Orkan zazdrości

Relacje z budowy tych jednostek
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Orkan zazdrości

Post autor: Andrzej1 »

Witam

Wszyscy, którym pokazywałem karabiny, narzekali, że celownik nie ma siatki.
Postanowiłem zmajstrować siatkę. Gołym okiem trudno ją dostrzec, a na makro widać jak
spaprałem robotę. No cóż, nie potrafię lepiej.
Na początku było tak :
celownik1.JPG

Drut 0.05mm. Nie miałem cieńszego. Oskrobałem go z izolacji w aspirynie i zlutowałem
"ksyżyk" :
celownik2.JPG
celownik2.JPG (42.81 KiB) Przejrzano 6952 razy

Po przycięciu wkleiłem na farbę do celownika i ta paskuda wygląda tak :
celownik3.JPG
celownik3.JPG (17.25 KiB) Przejrzano 6952 razy

Umieszczenie krzyżyka w kółku zajęło mi cztery słownie 4 godziny. No cóż
nie te ręce. Jeszcze pozostał drugi do zrobienia. Krzyżyk jest już zlutowany.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
marek1
Posty: 57
Rejestracja: 30 sty 2012, 16:34

Re: Orkan zazdrości

Post autor: marek1 »

Witam,Andrzej praktyka czyni mistrza ,następnym razem zajmie Ci to z 2 godziny,a nie lepiej zamówić sobie blaszkę,pozdrawiam Marek http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=3796
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Orkan zazdrości

Post autor: Andrzej1 »

Witam

Oczywiśnie, Marku, że były by ładniejsze w makro, takie kupne, fototrawione. A w realu różnicy żadnej pewnie. Tyla, że ja nie widziałem blaszek do skali 1:100, co nic nie oznacza, oznacza, że nie widziałem.
I jeszcze jedno : mało mnie bawi wkładanie wykonanych przez kogoś detali. Nie umiem zrobić,
to model nie będzie tego miał. A na koniec najlepsze : na Orkanie, karabiny, NIE mają takich celowników.
Ale mi się podobają i na mojej szafie, mój Orkan będzie takie miał, choć ich prawie wcale
nie widać. A ja sprawdziłem : umiem polutować bez zerwania drut 0.05 mm.
Poprawione celowniki wyglądają tak :
Celowniki.JPG

I zostały zrobione w ciągu pół godziny oba - ćwiczenie czyni mistrza.
Następne, pewnie bym zrobił w 25 minut.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
ArturN
Posty: 12
Rejestracja: 23 gru 2011, 07:11
Lokalizacja: {"name":"Polska Opole","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

Re: Orkan zazdrości

Post autor: ArturN »

Blaszki w 1:100 się zdarzają. Ale zawsze można je zaprojektować samemu i samemu wytrawić. Ja mam blachy na modelach w skali 1:27, 1:65, 1:115. Więc skala nie stanowi problemu.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Orkan zazdrości

Post autor: Andrzej1 »

Lufa działa Orkana.
Jako przyczynek do dyskusji o lutowaniu palnikiem gazowym.
lufa.JPG

Ja sobie nie wyobrażam polutowania tego gazem. Ale może wynika to z mojego ograniczenia.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S. Dopiero na zdjęciu zobaczyłem, że jeden lut puscił.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Orkan zazdrości

Post autor: Andrzej1 »

Witam Ciebie Szlachetny oglądaczu.

Długo trwało ale kopyto pokładu się zrobiło i wygląda tak :
kopyto.JPG

Jeszcze parę dni pobytu na piecu i farba zwiąże na amen, wtedy będzie się laminować forma.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Orkan zazdrości

Post autor: Andrzej1 »

Witam Cię Szlachetny Oglądaczu

Dopieściłem w końcu kopyto dla wieży przedniej armaty.
wieza1.JPG

Problem jest taki, że armata nie da się zrobić w jednym kawałku.
Postanowiłem więc, że oblaminuję kopyto nie zwracając uwagi na niemożliwość wyjęcia kopyta z formy.
Następnie przetnę formę na kopycie (trochę z kopytem).
Po przecięciu dolaminuję kołki, które zniwelują grubość cięcia i pozwolą na precyzyjne zestawienie
obu połówek. Dodatkowo formę wyposażę w "uszy" ułatwiające wydłubywanie z niej kopyta
oraz zalaminowanej wieży. Dodam jeszcze, że kopyto wieży jest już zalaminowane w 80%.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
rychenko
Posty: 681
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Orkan zazdrości

Post autor: rychenko »

Witam
Faktycznie w jednym kawałku to nie da się zrobić tej wieży , podziwiam cię Andrzeju za upór i wkład pracy ale widzę ze chyba polubiłeś ta „śmierdzącą” 8-) robotę z laminatami
Pozdrawiam Ryszard
myszor
Posty: 1061
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Orkan zazdrości

Post autor: myszor »

A po przecięciu i sklejeniu nie będzie śladu ?

" Po przecięciu dolaminuję kołki, które zniwelują grubość cięcia i pozwolą na precyzyjne zestawienie
obu połówek. Dodatkowo formę wyposażę w "uszy" ułatwiające wydłubywanie z niej kopyta
oraz zalaminowanej wieży. Dodam jeszcze, że kopyto wieży jest już zalaminowane w 80%."
Andrzeju wybacz ale czytałem to wiele razy i nie rozumie tego :(
Z formy będziesz wydłubywał kopyto ?
Przeca przetniesz tą forme .
Nic nie kapuje . Musze się jeszcze dużo nauczyć :(
Pozdrawiam . Andrzej :)

Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Orkan zazdrości

Post autor: Andrzej1 »

Myszoru, mój ulubiony :

Kształt tej wieży jest taki, że jak przetnę formę na dwa kawałki, to i tak będzie trudno to wyjąć
z powodu otwory pod drzwi. Dlatego będę wydłubywał kopyto z formy, to znaczy używał siły.
Wcale nie jest powiedziane, że się da. Może będę musiał robić to wszystko jeszcze raz.
Ryszardzie epidian nie śmierdzi tak bardzo. A ja wcale nie lubię smrodu.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
ODPOWIEDZ