W moich rozważaniach teoretycznych, niejako pod lekturą Mondfelda zacząłem się zastanawiać nad takim problemem:
Daję trzy porównania:
1. plany amati Niny
2. plany z Anatomy Niny
3. plany z Modelarstwa Okrętowego Niny
Problem dotyczy rufy. Jak widać w amati

wręga rufowa (a raczej rufa) jest wyrysowana, gotowa do wycięcia i do umocowania pod skosem. I fajnie i gra gitara. Można robić według Amati i powinno iśc nieźle.
Ale
Ale my mamy się przy modelarstwie tego i owego uczyć. A skoro mam już kupioną Anatomy to dlaczego samemu sobie nie wyrysować wręg (myślałem że jak pomorskiego wyrysowałem, to mnie nic nie zaskoczy już…) Wszystko fajnie się rysuje ale dochodzimy do rufy. Jest wręga numer 17 rozrysowana na body plan, na przekroju też. Ale co z rufą? Jak ją wyrysować? I jej ukos na przekroju?


Zatem kupiłem i MO, mysląc, że tam będzie łatwiej. Niestety jest tak samo.


I teraz ja myślę, że


Na tych dwóch rysunkach z Anatomy i MO jest wyrysowana rufa. Czy to jest faktyczny rzut rufy? Tak przenieść na sklejkę? A jeśli tak, to pod jakim skosem rysować na rzucie?
Ja wiem, że są to pewnie dla niektórych głupie pytania. Ale chyba pytam o meritum ważnej cześci modelarstwa – rysowanie rzutów z planów. Czy ktoś może to ładnie wyjaśnić???