DREWKO
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
DREWKO
Witam...szukalem patrzylem ale nie znalazlem takiego tematu. Mam pytanie na temat przechowywania drewna a dokladniej mokrego drzewa. Wszedłem w posiadanie ladnego klocuszka swiezo scietego drzewa owocowego. Jak to przechowac zeby wysuszyc ale tak wysuszyc zeby nie popekalo. Trzymam juz jedna noc w pokoju i widze ze pojawiaja sie drobne pekniecia. Co poradzicie.
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Odp:DREWKO
najlepiej byloby sezonowac w roznych miejscach:) najpierw od dosc wilgotnego i w miare cieplego, i co jakis czas do corazbardziej suchego miejsca:) jesli teraz scinales to bedzie mial ten klocem w miare malo soków:)
kiedys slyszalem jak sie interesowalem lucvznictwem, ze w sredniowieczu pewien mistrzucio posedł zimą do lasu, sciął drzewko(cis jak sie nie myle ) i na 3 miesciace pien władował do płynącej rzeczki kolo jeo domu aby wyplukalo all soki, nastepnie sezonowal na dworze/w piwnicy/w chałupie w coraz cieplejszych i suchszych miejscach az otrzymal najlepszy kawal drewna z jakiego kiedyklolwiek wystrugano łuk:)
ale co do pekania i sezonowania to nie poznałem az tak dobrze tego specyficznego procesu:)
musialbys sie jakiegos stolarza/lesnika popytac, albo moze na forum ktos znajacy sie na tym istnieje to pomoze:)
kiedys slyszalem jak sie interesowalem lucvznictwem, ze w sredniowieczu pewien mistrzucio posedł zimą do lasu, sciął drzewko(cis jak sie nie myle ) i na 3 miesciace pien władował do płynącej rzeczki kolo jeo domu aby wyplukalo all soki, nastepnie sezonowal na dworze/w piwnicy/w chałupie w coraz cieplejszych i suchszych miejscach az otrzymal najlepszy kawal drewna z jakiego kiedyklolwiek wystrugano łuk:)
ale co do pekania i sezonowania to nie poznałem az tak dobrze tego specyficznego procesu:)
musialbys sie jakiegos stolarza/lesnika popytac, albo moze na forum ktos znajacy sie na tym istnieje to pomoze:)
- krzysztof
- Posty: 975
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:DREWKO
Nie ma siły, popęka. trzymałem śliwkę w garażu 1,5 roku ( chłodno, w miarę wilgotno) popękała, ale kawałki można wyciąć.
pozdrawiam Krzysztof
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
- marten_kuna
- Posty: 182
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Odp:DREWKO
Broń Boże nie trzymaj tego w suchym i ciepłym pokoju! To najlepszy sposób na zniszczenie cennego materiału.Jeżeli masz jakiś plan, co do wymiarów przyszłych deseczek i listew, to potnij teraz pieniek na cieńsze deseczki( z zapasem na schnięcie), złóż je w pakiet. Można dodatkowo poszczególne warstwy w pakiecie przełożyć poprzecznymi listewkami. Pakiet mocno spiąć, lub zbić, żeby się nie wypaczał. Niektórzy meblarze radzą czołowe krawędzie desek pomalować emulsją.Taki pakiet trzeba suszyć na zewnątrz, pod dachem , ale w naturalnych warunkach. Nic na siłę.jak mówią Chińczycy: :" langsam,langsam, aber siecher":laugh: . Dobrze wysuszone i odprężone drewno to efekt kilku LAT! sezonowania, albo zastosowania maszyn, chemii i podciśnienia.Pozdrawiam!
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Odp:DREWKO
jako iz jestem zwolenniekiem prawdziwego drewna i technik naturalnych odradzam uzywanian chemii maszyn i takich tam innych:) tzn nie radze ci tu ciac desek zebami albo dlubania kamieniem, tylko jakiegos nienaturalnego suszenia:)
cierpliwosc i lata i bedzie wszystko cacy:) a najlepeiej to tak co rok nowy pien dawac do sezonowania, wtedy tez co rok bedziesz mial na bierzaco piekne drewienko:) tylko na poczatku misialbys czekac kilka lat az to pierwsze sie wysuszy:)
pozdrawiam
cierpliwosc i lata i bedzie wszystko cacy:) a najlepeiej to tak co rok nowy pien dawac do sezonowania, wtedy tez co rok bedziesz mial na bierzaco piekne drewienko:) tylko na poczatku misialbys czekac kilka lat az to pierwsze sie wysuszy:)
pozdrawiam