Obecnie pracuje w Kolonii prowadząc małą grupę remontową przy rekonstrukcji dziobu tankowca.Historia tego wygląda tak ; płynął sobie w nocy tankowiec z polską załogą na pokładzie,zalany po brzegi ropą aż tu nagle wyskoczył mu z nienacka kontenerowiec i bum nie ma dziobu i połowy nadbudówki.
Najgorszym mankamentem jest całkowity brak rysunków poszczególnych detali czyli ramowych ,stingerów,czy profili łepkowych wszystko jest budowane w oparciu o moje własnoręcznie wykonane szablony a oprócz tego wbrew nowych przepisów każda jednostka która jest budowana na nowo lub jak ta na nowo budowany dziób musi posiadać kieszenie kotwiczne które również wykonuje według własnego pomysłu żeby nie powiedzieć projektu.To na tyle teorii.Ostatnie zdięcie to pokaz dziwadeł jakie po Renie pływają, dodam tylko że cała załoga jest chińska








