Karl und Marie ma dość trudny dziób i rufę zresztą jak większość statków. Proponuję wypełnić przestrzenie pomiędzy wręgami 1, 2, 3 oraz 17 i 18 no i oczywiście część dziobową i rufę jak na załączonym zdjęciu. Ja użyłem tutaj deseczki lipowe ale możecie śmiało użyć każdego w miarę miękkiego gatunku drewna jak topola , olcha czy nawet brzoza choć ta ostatnia jest dość twarda



Teraz przystępujemy do bardzo nieprzyjemnej czynności czyli szlifowania naszego szkieletu . Na początek użyjcie dłutek w celu zestrugania naddatków naszych wypełnień . Po zestruganiu zagoniłem do roboty pilnik tarnik do drewna czyli tak zwany raszpel jak mówią niektórzy.
Teraz nadszedł czasz na szlifowanie papierem lub płótnem ściernym i tu doskonały będzie pilnik jaki pokazał KID i wstępne szlifowanie rozpocznijmy papierem o granulacji 60
Przy szlifowaniu przez cały czas kontrolujmy swoją pracę to znaczy przykładajmy linijkę stalową z cieniutkiej blachy a z braku takowej wystarczy listewka . Wręgi nasze trochę zmieniają kształt i są więcej lub mniej ścięte po stronie zewnętrznej i dzięki linijce lub listewce możemy sobie sprawdzić czy nasze wręgi są dobrze wyszlifowane , Co to znaczy dobrze wyszlifowane ? po prostu nasz listewka lub linijka powinna dokładnie przylegać do naszych wręg
Bardzo ostrożnie szlifujmy dziób ponieważ wręga nr 1 będzie bardzo mocno osłabiona i łatwo ją złamać. Mnie to udalo się zrobić dwa razy Wstępnie nasze wręgi mamy już oszlifowane i teraz dogładźmy je papierem 100 korygując ostatnie nierówności . Identycznie szlifujemy wręgi w części pokładu starannie usuwajmy lekkie schody jakie pokazywałem w poprzednim kroku



Nie mogę pokazać zdjęć z wcześniejszych etapów budowy bo poprostu zapomniałem :( :( o zrobieniu zdjęć . Gorąco kolegów przepraszam