
Pilot 24 coś na dobry początek
- Zvolack
- Posty: 24
- Rejestracja: 06 lis 2011, 23:01
Pilot 24 coś na dobry początek
Dobrywieczór, jak pisałem w przywitalni po latach małżeństwa z modelarstwem kolejowym od niedawna spotykam się z kochanką w postaci budowy pierwszego modelu pływającego. Dawno temu budowałem modele kartonowe więc jakieś podstawowe doświadczenia mam. Na początek jak każdy nowicjusz chciałbym zbudować hmm Vasa?? Victory
zacznę jednak od czegoś prostego i potraktuję jako poligon, wpadł mi w ręce Pilot 24. Poligon nie znaczy, że model będzie zrobiony byle jak, po przeglądzie planów i zawartości pudełka postanowiłem kadłub wykonać zgodnie z opisem ale nadbudówki zbuduję od podstaw z pcv. Podczas Targów Hobby w Pozaniu gdzie gościłem z moją makietą kolejową zaopatrzyłem się w niezbędne elementy napędu i sterowania RC. Postaram się powoli w miarę postępu prac opisywać moje działania. Liczę na komentarze jak i wszelkie porady. Do dziś wyciąłem wręgi i zmontowałem szkielet na desce montażowej, jutro usztywnienia i przygotowania do plankowania. Robiłem to już kiedyś ale na modelu 1:1 Tyle na dziś.

- Załączniki
-
- Wstępnie zmontowane wręgi na desce montażowej.
- Img 01.jpg (76.2 KiB) Przejrzano 10093 razy
Pozdrawiam Zvolack.
www.zwolakowka.pl
www.zwolakowka.pl
- Zvolack
- Posty: 24
- Rejestracja: 06 lis 2011, 23:01
Re: Pilot 24 coś na dobry początek
Witam, spędziłem już 5 godzin nad modelem. Nie lubię niespodzianek więc przed deskowaniem przymiarka napędu. Wg oryginalnych planów silnik znajdował się nad wałem i przez przekładnię 1:1 napędzał wał. Staram się wykorzystać jak najwięcej elementów z zestawu więc wał, śruba jest napędzana silnikiem 400 przez kardan. Jutro przymiarka steru i deskujemy
Przyznam szczerze, że dla mnie zmiana z modelarstwa kolejowego na szkutnicze to po pierwsze inna skala problemu
po drugie jak wszystko co nowe większy poziom ekscytacji
Czy Pilot 24 faktycznie istniał?? Może ktoś z Was posiada fotki oryginału. Nie ukrywam, że chciałbym odtworzyć możliwie wszystkie detale, wnętrze starówki obowiązkowo. Pochłonę wszelkie informacje.
Czy w Waszych modelach montujecie dekodery dźwięku?? Pracę silnika?? W modelarstwie kolejowym dźwięki silników, pisk hamulców, sygnały to właściwie standard. W Pilocie na pewno wykonam oświetlenie i przynajmniej poeksperymentuję z dźwiękami. Mam dekodery dźwiękowe kolejowe w które mogę wgrać dowolne dźwięki, tak aby np. silnik zwiększał obroty w miarę przyspieszania, sygnał mgłowy
. Może macie pomysł co jeszcze? Można uruchomić 8 funkcji. Dźwięki silnika nie zabierają nam kanału. Na takim dekoderze odtworzyłem w Pociągu Pancernym Śmiały nie tylko dźwięki pracy silników parowych lokomotywy czy hamulca ale również strzały z CKM i haubic. Zawsze dążę do maksymalnego realizmu gdzie to możliwe bez kompromisów.
Pozdrawiam Zvolack.



Czy Pilot 24 faktycznie istniał?? Może ktoś z Was posiada fotki oryginału. Nie ukrywam, że chciałbym odtworzyć możliwie wszystkie detale, wnętrze starówki obowiązkowo. Pochłonę wszelkie informacje.
Czy w Waszych modelach montujecie dekodery dźwięku?? Pracę silnika?? W modelarstwie kolejowym dźwięki silników, pisk hamulców, sygnały to właściwie standard. W Pilocie na pewno wykonam oświetlenie i przynajmniej poeksperymentuję z dźwiękami. Mam dekodery dźwiękowe kolejowe w które mogę wgrać dowolne dźwięki, tak aby np. silnik zwiększał obroty w miarę przyspieszania, sygnał mgłowy

Pozdrawiam Zvolack.
- Załączniki
-
- Przymiarki napędu.
- Img 01.jpg (84.04 KiB) Przejrzano 9887 razy
-
- Przymiarki napędu.
- Img 02.jpg (87.3 KiB) Przejrzano 9887 razy
Pozdrawiam Zvolack.
www.zwolakowka.pl
www.zwolakowka.pl
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Pilot 24 coś na dobry początek
Witam
Aby początek był dobry, no choćby znośny, to silnik i wał śruby powinny być
jak najbardziej w osi. Nawet podwójny kardan ( a nie bardzo widać czy taki
jest) nie wyeliminuje naprężeń na wale i na osi silnika. Po stosunkowo krótkim
czasie, przy takim jak na zdjęciach usytuowaniu obu elementów, rozleci się
łożysko na wale ( i będzie ciekło ) oraz na silniku (przekładni). Teraz wszystko świetnie
widać. Zrób to najdokładniej jak umiesz, a nawet jeszcze lepiej troszku.
Wykonaj "telujkę", którą da się nałożyć na wał i na przekładnię, i niech
ona Cię prowadzi. Ta telujka, to może być kawałek rurki, byle prostej.
O efektach dźwiękowych innych niż rozpadająca się przekładnia, pomyślisz,
gdy oba elementy napędu będą właściwie usytuowane względem siebie.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
P.S.
Co ja, durna baba, doradzam inżynierowi mechanikowi ?
Aby początek był dobry, no choćby znośny, to silnik i wał śruby powinny być
jak najbardziej w osi. Nawet podwójny kardan ( a nie bardzo widać czy taki
jest) nie wyeliminuje naprężeń na wale i na osi silnika. Po stosunkowo krótkim
czasie, przy takim jak na zdjęciach usytuowaniu obu elementów, rozleci się
łożysko na wale ( i będzie ciekło ) oraz na silniku (przekładni). Teraz wszystko świetnie
widać. Zrób to najdokładniej jak umiesz, a nawet jeszcze lepiej troszku.
Wykonaj "telujkę", którą da się nałożyć na wał i na przekładnię, i niech
ona Cię prowadzi. Ta telujka, to może być kawałek rurki, byle prostej.
O efektach dźwiękowych innych niż rozpadająca się przekładnia, pomyślisz,
gdy oba elementy napędu będą właściwie usytuowane względem siebie.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
P.S.
Co ja, durna baba, doradzam inżynierowi mechanikowi ?
- Romanov
- Posty: 209
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pilot 24 coś na dobry początek
Zgadzam się z moim przedmówcą. Jak zacznie to wszystko drgać a zakładam ze bedziesz kadłub oklejał metodą słomkową to wcześniej czy pózniej od drgań zacznie wszystko sie powoli rozlatywać w środku. Wał i silnik w jednej osi. Najprościej to skócić wał o 10 mm i silnik bliżej rufy i juz bedzie lepiej. Inna sprawa że powinna być przekładnia co by troszkę obroty zredukować.
Mniej hałasu bedzie w modelu. Model nie jest wielki wiec od razu rozplanuj sobie gdzie mają być elementy w kadłubie czyli aku serwa odbiornik i należy pamiętać o wyważeniu modelu a im mniejszy model tym trudniej to bedzie do zrobienia.
Pozdrawiam
Mniej hałasu bedzie w modelu. Model nie jest wielki wiec od razu rozplanuj sobie gdzie mają być elementy w kadłubie czyli aku serwa odbiornik i należy pamiętać o wyważeniu modelu a im mniejszy model tym trudniej to bedzie do zrobienia.
Pozdrawiam
DKM "Wodnik" www.rcmodel.com.pl
- Zvolack
- Posty: 24
- Rejestracja: 06 lis 2011, 23:01
Re: Pilot 24 coś na dobry początek
Hmm nie ma to jak klika prostych słów od praktyków. Dzięki! Uruchamiałem ten zestaw wczoraj i doszedłem do podobnych wniosków. Nie mając zupełnie doświadczenia odniosłem wrażenie, że śruba osiąga za duże obroty. Podpatrując relację na http://www.mo-na-ko.net zamówiłem taki silnik z przekładnią: http://www.cornwallmodelboats.co.uk/acatalog/graupner_multispeed380.html
Pozdrawiam Zvolack.
www.zwolakowka.pl
www.zwolakowka.pl
- rychenko
- Posty: 681
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pilot 24 coś na dobry początek
Witam
Nie za bardzo rozumiem dlaczego się tak każdy upiera aby zastosować przekładnie miedzy wałem a silnikiem ja mam 3 modele którymi pływam i jakoś w żadnym z nich nie mam przekładni i pływają bez problemu silniki się nie grzeją i wszystko jest Ok., do ustawienia obrotów i tak trzeba zastosować elektroniczny regulator i wychylając drążek na aparaturze można uzyskać takie obroty ze prawie śruba się ledwo obraca poprzez płynna regulacje do najwyższych obrotów , przekładnia to tylko zbędny hałas ale nie jestem inżynierem mechanikiem i mogę się mylić

Nie za bardzo rozumiem dlaczego się tak każdy upiera aby zastosować przekładnie miedzy wałem a silnikiem ja mam 3 modele którymi pływam i jakoś w żadnym z nich nie mam przekładni i pływają bez problemu silniki się nie grzeją i wszystko jest Ok., do ustawienia obrotów i tak trzeba zastosować elektroniczny regulator i wychylając drążek na aparaturze można uzyskać takie obroty ze prawie śruba się ledwo obraca poprzez płynna regulacje do najwyższych obrotów , przekładnia to tylko zbędny hałas ale nie jestem inżynierem mechanikiem i mogę się mylić

Pozdrawiam Ryszard
- Romanov
- Posty: 209
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pilot 24 coś na dobry początek
Jeśli się myle to mnie poprawcie.
Rysiu silnik jaki użyłeś w swoim modelu jest zupełnie inny od tego co posiada kolega
Twój silnik ma dużą średnice i przez to wirnik też ma dużą średnice a więc moment obrotowy jest duży i bez problemu śrubę obraca. Obroty twojego silnika to max ok 9000 obr/min (moge sie mylić)
W przypadku silnika speed 400 jesli dobrze widze ten moment obrotowy dużo mniejszy i silnik taki pracuje z ok 15000 -17500 orb-min. Jeżeli ten silnik zostanie użyty bez przekladni to na regulatorze wiele nie wymanewrujesz z obrotami (spalisz regiel albo silnik ) a Pilot 24 bedzie szedł nie po wodzie a nad wodą
)
Ja wiem ze przekladnia robi hałas ale można przekładnie zrobić na paskach a nie na zębatkach tak jak to zrobił kolega Cezar65
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Rysiu silnik jaki użyłeś w swoim modelu jest zupełnie inny od tego co posiada kolega
Twój silnik ma dużą średnice i przez to wirnik też ma dużą średnice a więc moment obrotowy jest duży i bez problemu śrubę obraca. Obroty twojego silnika to max ok 9000 obr/min (moge sie mylić)
W przypadku silnika speed 400 jesli dobrze widze ten moment obrotowy dużo mniejszy i silnik taki pracuje z ok 15000 -17500 orb-min. Jeżeli ten silnik zostanie użyty bez przekladni to na regulatorze wiele nie wymanewrujesz z obrotami (spalisz regiel albo silnik ) a Pilot 24 bedzie szedł nie po wodzie a nad wodą

Ja wiem ze przekladnia robi hałas ale można przekładnie zrobić na paskach a nie na zębatkach tak jak to zrobił kolega Cezar65
Pozdrawiam
Pozdrawiam
DKM "Wodnik" www.rcmodel.com.pl
- rychenko
- Posty: 681
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pilot 24 coś na dobry początek
Nie chciałbym aby relacja kolegi zamieniła się w nasze forum dyskusyjne ale odpowiem koledze , w jednym ze swoich modeli mam zastosowane 2 silniki MULTIPLEX 400/ 7,2V bez przekładni na jednym regulatorze i jakoś się nic nie spaliło jak do tej pory a obroty można bez problemu uzyskać jakie się chce.
Pozdrawiam Ryszard
- Zvolack
- Posty: 24
- Rejestracja: 06 lis 2011, 23:01
Re: Pilot 24 coś na dobry początek
Silnik ustawiony w osi z wałem, ztcw Multiplex 400 ma podobne obroty do mojego silnika: ok 16 400 bez obciążenia. Przekładna pasowa na pewno będzie najcichsza, zobaczę jak głośna będzie ta którą zamówiłem, zredukowane obroty maja swoje zalety. Wszystko to niby jasne ale dotychczas miałem do czynienia zawodowo z zupełnie innym kalibrem silników i mocy a modelarsko moje silniki miały 6,5 mm śr dwa koła zamachowe i napędzały przez wielostopniowe przekładnie kółka o średnicy 4,9 mm
:) zupełnie inna bajka. Wszystko co piszecie będę testował na żywca w modelu.
Pozdrawiam Zvolack.

Pozdrawiam Zvolack.
- Załączniki
-
- Silnik w osi z wałem.
- Img 01.jpg (83.07 KiB) Przejrzano 9546 razy
Pozdrawiam Zvolack.
www.zwolakowka.pl
www.zwolakowka.pl
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Pilot 24 coś na dobry początek
Witam
Wał i śruba w osi, to bardzo dobrze. Teraz uczyń coś, aby ten stan utrwalić
i móc powtórzyć, gdy przyjdzie do montażu właściwego. Jakieś
uchwyty na silnik czy cóś. Co prawda, piszesz, że silnik będzie inny,
z przekładnią, to wstrzym się do otrzymania silnika i wtedy uczyń
uchwyty. Rychenko pływa bez przekładni, widać się daje, ale sprawność
silnika osiąga max gdzieś koło 80% obrotów max a to za dużo w wodzie
bez przekładni. A może ja czegoś nie wiem o silnikach komutatorowych,
co jest możliwe jak najbardziej. Jednak 10 000 obr/min daje 160 obr/sek
Tak szybko nie może się obracać śruba w wodzie, bo nie będzie działać
tylko mielić. Regulator, oczywiście, może, w pewnym, stopniu zastąpić przekładnię
ale o wykorzystaniu pełnej mocy silnika należy zapomnieć.
Jeżeli któryś z Kolegów Modelarzy uważa, że napisałem bzdury, proszę o sprostowanie
przyjmę to z należną pokorą, bo w końcu nie jestem modelarzem.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Wał i śruba w osi, to bardzo dobrze. Teraz uczyń coś, aby ten stan utrwalić
i móc powtórzyć, gdy przyjdzie do montażu właściwego. Jakieś
uchwyty na silnik czy cóś. Co prawda, piszesz, że silnik będzie inny,
z przekładnią, to wstrzym się do otrzymania silnika i wtedy uczyń
uchwyty. Rychenko pływa bez przekładni, widać się daje, ale sprawność
silnika osiąga max gdzieś koło 80% obrotów max a to za dużo w wodzie
bez przekładni. A może ja czegoś nie wiem o silnikach komutatorowych,
co jest możliwe jak najbardziej. Jednak 10 000 obr/min daje 160 obr/sek
Tak szybko nie może się obracać śruba w wodzie, bo nie będzie działać
tylko mielić. Regulator, oczywiście, może, w pewnym, stopniu zastąpić przekładnię
ale o wykorzystaniu pełnej mocy silnika należy zapomnieć.
Jeżeli któryś z Kolegów Modelarzy uważa, że napisałem bzdury, proszę o sprostowanie
przyjmę to z należną pokorą, bo w końcu nie jestem modelarzem.
Z ukłonami
Andrzej Korycki