Ma ona tę zaletę, że zawsze jest naciągnięta.
Nie ma co prawda splotów jak typowa stara lina
niemniej ze splotu wygląda jak nowoczesna lina jachtowa.
Powinna być pleciona, wiem, ale ja ich nie lubię bo "flaczeją".
Mam takie w K&M i mimo, że były w czasie montażu naciągnięte to teraz nie są.
A na tych elastycznych nie zbiera się kurz, są zawsze naciągnięte i mają sporo zalet.
Gołym okiem (przynajmniej moim i tak nie widać splotu).
Przy okazji fotki "oklepanej" Dżonki.
Tam nie ma wyblinek.
I jest nawet chyba ładniejsza niż jacht.

