Moze mam glupie pytanie ale... Jestem narazie w fazie sciagania danych z planow pewnego okretu - jakiego? - to w swoim czasie ;) drukuje stosy schematow jakie udalo mi sie zdobyc i daje je na maszyne pomiarowa. Lapie dokladne wymiary wszystkich czesci potem przerabiam wszystko na komputerku i program przelicza mi to pod odpowiednia dlamnie skale - znam rozmiary i wiekszosc glownych wymiarow wiec problemow wiekszych nie mam - mam dostep do sprzetu itp (taka praca ;) ) mam pomierzone glowne elementy kadluba i zastanawiam sie wlasnie nad skala w jakiej wykonac model - glownie wykonuje sie modele w pelnej skali ale ja chcialbym sie pokusic o skale nietypowa... nie rozni sie wiele w dlugosci ale jednak sama mysl ze model bedzie jednak wiekszy choc o te 2 cm ale bedzie wiekszy (nie mam zadnych kompleksow ;) ) zaduzego tez zrobic nie moge gdyz mieszkam w bloku i poprostu 3m modelu nie bede w stanie wyniesc - chyba ze przez okno z szustego piepra ;P
Wiec drodzy koledzy... jak byscie mi doradzili - bawic sie w skali 1:99 czy sobie jednak odpuscic i zrobic w standardowej 1:100 ??
kilka obrazkow z prac nad planem i pomiarami:
acha i jescze jedno - czy w ewentualnych zawodach lub konkursach skala 1:99 nie bedzie dyskwalifikowala modelu ?


