No to więcej już się nie da przy tej szalupie zepsuć. Ostatnie fotki.


Na koniec dorobiłem dulki.
Kilka uwag końcowych:
- po pierwsze właściwe wyprofilowanie kopyta;
- równomierne za wszelką cenę rozłożenie wręg (efekt nie równego rozłożenia widoczny na zdjęciu);
- właściwe rozłożenie desek poszycia, jak za gęsto to wygląda tak jak u mnie;
- odpowiednie dozowanie kleju;
Przydał by się jeszcze jakieś wiosła:whistle: