Bismarck - goldie - relacja

[goldie]

Jeszcze trudno to nazwac relacja, w kazdym razie zamieszczam kilka fotek wykonanych doslownie przed chwila. Nastepne beda lepszej jakosci.

Opisze dokladniej i rozrysuje modyfikacje konstrukcji ktore wprowadzilem i nad ktorymi pracuje. Nie skonczylem jeszcze prac nad burtami, wszystko sie troche przeciaga i byc moze pozmienia, bo czekam na dokladne plany ktore zamowilem.

Na pierwszym zdjeciu szare elementy na dziobie to poxilina. Dolna czesc dziobu przymocowalem wkretem do drewna, zakleilem slady wiercenia i mocowania poxilinia i wyszlifowalem odpowiednio. Dosyc czesto uzywam poxiliny, jest twarda, dobrze przylega do powierzchni i stosunkowo latwo poddaje sie obrobce. Boje sie troche, jak sie bedzie zachowywala z uplywem czasu, jednak nie mam innego pomyslu.



Kolejna fotka przedstawia burty, jeszcze mocno rozgrzebane. Z glownych modyfikacji - podkleilem od wewnatrz listewkami grubosci 2mm miejsca laczen z pokladem, z zewnatrz rownierz podkleilem listewkami 2mm (po obrobce zostanie mniej), ktore beda wystawaly ponad poklad 1mm (to powinno wszystko uszczelnic), ale nie jestem pewien czy nie zrobie tego jeszcze inaczej, bo cala konstrukcja bedzie w sumie o okolo 1-2mm szersza niz zaklada amati... czekam na plany.



Zdjecie kilu dosyc niewyrazne, ale cala plaska czesc dna zrobilem ze sklejki 1mm. Moze wcale nie bylo szybciej i latwiej niz przyklejanie listewek, ale na pewno jest to bardziej trwale rozwiazanie.



ostatnie foto zrobione kilka dni wczesniej - to wlasnie ja podczas drobnych korekt stepki przechylowej :)

niebawem rozrysuje co chce zrobic a co juz zrobilem, a przede wszystki lepsze fotki umieszcze... moze nie bedzie to doskonaly model, ale z cala pewoscia pierwszy, jednak nie ostatni :)

[Slawek Kromer]

witam :) :) :)
na wstępie poxiline trzeba usunąć i zrobić to szpachlówką dobrej jakości(samochodowa)Jeśli wprowadza się modyfikacje to trzeba dostosować do materjału jaki chce się zastosować inaczej są kłopoty Jeśli model ma być sterowany radjem musi być odpowiednio zabezpieczony zarówno zewnątrz jak i wewnątrz.Skoro teraz masz model szerszy o 2 mm to ile będzie po szpachlowaniu zabezpieczeniu i malowaniu (straci proporcje w stosunku do orginału)zastanów się jest jeszcze czas
sławek

[ROBERT]

Witaj. Tak jak Sławek Ci napisał trzeba usunąć poksilinę i użyć szpachlówki samochodowej. Tu masz adres i poczytaj sobie http://www.novol.com.pl/ . Ja szpachlówki tej firmy znam i sam używam. Cena jest przystępna i są różne opakowania. Druga sprawa to użycie listewek grubszych niż te przewidziane przez Amatti. Bardzo trudno będzie Ci zeszlifować taką grubość by dojść do wymiarów zgodnych z planami, w tej chwili Twój model stracił proporcje w stosunku do oryginału. I tak 2mm z jednej strony i 2mm z drugiej daje 4mm. Przelicz to na oryginał, a zobaczysz o ile byłby szerszy Bismarck. Pracując kiedyś przy blacharce wiem jak to jest ze szlifowaniem i uzyskaniem idealnych proporcji. Każdą taką zmianę trzeba przemyśleć i porównać do wymiarów rzeczywistych. Zanim coś zrobisz to poszukaj informacji, popytaj. Wielu takich jak Ty już nie buduje, Bismarcka bo zabrnęli w ślepą uliczkę. Nie słuchali porad i nie korzystali z wiedzy bardziej doświadczonych kolegów, po prostu spieszyli się. Ty masz możliwość korzystania z wiedzy innych i jeszcze jest czas na zmiany-poprawki. Zabezpieczyć poszycie trzeba i od zewnątrz i wewnątrz. Tego dokładnie w instrukcji nie ma, a to, co pokazali to jest kpina. Oczywiście jak chce się by model pływał i nie przeciekał. Jak tego dobrze się nie zrobi to woda, czas i temperatura swoje zrobi.:( :( :( Pozdrawiam Robert
PS
Warto zakupić Modelarza z planami Bismarcka i Tirpitza oraz książki AJ-PRESS-u na temat tego, tych pancerników. Ja również podałem kilka stron dotyczących Bismarcka tylko trzeba poszukać. Tu masz bez szukania.
http://bismarck3d.netstrefa.com.pl/
http://www.bismarck-class.dk/technicallayout/anchors
http://www.projekt-bismarck.de/index2.php
Drugą warstwę poszycia ja bym zrobił z laminatu/ włókno szklane i żywica/, a nie listewek, ale to ja. To pozwoliłoby mi zachować proporcje, a zarazem zabezpieczyłoby zewnętrzne poszycie.

[goldie]

Dzieki Slawku za sugestie, z usunieciem poxiliny nie powinno byc problemu, za duzo tego nie ma. Sam mialem watpliwosci co do tego rozwiazania, jednak na splywie kajakowym spisywala sie calkiem niezle po katastrofach, latajac wszelakie dziury :)

Teraz prosze was o rade - gdybyscie, jako swoj pierwszy w zyciu model rozpoczali budowe bismarcka, wlasnie takiego jakie wydaje hachette i mogli dokonac wyboru, co byscie wybrali - RC, czy redukcyjny? Oczywiscie zakladajac ze kazdy z nas jest bardzo ambitny :)

Ze wszystkim moglbym sobie jakos poradzic, gdyby ten model byl projektowany pod RC, ale raczej tak nie jest. Istnieje koniecznosc wprowadzenia sporych poprawek, ktore chyba moga mnie przerosnac. Wiekszosc z nich zrobiona jest wg relacji Markusa - http://bismarck.oehm.net/
Ale nie jestem pewien czy wprowadzielm je poprawnie, zwlaszcza ze kompletnie nie rozumiem niemieckiego.
Zakup planow niewatpliwie pomoze uniknac bledow, ale to tez nie roziazuje wszystkiego.

[ROBERT]

Witaj. Znając ten model z tego wydawnictwa, uważam że można zrobić go RC. Jednak wymagać to będzie wiele pracy, zmian i to takich o których w instrukcji nie ma słowa. Decyzja należy do Ciebie i tylko do Ciebie. Przeczytaj to, to jest moje zdanie na temat modelu i wydawnictwa:
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,13628/catid,523/limit,6/limitstart,114/
Tak czy inaczej zrobiony model będzie się ładnie prezentował zrówno na wodzie jak i tylko w szklanej gablocie. W swojej decyzji trzeba zmierzyć siły na zamiary, zamiary na swoje siły czy jakoś tak. Pozdrawiam Robert

[Slawek Kromer]

witam:) :) :)
Model RC może być redukcyjny trzeba tylko się do tego przygotować.Przemyśleć co się chce od modelu RC nie tylko sterowanie sterem i silnikiem można uruchomić np działa itp
Zastanawiam się tylko dlaczego tak wielu zaczyna od trudnych modeli a nie wybiorą coś prostego aby niektóre rzeczy przetestować jak się zachowają na trudniejszym modelu.Ja znam wielu takich co zaczynało robić trudny model na początek i pomimo zapału i uporu z jakim go robili prawie nigdy go nie skończyli lub jeśli zrobili to nie miało to nic wspólnego z oryginalną jednostką
Ja nikogo nie zniechęcam do budowy staram się tylko przedstawić jak się mają sprawy i zaczym się zacznie robić trzeba się zastanowić i zasięgnąć rady a nie iść za modą
pozdrawiam sławek

[goldie]

ehh myslalem ze podlubie troche przy Bismarcku ale szykuje sie remont miszkania. W tym tygodniu chyba nic z tego nie wyjdzie. Moje najukochansze kochanie potrafi zorganizowwac czas, abym sie nie nudzil przypadkiem :)
A tymczasem zalupilem tkanine szklana, zywice poliestorwa i szpachle polecona przez Roberta (jak ja lubie wpadac do narzedziowego, tym razem mialem pretekst - zakup farb na sciany). Uszczelnianie kladluba od wewnatrz wkrotce.
Coraz bardziej sklaniam sie ku modelowi redukcyjnemu, chociaz troche zaluje ze nie zrobie tego w bismarcku, ale trudno. Pocwicze sobie innym razem, na innym modelu, moze odorbine tanszym i zaprojektowanym do tego celu.
Jeszcze czeka mnie sprawdzenie calej konstrukcji, czy modyfikacje moje zgodne byly z wizjami konstruktorow Blohm und Voss, mysle ze poprawic trzeba bedzie co nieco.

[goldie]

Relacja na chwile obecna nie bedzie aktualizowana przez jakies 2-3 miesiace. Zdobylem juz plany, sprawdzam cala konstrukcje czy nie popelnielem bledow. Zdecydowalem sie tez na model redykcyjny. Tymczasem na tapecie hiszpanski Kliper - Carmen firmy Constructo - prezent urodzinowy. Relacja z tej budowy lada moment (jak tylko w koncu zdobede jakis sprzet fotografujacy) w odpowiednim watku.