1. Z głębokością problem wykryłem już w domu, natomiast nad stawem wyraźny rant na kadłubie pokazał, że jest to 2 cm poniżej linii wodnej, w domu przy pomiarach wyszło, że 1 cm????.
2. Prędkość - liczyłem, że przerobione przekładnie pozwolą kadłubowi wejść, chociaż trochę w ślizg, okazało się, że kadłub zachowywał się majestatycznie raczej jak kuter, balia, a nie jak ścigacz.
3. Szczelność kadłuba – no tutaj sukces, żadnych przecieków nawet najmniejszych
4. Regulator – też jest ok. , był lekko ciepły przy maksymalnych obrotach, jakie udało się wycisnąć, nawet zadziałało zabezpieczenie tzw. CUT OFF, podczas prób zasięgu aparatury, w pewnym momencie wydawało mi się, że model zatrzymał się, był tak daleko, że nie mogłem jednoznacznie stwierdzić czy płynie, gdy poszedłem brzegiem stawu bliżej okazało się, że faktycznie stał, cofnąłem manetkę gazu do neutrum i ponownie dałem na maksa do przodu, model ruszył tyle tylko, że po obrotach silników słyszałem, że regulator daje tylko połowę mocy na silniki, wcześniej były dużo wyższe.
Czas zabawy na akumulatorze 3,7 Ah - ładowałem go jakieś dwa dni wcześniej i był używany sporadycznie, ostatni raz w sobotę w wannie przy sprawdzeniu szczelności, zabawa na stawie z pełnymi obrotami trwała może jakieś 15 – 20 min, potem jeszcze córka pływała kilkanaście minut, ale miałem obawy, że zdechnie za szybko i będę musiał się skąpać w zielonej breji i postanowiłem zakończyć testowanie.
Wnioski: na pewno do wymiany silniki z przekładnią i akumulator pozwoli mi to na zaoszczędzeniu na wadze, oraz liczę że model po tym tuningu będzie inaczej pływał, wypróbuje przekładnie o mniejszym przełożeniu mam już obiecane do testów.
Filmik : http://www.youtube.com/watch?v=Oep74InuCEA





