Na tapetę trafiły plany Statku z Gokstad - Gokstadskipet. Jest to łódź Wikingów z IX w., która tworzy wraz z dwoma innymi statkami (Osebergskipet i Tuneskipet) kanon szkutnictwa Wikińskiego. Wszystkie trzy statki są eksponowane przez Muzeum Łodzi Wikingów w Oslo w specjalnie do tego celu zaprojektowanym budynku, każdy w oddzielnym skrzydle, które wraz z wejściem tworzą kształt krzyża (taka ciekawostka geograficzna).
Szanując prawa autorskie używam 3 bezpłatnych programów graficznych:
1. Inkspece - grafika wektorowa (odpowiednik Corela)
2. Gimp - grafika rastrowa (odpowiednik Photoshopa)
3. Irfanview - przeglądarka plików graficznych.
Irfanview - umożliwia szybkie przeglądanie plików, oraz drobne korekty (zmiana wielkości, retusz, wyostrzenie), ale jakoś nie mam zaufania do jakości zapisu, więc traktuję go przede wszystkim jako przeglądarkę.
Gimp - przede wszystkim stosuję do łączenia obiektów - umożliwia pracę na warstwach, wycinanie tła, zmianę nasycenia, przenikanie, oraz posiada narzędzia ułatwiające retusz, przez co przydatny jest do przygotowywania plików, a także stosuję go do prac końcowych i konwersji.
Inkspace - podstawowy program umożliwiający tworzenie grafiki wektorowej, czyli po prostu rysowanie. Korzystam tu przede wszystkim z narzędzi tworzących i modyfikujących krzywe Beziera, co umożliwia obrysowywanie linii ze skanów, tworzenie (za pomocą siatki, lub linii pomocniczych) dokładnych rysunków poszczególnych elementów, oraz dopasowywanie ich do siebie.
Przy rysowaniu korzystam z rysunków, zdjęć i opisów różnych jednostek, które mają analogiczną konstrukcję, ponieważ większość dostępnych materiałów dotyczących Statku z Gokstad różni się między sobą detalami i jakością, jednak podstawą jest pokazany poniżej rysunek.
Nie nazwałbym tego projektowaniem, a raczej dygitalizacją i uzupełnianiem planów. Dysponując skanem musimy liczyć się z niedokładnościami jakie należy poprawić, ale żeby rysunek był na prawdę dokładny należy go przerysować.
Dopiero z takimi rysunkami można dalej pracować - odwzorowywać i uzupełniać plany.
Na razie nie zamierzam robić rysunków całości, ale tylko części śródokręcia, w której znajdowało się jarzmo masztu. Zobaczymy czy uda mi się rozrysować poprawnie choćby jedną wręgę
