hmmmm... to ja troche pomarudze: Zbudowalem właśnie "Smoka". I jest to przykład, jak nie należy robic modelu., wyszedł katastrofalnie, dennie etc.. Ale... W modelarstwo bawiłem sie za mlodych lat., kleiłem plastikowe samoloty, okrety, budowałem domki wiatraki z zapałek, robilem makiety grodów średniowiecznych z gliny i zapałek, prenumerowałem modelarza, kombinowałem statki z kartonu... a potem.. potem minelo, choc zawsze marzył mi sie model okretu z drewna. No i synek podrosł i zapragnął zbudować model. Wiec był MM, plany Smoka, przeniesione na sklejke, pierwsze ciecia włosówką i od razu zniechęcenie synka. No i niedokończony szkielet przeleżał dwa lata, aż w te wakacje... los spłatał niemiłą niespodzianke... i siedziałem w urlopie w domu.. z nudów sięgnałem po ten szkielet i zabrałem sie za budowe. I żałuje, ze za późno trafiłem na Koge, gdybym trafił tu dwa miesiące wczesniej, nie popełniłbym tylu błędów. Np zrobiłem poszycie z forniru mahoniowego.. listewki nie przypasowywały, cieżko było, wychodziło nie tak, tu sie zapadały tu nie można było przykleic. Teraz wiem, ze sam fornir na wregach to za malo, ze albo pianka, albo dwuwarstwowe, albo nie fornir, a grubsze listewki. Greting zrobilem z balsy, bo dostalem 1,5 mm listewki.. Teraz wiem, ze za miekkie toto, ze trzeba z twardego, etc etc. Gdybym tu wczesniej.. ale nawet jak tu trafilem, to czytalem wybiórczo i z rezerwą, mając doświadczenie z innych list. Gdy na liscie foto jakiejs tam spytałem:" jakim obiektywem i z jakiej odległości" to dostałem odpowiedz: "dobrym obiektywem i z odpowiedniej odległości, a pozatym niewazny sprzęt a fotograf"... g... prawda, conieco wiem o foceniu ( tak kiedys w klubie strzeleckim mawial nasz trener Dziadek: nie wazny kij, ale ten na koncu kija, a gdy przegralem strzelajac swoim Vostokiem o pare punktów, Dziadek rzekł: nie przejmuj się, gdybys miał Anschutza , jak on, to bys go z palcem w d... pokonał). No ale Koga zaczela mi sie coraz brdziej podobac. Napisalem , jak sobie umyslilem odlac armaty.. i o dziwo! nikt mnie nie wysmiał, a jeszcze podpowiadali, jakby to zrobic lepiej, pytalem , jak tu przymocowac reje.. pokazali rysunki, pokazalem , jak wiazalem jufersy, Tomek zaraz podpowiedział i pokazał, jak to robic najlepiej, meczyłem się z żaglami. wydawało mi się, że z tak małymi niewiele da się zrobić, Marecki pokazał swoje.. spytałem o wymiar choc jednego.. podał wszystkie wymiary i foto zbliżenia.. Zrobiłem w koncu model.. jest kiepski.. ale cos sie tam nauczyłem budując go.. mam satysfakcje, ze cos tam przez te pare miesiecy jednak wyszło.. a poza tym pozostaje niedosyt.. ale taki niedosyt.. ze juz rozpracowuje plany Golden Hind.. ale wiem.. ze trza przedtem jeszcze o pare narzedzi sie postarac... Mało tego.. od paru dni mam ksiażke Boczara o Smoku (xero)... juz mi swita, ze moze by powtorzyc w wiekszej skali.. No i teraz wiem też, ze w tym towarzystwie będzie mi łatwiej zbudować lepiej następny model.. bo ja początkujący, ja nie mam ambicji zrobic od razu model, który bedzie sie nadawał na Navige, wszak nie od razu Kraków zbudowano. I będe się cieszył, jak mi coś wyjdzie, jak coś bedzie mi się podobało.. a gdy to docenią i koledzy, to bedzie dla mnie dodatkowy doping.. Gdy napisza , połóż drugą warstwe, bo ta jest cos nie tak.. zastanowie sie.. wiem, ze nie napisza: a co to jest? beczka po piwie? I może niektórym się to nie podoba, ale mi się podoba to "Towarzystwo Wzajemnej Adoracji".. bo w takim towarzystwie fajnie sie działa, chce się robic. każdy podpowie, doradzi, bez naśmiewania z mniejszych umiejętności. i małymi kroczkami można do czegoś dojsć, może nie zaraz do klasy mistrzowskiej.. (pewnie każdy by chciał.. ale .. terminować tez trzeba..). Wielu chce sie bawić w modelarstwo, nie wszyscy mają predyspozycje do robienia tego perfekcyjnie.. ale czy to znaczy, że trzeba na wejsciu zabić w nich zapał? Tu się tego nie robi.. tu się dopinguje.. I na koniec , bedąc rozgrzany herbatką z wyciągiem z trzciny cukrowej, o miłej dla szkutników nazwie: James COOK.. pokaże pare zdjeć tego mojego smoka...:) O zblizenia nie pytajcie, tych nie pokaże, bo nie nadają się do pokazywania.. :laugh:
