SSN-688

Relacje z budowy tych jednostek
Awatar użytkownika
antosiek
Posty: 468
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:SSN-688

Post autor: antosiek »

Nie wiem, czy znasz takie pismo "RCrevue". To wydają nasi południowi sąsiedzi. Mają je sklepy modelarskie. Tam jest ostatnio sporo na temat łodzi podwodnych sterowanych radiem. W ostatnim numerze jest artykuł o "Akula K-317 Panther".
Sporo zdjęć jak to wszystko wygląda w środku.

Pianka budowlana dobrze się obrabia nożem bez szlifowania. tylko musi być ostry. Można dostać piankę dwuskładnikową też w takich samych pojemnikach, tylko dwukomorowych. Tuż przed użyciem łączy się te dwa składniki pokręcając czymś tam na pojemniku. Ta pianka dużo szybciej tężeje i jest twardsza.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Witaj
I tu mam problem, jak zwrócić sie do Ciebie : Panie Antośku brzmi cokolwiek nijako, ale może jestem przewrażliwiony.
Wiec cofam co powiedziałem i twierdzę przeciwnie :
Witam Pana !

Nie znam takiego pisma jak "RCrevue". W Safari nie ma żadnych książek ani pism a jest to jedyny sklep modelarski w "metropolitalnym" mieście Szczecinie.
Może w Empiku da się jakoś zamówić albo cóś.

Piankę już miałem od dawna, i nie śmiałem kupować nowej, żeby żona nie mówiła, że wyrzucam pieniądze.
Zresztą tak by było.
Ale dwuskładnikowa jest ciekawostką przyrodniczą co najmniej a dla mnie to już całkiem nigdy nie słyszałem - dziękuję.

Dziś przykleję resztę sznurków (może nie wszystkie) ale już widać, że mam pięknego zepellina. A patrz Pan buduję okręt podwodny.
Zrobię też próbę z pianką olejem silikonowym i folią. O wynikach poinformuję na bieżąco.
Nabyłem też rękawiczki lateksowe - do kontaktów z epidianem bardzo wskazane.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Naciągnięte są już wszystkie sznurki. Do przeciągania zaostrzyłem nitkę tak jak na rysunku. Jednocześnie zdarzyła się kucha. przy przeciąganiu pominąłem jeden otworek. Ale jakoś to naprawię.

Zrobiłem tutkę z folii, dokleiłem taśmą przylepną "wręgi", całość wysmarowałem olejem silikonowym i wtrysnąłem piankę.
Całość wyglądała jak na zdjęciu.
Jutro relacja ze zdejmowania folii z otrzymanego wałka ?

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Otóż eksperyment powiódł się ale nie całkiem. Pianka nie trzyma się folii
nasmarowanej smarem silikonowym, ale siłą rzeczy będzie wyłaziła przy wręgach.
Ale na krawędziach trzyma się jak wściekła. Nie ma możliwości wyciągnięcia folii
bez użycia "młotka i przecinaka".
Można użyć tej technologii do otrzymania walca z pianki, ale nic więcej.
Tak więc postanowiłem użyć tektury i pozostawić ją w kopycie.
Eksperyment przeprowadzę w stosownym czasie i poinformuję wszystkich o wyniku.

Otrzymałem ostatnią wręgę. Ze względu na wymiary, była palona laserem.
Ręką nie udawało mi się wykonać jej elegancko.

Kucha naprawiona, przeciąłem wręgę do otworka i przecisnąłem nitkę.
Wszystkie nitki o.k. Epidian twardnieje.

Tak więc sterowiec przyjął ostateczną formę.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Obrazek
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 472
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Hadżi »

Witam!

Andrzej1 napisał:
Otóż eksperyment powiódł się ale nie całkiem. Pianka nie trzyma się folii
nasmarowanej smarem silikonowym, ale siłą rzeczy będzie wyłaziła przy wręgach.
Ale na krawędziach trzyma się jak wściekła. Nie ma możliwości wyciągnięcia folii
bez użycia "młotka i przecinaka".
Można użyć tej technologii do otrzymania walca z pianki, ale nic więcej.
Tak więc postanowiłem użyć tektury i pozostawić ją w kopycie.
Eksperyment przeprowadzę w stosownym czasie i poinformuję wszystkich o wyniku.


Sądzę, że chcesz uzyskać z tego kopyta formę negatywową. Czyli powierzchnia kopyta musi być wykonana
bardzo dokładnie. Wypełniony szkielet o takich rozmiarach gipsem będzie bardzo ciężki. Zastosowanie do wnetrza pianki jest trafnym rozwiązaniem. Teraz można już dostać piankę niskoprężną, która jest bardziej zwarta i nie ma tak dużej siły rozpierającej jak zwykła. Gips jest nasiąkliwy jak zauważył Antosiek ale z tym można sobie poradzić. Najlepszy jest gips sztukatorski [b.drogi], dobrym jest szpachlowy francuski, trochę gorszym jest z Nidy. Te gipsy są twarde i dobrze się szlifują. Czas twardnienia ok. pół godziny. Mają jeszcze tą dobrą zaletę, że jakieś wgłębienia [podszlifowania] można łatwo wyrównać nakładając go ponownie. Myślę, że warstwa gipsu na piance nie powinna być cieńsza niż 1cm. Proponowałbym też zastosować tuż pod powierzcnią zbrojenie z gazy lub bandaża, na 3-4mm poniżej krawędzi wręgi. Wyszlifowane kopyto trzeba zaimpregnować roztopionym woskiem i polerować. Wosk wypełni mikropory i nie pozwoli na przylgnięcie żelkotu. Z rozdzieleniem formy nie powinno być kłopotu.

Kucha naprawiona, przeciąłem wręgę do otworka i przecisnąłem nitkę.
Wszystkie nitki o.k. Epidian twardnieje.


Dziwi mnie zastosowanie tych "sznurków". Mniemam, że mają za zadanie usztywnić krawędzie wręg. Ale czy to dratwa, czy szpagat lub jakikolwiek inny sznurek jest wykonany z materiału chłonącego wilgoć, a tym samym podatnym do zmiany swojej długości [chyba, że jest z tworzywa sztucznego]. Moim zdaniem lepsze są cienkie listwy świerkowe. Ale teraz to nic innego nie wypada jak tylko na całej długości nasączyć je żywicą lub cjanoakrylem.

Pozdrawiam

"Hadżi" Nadworny teoretyk KOGI.
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Witam i dziękuję za rady.

Wypełnienie pianką chciałem zrobić tak, że usunę folię i gips będzie na piance. Ale taki figiel się nie udał. Próba wykazała, że folii nie da się wyciągnąć. Dlatego zrezygnowałem z folii i przeszedłem na tekturę. Tektura zostanie w kopycie i już. A gips będzie się jej trzymał - a przynajmniej mam taką nadzieję.

Trochę martwi mnie podana przez Ciebie grubość powłoki gipsowej nie cieńsza niż 1 cm. Ja zakładałem trzy milimetry. a na wręgach jeszcze mniej.

Sznurki miały usztywniać całą konstrukcję do czasu zalania pianką. Bo i tak musiałem podpierać w środku bo cygaro przypominało banan o dużym promieniu ale jednak banan. Teraz zalałem środkowe sekcje pianką i mam nadzieję na znaczne poprawienie sztywności konstrukcji.
Poza tym sznurki umożliwiały łatwe włozenie folii, czy tektury, tak aby nic nie wystawało.
Nie miały mieć kontaktu z wodą.

A teraz sobie myślę, że przy kołowym przekroju kadłuba i zastosowaniu szablonu kształtu, dużo pary poszło w gwizdek. Jeżeli jeszcze grubość gipsu musi być 1 cm, to można było zrobić kadłub klejąc go z samej pianki lub styropianu i nawlekać na pręt - niekoniecznie gwintowany. Cała kontrola kształtu odbędzie się i tak po zagipsowaniu poprzez przykładanie szablonu.
żadne wręgi ustawiane z dokładnością do 0,1 mm nie są tu potrzebne.

Co do gipsu, to kupiłem szpachlowy francuski - po przestudiowaniu zawartości kilku sklepów.

A co do wosku na gorąco : to ma być wosk pszczeli ?
Bo rady są różne od białej pasty Buwi poprzez woski do karoserii aż do nieznanego wosku.

Z uklonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 472
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Hadżi »

Witam!

Andrzej1 napisał:
Trochę martwi mnie podana przez Ciebie grubość powłoki gipsowej nie cieńsza niż 1 cm. Ja zakładałem trzy milimetry. a na wręgach jeszcze mniej.


Pianka jest materiałem porowatym i poddaje się przy nacisku. Cieńsza warstwa gipsu na niej może pękać od uścisku dłoni lub podczas szlifowania. Dlatego wspominałem o "zbrojeniu".

A co do wosku na gorąco : to ma być wosk pszczeli ?
Bo rady są różne od białej pasty Buwi poprzez woski do karoserii aż do nieznanego wosku.


Tak! Miałem na myśli właśnie wosk pszczeli. Doskonale się topi, nie zawiera rozpuszczalników organicznych. Po ostygnięciu ponownie przyjmuje postać stałą co gwarantuje zatkanie porów. Wypolerowany jest gładki i nie lepi się. Pasta do podłóg jest dobra jako rozdzielacz już do gotowej formy przed laminowaniem kadłuba. Wosku do karoserii i innych wynalazków do podłóg nie znam.

Pozdrawiam

"Hadżi" Nadworny teoretyk KOGI.
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Witam i dziękuję za rady

Na razie pianka pokryta jest tekturą i jest twarda jak sto pięćdziesiąt, a może i trochę bardziej.

Tam gdzie gips będzie miał bezpośrednią styczność z pianką będzie go tyle co trzeba.

Będzie wosk pszczeli - taki mam.

Mam jeszcze jedno pytanie :
Antosiek zaproponował laminowanie po połowie wzdłuż pionowej płaszczyzny symetrii.
Jak wykonać brzegi takiego laminowania ?

Z ukłonami
Andrzej Korycki
artur
Posty: 214
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:SSN-688

Post autor: artur »

Cześć , kiedyś robiłem formy z gipsu i zabespieczałem je srodkiem do konserwacji fug , chyba się nazywał "DELFIN" który tworzy bardzo dobrą powierzchnię przed wilgocią , a jak nie to "GRUNTOWNIK" obydwa srodki z firmy ATLAS. Pozdrawiam bosmanmat.
Kocham Laubzegę
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:SSN-688

Post autor: Andrzej1 »

Dzięki za informacje - Bosmanmacie
Jeszcze nie zabezpieczam, bo gips w worku a pianka do pierwszych dwóch sekcji i ostatnich czterech
w pojemniku.
Będę pamiętał o wszystkich możliwościach, coć siłą rzeczy muszę wybrać tylko jedną, bo kopyto mam jedno. Na szczęście wybór jest odległy w czasie.

Z uklonami
Andrzej Korycki
ODPOWIEDZ