Santa Leocadia - Shipyard
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:[Relacja] Santa Leocadia - farby
Witam . Fajnie to wychodzi . Naprawde super . Nie wiedziałem że z papieru można wykonać takie cuda:ohmy: . Gratuluje .
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:[Relacja] Santa Leocadia - farby
Artyleria główna - na okładce wycinanki jest napisane, że okręt ma 34 działa. I tu wkradł się błąd, gdyż Santa Leocadia ma 44 działa - 28 na pokładzie głównym i 16 na pokładach górnych. A więc do dzieła.
Na pierwszy ogień poszły armaty, przy montażu niektórych trzeba było wspomóc się precyzyjnym przyrządem. Armaty zostały pomalowane na czarno, potem przetarte zostały srebrną farbą.
Teraz lawety - straszna drobnica, przy sklejaniu boków posłużyłem się szablonem do zachowania odpowiedniego kąta
Z malowaniem też zeszło dużo czasu
Po skończeniu malowania wywierciłem w lawetach otwory pod uchwyty do mocowania lin (dremelek nieoceniony)
Po umieszczeniu armat na lawetach przyszła kolej na koła i mocowanie armat (masakra ilościowo-drobnicowa)
I armatki gotowe, czas na montaż na pokładzie
Pierwsze 6 armat jest bez żadnego olinowania mocującego i bez okuć na lawetach, gdyż umieszczone są na okręcie w miejscach praktycznie niewidocznych
Następne 10 armat, które będą całkowicie przykryte pokładami górnym zostały wyposażone tylko w liny hamujące/przeciw odrzutowe

Na pierwszy ogień poszły armaty, przy montażu niektórych trzeba było wspomóc się precyzyjnym przyrządem. Armaty zostały pomalowane na czarno, potem przetarte zostały srebrną farbą.



Teraz lawety - straszna drobnica, przy sklejaniu boków posłużyłem się szablonem do zachowania odpowiedniego kąta




Z malowaniem też zeszło dużo czasu


Po skończeniu malowania wywierciłem w lawetach otwory pod uchwyty do mocowania lin (dremelek nieoceniony)

Po umieszczeniu armat na lawetach przyszła kolej na koła i mocowanie armat (masakra ilościowo-drobnicowa)



I armatki gotowe, czas na montaż na pokładzie

Pierwsze 6 armat jest bez żadnego olinowania mocującego i bez okuć na lawetach, gdyż umieszczone są na okręcie w miejscach praktycznie niewidocznych



Następne 10 armat, które będą całkowicie przykryte pokładami górnym zostały wyposażone tylko w liny hamujące/przeciw odrzutowe





Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:[Relacja] Santa Leocadia - farby
Ciąg dalszy artylerii głównej - 12 dział w środkowej części pokładu. Po wyposażeniu ich w liny hamujące zostały przymocowane do pokładu.
Ponieważ te działa będą widoczne po zamontowaniu pokładów głównych trzeba dorobić do nich dodatkowe olinowanie służące do podciągania działa - gun tackle. Klej CA jest niezastąpiony.
I montujemy gun tackle - końce lin zostały przyklejone do pokładu klejem CA
Teraz etap wykończeniowy - czyli zwoje lin. Po nawinięciu na patyczek (trzonek pędzelka), nitka została pomalowana rzadkim wikolem by się nie rozwijała. Po wyschnięciu i drobnym formowaniu montujemy liny na pokładzie.
I widok ogólny pokładu z działami



Ponieważ te działa będą widoczne po zamontowaniu pokładów głównych trzeba dorobić do nich dodatkowe olinowanie służące do podciągania działa - gun tackle. Klej CA jest niezastąpiony.




I montujemy gun tackle - końce lin zostały przyklejone do pokładu klejem CA



Teraz etap wykończeniowy - czyli zwoje lin. Po nawinięciu na patyczek (trzonek pędzelka), nitka została pomalowana rzadkim wikolem by się nie rozwijała. Po wyschnięciu i drobnym formowaniu montujemy liny na pokładzie.



I widok ogólny pokładu z działami


Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
- Hadżi
- Posty: 471
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}
O:[Relacja] Santa Leocadia - farby
Witam!
Końce lin tolii działowych były klarowane w słonecza. Po to je klarowano [zresztą nie tylko te ale wiele innych], aby się nie poplątały, co było prawdopodobne w bezładzie. I zklarowane wyglądały trochę inaczej niż na Twoim poniższym zdjęciu.
Prawidłowo sklarowane wygląda tak:
Nawet były zwijane bardziej ściśle, aby mniej miejsca zajmowały.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Końce lin tolii działowych były klarowane w słonecza. Po to je klarowano [zresztą nie tylko te ale wiele innych], aby się nie poplątały, co było prawdopodobne w bezładzie. I zklarowane wyglądały trochę inaczej niż na Twoim poniższym zdjęciu.

Prawidłowo sklarowane wygląda tak:

Nawet były zwijane bardziej ściśle, aby mniej miejsca zajmowały.
Pozdrawiam
"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
- wurcelstock
- Posty: 270
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:[Relacja] Santa Leocadia - farby
Liny zwinięte w "słoneczka"nie plątały się to primo,
secundo: szybciej schły, jeśli były mokre.
secundo: szybciej schły, jeśli były mokre.
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:[Relacja] Santa Leocadia - farby
Macie całkowitą rację B)
Zrezygnowałem ze słoneczek celowo, gdyż nitka której użyłem jest bardzo cienka i słoneczko nie wyszłoby za dobrze
Zrezygnowałem ze słoneczek celowo, gdyż nitka której użyłem jest bardzo cienka i słoneczko nie wyszłoby za dobrze
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
- Killim
- Posty: 162
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:[Relacja] Santa Leocadia - farby
Witam, widzę że w twojej stoczni aż wre budowa bardzo ładnie się to prezentuje;)
nie wiem czy celowo zastosowałeś uproszczenie mocowania lin hamujących do burty, czy po prostu z braku informacji na ten temat w modelu kartonowym. Ja posiadam również plany i tam jest to w ten sposób rozwiązane.

nie wiem czy celowo zastosowałeś uproszczenie mocowania lin hamujących do burty, czy po prostu z braku informacji na ten temat w modelu kartonowym. Ja posiadam również plany i tam jest to w ten sposób rozwiązane.

W Stoczni:
Santa Leocadia
W Porcie:
Szmaka
Santa Maria
Kamil
Santa Leocadia
W Porcie:
Szmaka
Santa Maria
Kamil
- lkemot
- Posty: 156
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:[Relacja] Santa Leocadia - farby
Model robię tylko na podstawie wycinanki (planów nie posiadam), a w niej nie ma rozrysowanego sposobu mocowania armat. Natomiast masz rację, że powinny być osobne mocowania dla gun tackle i liny hamującej (dodatkowo mam ją przewleczoną przez oczko na lawecie) - jest to moje uproszczenie. Zrezygnowałem również z tylnej liny hamującej (z bloczkiem) mocowanej do pokładu.
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Tomekl vel lkemot
W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
- Budrys
- Posty: 577
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:[Relacja] Santa Leocadia - farby
lkemot napisał:
A szkoda, bo jest to bardzo ważne zblocze (a nie tylna lina hamująca) w obsłudze działa, podobnie jak i dwa boczne. (jeśli myślimy o tym samym elemencie). Inne uproszczenia na dolnych pokładach są zrozumiałe ale na górnym, całkowicie otwartym rezygnacja z istotnego detalu psuje w znacznym stopniu efekt końcowy i włożony wysiłek w wykonanie całej reszty szczegółów. A szkoda by było.
Zrezygnowałem również z tylnej liny hamującej (z bloczkiem) mocowanej do pokładu.
A szkoda, bo jest to bardzo ważne zblocze (a nie tylna lina hamująca) w obsłudze działa, podobnie jak i dwa boczne. (jeśli myślimy o tym samym elemencie). Inne uproszczenia na dolnych pokładach są zrozumiałe ale na górnym, całkowicie otwartym rezygnacja z istotnego detalu psuje w znacznym stopniu efekt końcowy i włożony wysiłek w wykonanie całej reszty szczegółów. A szkoda by było.
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- madteam19
- Posty: 27
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:[Relacja] Santa Leocadia - farby
pozdrawiam Patryk
obecnie w stoczni: HMS Enterprize - 3%
Lexington - 1%
obecnie w stoczni: HMS Enterprize - 3%
Lexington - 1%