chociaż jestem długo czytelnikiem tego forum do tej pory nie miałem dość odwagi by pokazać budowany przez siebie model - przy niektórych relacjach po prostu wymiękłem... Najważniejsze, że sie zdecydowałem, bo jest tu kopalnia wiedzy o żaglowcach i technikach ich budowania. A więc do rzeczy:
Na pochylni Lexington z wydawnictwa Shipyard. Wycinanka wygląda bardzo dobrze

W środku na dobrym papierze mamy dużą ilość bardzo dobrych zdjęć 3D modelu, zarówno kolorowych



jak i czarno-białych z konstrukcją kadłuba


I tu drobny zgrzyt bo w wycinance nie ma żadnego zdjęcia prezentującego okręt w całości - z masztami, żaglami i olinowaniem - wygląda na to, że nie zdążono wykonać prototypu w całości przed wydaniem modelu.
Duża ilość dokładnych rysunków zarówno detali jak i złożeniowych całości



Sam model wydany jest na bardzo dobrym papierze i kartonie. Przyczepić się można do samych pokładów - daleko im do pokładów z wydawnictwa Halińskiego - co dla modelarzy budujących model waloryzowany nie ma wielkiego znaczenia




Do kartonowego modelu znane wydawnictwo gpm w krótkim czasie wykonało maszty, reje i elementy wycinane laserowo - bardzo dobry dodatek.




Więc czas powoli zabrać się za robotę...
Elementy szkieletu bardzo dobrze spasowane.









Pod gretingami i lukiem Shipyard zaprojektował widoczne kawałki pomieszczeń dla ładunku/zapasów i załogi. Zaczynamy od podłóg uszczelnianych sznurem:





Wklejamy w kadłub wsporniki i montujemy podłogi. Boczne czarne ścianki imitują niewidoczną - ciemną część podpokładzia.



I widok końcowy pomieszczeń


