Jest na co popatrzeć!

[JurekBin]

Nina napisał:

a tutaj całkiem legalnie można sobie eleganckiego gotowca kupić
www.biowin.pl/?bio=1&lang=pol&str=4&grupa=3&podgrupa=246&produkt=309&session=321f7cefc82446ae38c1b32ce701042c

Jaka piękna miedź... i jak mądrze wykorzystana :whistle:

Jurek

[Edward Blackbeard Teach]

NIejestem pewny czy7 Inicjator ma ten sam sprzęt, ale taki wygląda podobnie widziałem na allegro:
http://www.allegro.pl/item195768821_destylator_tako_2_z_kompletnym_osprzetem_raty.html

[vegelus]

Ładnie to wygląda ale 1200 zł za destylatorek bym nie dał :(
Ja robiłem z szybkowaru i chłodnicy szklanej dostępnej w OBI za kilka złotych. Fakt, że nie ma możliwości mierzenia temperatury ale i tak diabełki w ilości 80 i parę wchodziło na kieliszek :)

Niedawno piłem skondensowane piwo własnej roboty i muszę powiedzieć, że napitek ten otrzymywał różne nazwy od łyski począwszy. Zdziwienie jednak było ogromne gdy znajomy zdradził skład początkowy :)


PS. W latach osiemdziesiątych już byśmy siedzieli w kolasce na Syberię za szerzenie propagandy i zdradzanie tajemnicy państwowej ;)

[ROBERT]

Co do zawartości to rozumiem bitwa pod Grunwaldem 1410:woohoo: :woohoo: :woohoo: . Ojciec mnie uczył, że to bardzo ważna data i po przetłumaczeniu z polskiego na nasze :whistle: to jeden kilogram cukru, cztery litry wody, dziesięć deko drożdży. :evil: :woohoo: :silly: Rozumiem, że wzór jest już ogólnie dostępny i nie jest to tajne/poufne:lol: :lol: :lol: :lol:

[Budrys]

Lady and Gentelmen!
Nie oczekiwałem i nie spodziewałem się tak wielkiego i licznego zainteresowania kunsztem szkutniczym kolegów z nieodległej Japonii.:evil:
oksal napisał:

:woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo:
to rzuca na kolana z olbrzymim wytrzeszczem oczu. Plany jednostek tez musiały byc niczego sobie. Widać ze wszystko robione jest z twardego drewna. Skoro Japonia to kraj kwitnącej wiśni to i może zrobione jest cós tam z wiśni. Czy ktos próbował używac wiśni:) bo ja tylko wisie pcham w gąsior

:evil: Co prawda w dyskusji technologia wzięła górę nad efektem końcowym ale liczy się zaangażowanie
a poza tym te dwie linie w żeglarstwie zawsze szły w parze, tylko to się rum nazywało!:woohoo:
Mam nadzieję, że Admin mi łba nie urwie!:dry:
Może i miałbym jeszcze coś interesującego z zakresu szkutnictwa ale już się boję ewentualnych efektów ubocznych:evil: :evil: i co mógłbym wywołać??!:evil:

[mirek]

Budrys (Wojtek) spokojnie bez paniki wszystko jest w porządeczku, trzeba pogadać o wszystkim, czyli o środkach wzmacniających brać marynarską również!
Bez tych środków to czasami robota nie wychodzi ;)
Jak masz coś ciekawego to dawaj, nawet przepis na nalewki :woohoo: :woohoo: Przecież co to jest Hyde Park aby se pogadać o wszystkim nawet o duuuużych oczach dziewczyn (Oczywiście naszych;) )

[Tomek Aleksinski]

Jezeli szanowne Gremium jest jeszcze zainteresowane tymi japonskimi modelami, procz przepisow na rozne nalewki, to ja od siebie dodam, ze jeden z tamtych modelarzy japonskich, Katsuji Tsuchiya, jest mym znajomym juz od okolo 10 lat. Jest on czlonkiem tokijskiego klubu The Rope i procz swych znanych i cenionych modeli HMS Diana, Le Fleuron i Le Vaisseau de 74 cannon, zbudowal tez m.in. model Royal William, Egipski statek rzeczny faraona Tutenkhamona oraz szereg innych.
Katsuji buduje swe modele w opraciu o doskonale plany i monografie okretow francuskich, autorstwa Jeana Boudriota (dostepne z oficyny wydawniczej ANCRE, a po tej stronie Wielkiej Wody z ksiegarni Pier Books). Jego HMS Diana byla zbudowana wg. dokumentacji o tej jednosce w ksiazce z serii Anatomy of the Ship.
Katsuji przewaznie uzywa drewna zakupionego od Lloyda Warnera z Utah, z gatunkow m.in. czeresnia amerykanska, orzech, klon, holly, bukszpan czy lokalnej sosny japonskiej, a do zaakcentowania detali w roznych kolorach, takich gatunkow egzotycznych jak heban, mahon z Hondurasu, briar, rosewood, degame, cocobolo, etc.
Wszelkie detale wykonuje recznie, bez pomocy zadnych programow komputerowych typu CAD/CAM.

Oto garsc fotek jego modelu HMS Diana. Zdjecia pochodza z wystawy modeli szkutniczych na Queen Mary w Long Beach w 2001:

http://img440.imageshack.us/img440/9720/diana09vb5.jpg
http://img394.imageshack.us/img394/8173/diana13he2.jpg
http://img440.imageshack.us/img440/9545/diana21yb9.jpg
http://img440.imageshack.us/img440/3094/diana26go3.jpg

Na ostatnim z nich widac autora stojacego w ciemnej marynarce.

[ataman]

Tomek Aleksinski napisał:

J takich gatunkow egzotycznych jak ...... briar,.....

Zauważyłem miłą dla mojego ucha nazwę... więc pozwolę sobie troszkę o niej napisać.

Otóż briar, z francuskiego bruyere, to po prostu wrzosiec... No nie nasz wrzos, ale taki krzew dochodzący do kilku metrów wysokości i o kilkucentymetrowych pniach-konarach. Wrzosiec rośnie przede wszystkim w basenie Morza Śródziemnego..
Najpiękniejszy we wrzoścu jest jego korzeń... duża bulwa, wielkości małej dyni.. odpowiednio pocięty na klocki, wypolerowany, jest piękkkkkny!!!!, posiada wyraźne usłojenie w postaci albo to tzw ptasich oczek, albo regularnych linii. Najpiękniejsze usłojenie występuje w środkowej części bulwy...
Najlepsze klocki można uzyskać z wrzośca korsykańskiego i sardyńskiego.. Korzeń wrzośca odznacza się wyjątkowymi właściwościami, posiada ok 17% soli kwasu krzemowego, niepalnej silikonowatej substancji.. Do tej pory nie odkryto lepszego drewna na małe cuda, śliczności , dzieła sztuki.. służące do spalania tytoniu...
Tylko fajka z napisem briar lub bruyere.. to prawdziwa fajka!...
No .. nie wiem niestety, jakie drewno można uzyskać z konarów tego krzewu...;)

[Tomek Aleksinski]

Tomek Aleksinski napisał:

...Oto garsc fotek jego modelu HMS Diana. Zdjecia pochodza z wystawy modeli szkutniczych na Queen Mary w Long Beach w 2001:

Gdyby ktos zechcial obejrzec pozostale zdjecia tego modelu, to zalaczam link do mego wczesniejszego wpisu na forum PWM na ten temat.
http://www.old.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=29026