- Kontakt:
O:Odp:FOTO-Trawienie
Andrzej1 napisał:
:whistle: :whistle: :whistle: Niezła musiała być
>>>>>
A lampa to najlepsza była z latarń ulicznych po stłuczeniu bańki - taka lampa UV że cienie na ścianach zostawiała ( po wyłączeniu ) i zamordowałem wszystkie kwiatki.
............
:whistle: :whistle: :whistle: Niezła musiała być