ketek napisał:
Tak, tak piekny okret ale uderza mnie pewna nie wyjaśniona sprawa a mianowicie konstrukcja tegoż statku jest podobna do Victory a flaga hiszpańska
powiewajaca zupelnie mi nie pasuje do konstrukcji.
To znaczy co? Ze nie pasuje Ci flaga hiszpanska na hiszpanskim okrecie? To w takim razie jaka powinna byc? Moze polska?
Pozwolisz, ze po czesci nie zgodze sie z Toba.
Owszem, Santisima Trinidad, byl, jak wszystkie owczesne trojpokladowce, podobnym do innych tego typu jednostek. Ale, taka byla naowczas standaryzacja i praktyki szkutnicze. Tzn. mial on trzy poklady na ktorych niosl NIEPRZERWANA od dziobu do rufy linie artylerii + dodatkowe dziala lekkiego kalibru na pokladzie dziobowym (forkasztel) i na rufowym (afterkasztel). Byl wiec typowym trojpokladowcem, tyle ze ogromnym.
Dopiero potem, w rezultacie kapitalnej przebudowy, zabudowano mu srodokrecie i ustawiono tam artylerie, zamykajac tym czesciowo uzbrojony dziob i rufe i tym samym, stwarzajac taki troche pseudo czteropokladowiec (ang. flush-decked fourdecker).
W czasie jego budowy na Kubie z lokalnego mahoniu, Santisima byl najwiekszym na swiecie okretem wojennym, definitywnie wiekszym od np. angielskiego Victory czy francuskiego Royal Louis, w tym dluzszym a zwlaszcza szerszym, co pozwolilo na uzbrojenie go w 120 dzial (a po przebudowie - w 140 dzial!). Dodatkowe dziala nie zwiekszaly jednak istotnie burtowej sily ognia (ang. broadside) ze wzgledu na zachwiana juz statecznosc kadluba. Niemniej, przebudowa ta wywarla zamierzony efekt psychologiczny na Anglikach, ktorzy odtad odnosili sie do Santisima z prawie nabozna czcia (nawet przechrzcili oni go na Santissima Trinidad [dodajac drugie 's'], co w jez. angielskim zmienialo nieznacznie nazwe okretu z Trojcy Przenajswietszej na Trojce Przeprzenajswietsza). Ale, jak juz wspomnialem, dodanie czwartego pokladu artyleryjskiego nie zmienilo istotnie sily ognia okretu i bylo to takim troche eksperymentem szkutniczym. W owych czasach istnialo bowiem bardzo niewiele prawdziwych czteropokladowcow, w tym nigdy nie zbudowany angielski Duke Of Kent, czy francuski Le Valmy.
Wszystkich zainteresowanych okretem Santisima Trinidad i jego historia, odsylam do doskonalego artykulu Krzysztofa Gerlacha pt. "Najwiekszy okret bitwy pod Trafalgarem "Santisima Trinidad" w numerze 5 magazynu "Morza, Statki, Okrety" z roku 1998.
Modele przedstawione na w/w witrynie internetowej modelarzy hiszpanskich, pokazuja okret juz w wersji owego plasko-czteropokladowca, czyli juz po tamtej kapitalnej przebudowie w, zdaje sie, 1692. Niestety, nie reprezentuja one najwyzszy kunszt modelarski. Szkoda, bo obiekt jest warty tego.