Śruby mosiężne z internetu

[Jarek]

Właśnie dzisiaj dotarła przesyłka z Niemiec:







Sądziłem, że łopaty będą trochę szersze (tak bynajmniej widać było na zdjęciach na stronie modellbau-kaufhaus), aby były najbardziej zbliżone do oryginału. Ale i tak nie jest źle. Jakość wykonania bardzo dobra.




Co do ostatniej fotki planu rufy mam takie pytania: Czy kierunek obrotów jest prawidłowo zaznaczony ? Czy śruby nie powinny obracać się do środka ?
Domyślam się, że zaznaczone na planie części 51 to kolektory wydechowe, cz 52 to otwory do pobierania lub wyrzucania wody chłodzącej.
Co to są za elementy oznaczone 50 ?

[rychenko]

Witaj Jarku
Śruby powinny się obracać do wewnątrz lub na zewnątrz to zależ gdzie chcesz płynąć do przodu czy w tył , a poważnie element oznaczony 50 to są klapy trymowe moim zdaniem.

[K. Z.]

Śruby powinny obracać się tak jak na rysunku. Jeśli byłoby odwrotnie statkiem źle by się manewrowało. W ten sposób można maksymalnie wykorzystać siły bocznego działania śrub.

Za "VADEMECUM NAWIGATORA"

Krzysztof

[Jarek]

Dzięki za odpowiedzi. Czyli obrót śrub na planie jest OK.
Rozumiem również, że skoro mnie nie sprowadziliście jeszcze na ziemię to części 51 i 52 dobrze rozczytałem.
Ryśku, co do tych 50-tek to jak widzisz na planie to takie dwie rurki. Jak to działa i jeżeli to klapy to do czego służą ?

[grzegorz75]

Śruby według rysunku kręcą się prawidłowo . Jeżeli stosowany jest jeden napęd , to zazwyczaj jest on prawy ( zazwyczaj , bo spotykane są i to nie rzadko przekładnie kręcące się w lewo i co z tym idzie montowana jest lewa śruba ) . Jeżeli dochodzi drugi napęd - lewy , wtedy kręci się w lewo i śruba jest lewa .

Jeżeli na rysunku to tak zwane trym klapy lub ich prekursor ( współcześnie sterowane są hydraulicznie ) służą one do szybszego wchodzenia jednostki w ślizg i do równoważenia przechyłów bocznych podczas szybkiego pokonywania ostrych skrętów.

Nie wiem jaka jest konstrukcja chłodzenia w jednostce co budujesz , ale obecnie często woda chłodząca silniki i przekładnie wylata z układu poprzez kolektory wydechowe . Trza by poznać dokładnie konstrukcje tej jednostki , bo ten jeden rysunek wiele nie mówi o tej właśnie konstrukcji . Dotyczy to również chłodzenia np agregatów prądotwórczych - też spaliny wraz z wodą z układu wylatają przez kolektor wydechowy z burty ponad linią zanurzenia itp .

Jeszcze jedna sprawa - jeżeli ma to być model redukcyjny , to warto zastanowić się , czy wkładać tam silnik spalinowy ....

[Jarek]

No właśnie Grzegorz wspomniałeś o silniku.
Nad tą sprawą zastanawiam się cały czas. To będzie dość duży model. Obawiałem się czy znajdę dość duże i mocne silniki elektryczne, a co za tym idzie regulatory do nich ? A co za tym idzie ? Względy ekonomiczne. Zdaję sobie sprawę, że dwa dużej mocy silniki i dwa regulatory, plus odpowiednie źródło zasilania to wydatek znacznie przekraczający cenę silnika benzynowego.
Osobiście wolałbym napęd elektryczny. Czystość eksploatacji, bieg wsteczny, brak instalacji wydechowej (silnik musiałby być montowany wewnątrz kadłuba, mimo chłodzenia wodnego będzie nagrzewał to wszystko co będzie w środku), no i to szarpanie nad wodą spędza mi sen z powiek.
Inna sprawa - model będzie potrzebował znacznego balastu. Akumulatory w części zrekompensowały by to. W napędzie spalinowym musiałbym ładować ołów.
I tak, i tak źle.

[Andrzej1]

Witam

Te śruby mają po 60mm średnicy. Z mojego doświadczenia (jest co prawda niewielkie) wynika, że
silniki komutatorowe (te klasyczne) klasy 480 na 7,2V z przekładniami są dość aby taką śrubą kręcić i wywołać kawitację. To jest niezależne od wielkości modelu. Jeżeli mają być takie śruby napędowe,
to silniki 480 w zupełności wystarczą. Cena takiego silnika z przekładnią, to około 50PLN + 50PLN przekładnia. Gorzej z regulatorem, bo tu cena wynosi circa 150 PLN. Tak masz więc 500PLN za cały napęd + akumulator, oczywiście.
Silnik spalinowy to ten sam rząd i jeszcze przekładnia i zbiornik paliwa i niebezpieczeństwo pożaru.
A sterowanie silnikiem spalinowym, a wstecz ?
A silniki spalinowe muszą być dwa. Mnie wyjszło, że spalinowy drożej i gorzej (trudniej).
Chyba, że o innych silnikach spalinowych rozmawiamy. Lub trudności są celem.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[antosiek]

Jest jeszcze jedna kwestia przy silniku spalinowym. Powietrze do mieszanki. Musisz zrobić chwyty powietrza bo inaczej silnik przestanie działać. Jeżeli to ma być szybka łódka to nie bez znaczenia jest ciśnienie powietrza pobieranego jak i odniesienia. Obecnie stosuje się gaźniki membranowe i takie rzeczy mają znaczenie. Odpowiadając na sugestię Andrzeja co do biegu wstecznego to można się uprzeć na połączenie skrzyni biegów i sprzęgła od jakiegoś modelu samochodu 4x4. Tam wsteczny jest sterowany osobnym serwem. Ja jednak jestem za rozważeniem napędu elektrycznego.
Tak patrzą na te śruby i wydaje mi się, że do szybkiego pływania to nie za bardzo. Ciut mały skok. Takie to mam w Halnym, tylko fi 50, a on raczej w ślizg nie będzie wchodził. Zobacz rzut z boku jak to jest ze śrubami.
Te części 50 , skoro to dwie rolki, to może być jakieś prowadzenie lin tylko jak ze szczelnością wtedy.

[Jarek]

Andrzeju, (zwracam się do Andrzeja ze Szczecina). Absolutnie spalinowe nie muszą być dwa. Nawet o tym nie pomyślałem. W założeniu miał być jeden i miał napędzać poprzez przekładnię nawrotną dwa wały.
Sugerowane przez Ciebie trudności absolutnie nie są celem, Zapewne piszesz to z autopsji, bo patrząc na Twoją relację "Lali", też niektóre sprawy można było sobie darować.
Nie pomyślałem o przewietrzaniu silnika (zasugerowane przez następnego Andrzeja z Otwocka) i tu się rodzą kolejne problemy, które wielkimi krokami skłaniają mnie do "elektrowni". Budowa już rozpoczęta, dlatego już na początku muszę rozwiać pewne wątpliwości i ukierunkować się w jedną stronę. Co do skoku śruby, to niestety brałem to co było w ofercie. Ale myślę, że odpowiednie obroty powinny wprowadzić model w niewielki ślizg. Nie jest to co prawda FSR, ale jak na motorówkę Straży Granicznej powinna mieć trochę "szwunku".

[grzegorz75]

To będzie dość duży model

Jak duży ? Podaj pi razy okno wymiary/wyporność .