Cześć
Naprawiłem reflinki i mocowanie żagli do rejek. Teraz jest znacznie lepiej.
Aktualizacja pełnosłoneczna.
Do następnego razu...
Bartek
Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
- Bartek_W
- Posty: 245
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Bartek_W
- Posty: 245
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
Cześć
Mała łódka w końcu doczekała się końca, a tego przez czas długi nie było widać.
Jak wyszło, widać na zdjęciach. Sceptyków i znawców tematu przepraszam, jeśli wyszedł paszkwil, bo nie do końca pewien jestem, że wyszło zgodnie ze sztuką.
Żagiel jest z batystu barwionego i utwardzanego lakierem do paznokci mojej Pani. Taką miałem koncepcję i tak mi się podoba. Nić bawełniana o gęstym splocie, choć nie na tyle gęstym, aby się nie poszarpał przy przewlekaniu przez bloczki, stąd niestety małe kłaczki na szotach.
Tu kompozycja rodzinna: statek matka z przymiarką garderoby, szalupka i oczywiście poza kadrem samochód chłodnia.
Na koniec rzecz o wielkości...
Ciąg dalszy naturalnie nastąpi
Pozdrawiam serdecznie
Bartek
PS. Z uwagi na chęć zaprezentowania łódki w koncepcji wioślarsko-żeglarskiej i związanej z tym konieczności ustawienia żagla w osi symetrii, dla zachowania przejrzystości zrezygnowałem z foka.
Mała łódka w końcu doczekała się końca, a tego przez czas długi nie było widać.
Jak wyszło, widać na zdjęciach. Sceptyków i znawców tematu przepraszam, jeśli wyszedł paszkwil, bo nie do końca pewien jestem, że wyszło zgodnie ze sztuką.
Żagiel jest z batystu barwionego i utwardzanego lakierem do paznokci mojej Pani. Taką miałem koncepcję i tak mi się podoba. Nić bawełniana o gęstym splocie, choć nie na tyle gęstym, aby się nie poszarpał przy przewlekaniu przez bloczki, stąd niestety małe kłaczki na szotach.
Tu kompozycja rodzinna: statek matka z przymiarką garderoby, szalupka i oczywiście poza kadrem samochód chłodnia.
Na koniec rzecz o wielkości...
Ciąg dalszy naturalnie nastąpi

Pozdrawiam serdecznie
Bartek
PS. Z uwagi na chęć zaprezentowania łódki w koncepcji wioślarsko-żeglarskiej i związanej z tym konieczności ustawienia żagla w osi symetrii, dla zachowania przejrzystości zrezygnowałem z foka.
- mati
- Posty: 554
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"Sosnowiec,G\u00f3rno\u015bl\u0105sko-Zag\u0142\u0119biowska Metropolia,wojew\u00f3dztwo \u015bl\u0105skie,Polska,pl","lat":"50.2780834&am
Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
Powoli, ale do przodu 
Robota mucha nie siada... nie czepiam się bo nie ma czego
Tak trzymaj... będę kibicował... jak zwykle z ukrycia
Też muszę się zmotywować i coś podłubać przy Papudze... tylko, że te upały odbierają chęci do robienia czegokolwiek (dziś 35st.) na chwilę obecną ograniczam się do otworzenia sobie... piwa
Pozdrawiam
Mateusz

Robota mucha nie siada... nie czepiam się bo nie ma czego

Tak trzymaj... będę kibicował... jak zwykle z ukrycia

Też muszę się zmotywować i coś podłubać przy Papudze... tylko, że te upały odbierają chęci do robienia czegokolwiek (dziś 35st.) na chwilę obecną ograniczam się do otworzenia sobie... piwa

Pozdrawiam
Mateusz
The world is yours...
- Bartek_W
- Posty: 245
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
Cześć
Mimo, iż zdecydowałem, że szalupa będzie żeglować obok pinki, na pokładzie znalazły się ostatnie elementy wyposażenia, czyli pokładowa podstawa szalupy.
Koniec prac zbliża się wielkimi krokami, a ich zwiastunem jest zamontowanie bezana.
Niebawem kolejne żagle...
Pozdrawiam i do następnego razu
Bartek
Mimo, iż zdecydowałem, że szalupa będzie żeglować obok pinki, na pokładzie znalazły się ostatnie elementy wyposażenia, czyli pokładowa podstawa szalupy.
Koniec prac zbliża się wielkimi krokami, a ich zwiastunem jest zamontowanie bezana.
Niebawem kolejne żagle...
Pozdrawiam i do następnego razu

Bartek
- Bartek_W
- Posty: 245
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
Cześć
Już zapowiedziałem kolejne żagle, a okazało się, że przede mną jeszcze wykonanie ostatnich już drewnianych części dla mojego modelu.
Mają to być masywne bloki (10 i 7 krążkowe) z czymś w rodzaju wielkiej knagi. To one będą odpowiadać za dźwiganie potężnych rejek.
Oto, jak je zrobiłem:
1. Z forniru olchowego i kawałków brzozy wyciąłem pasy na konstrukcję bloków i koła linowe.
2. Wszystko pomalowałem bejcą w kolorze cedrowym i poskładałem w takie pasztety:
3. Które zostały wstępnie obrobione...
4. Na koniec dorobiłem wszystkie elementy wystające, jak i dziurki i całość ponownie pokryłem bejcą w kolorze cedrowym oraz olejem lnianym tłoczonym na zimno.
No i tyle...
Pozdrawiam
Bartek
Już zapowiedziałem kolejne żagle, a okazało się, że przede mną jeszcze wykonanie ostatnich już drewnianych części dla mojego modelu.
Mają to być masywne bloki (10 i 7 krążkowe) z czymś w rodzaju wielkiej knagi. To one będą odpowiadać za dźwiganie potężnych rejek.
Oto, jak je zrobiłem:
1. Z forniru olchowego i kawałków brzozy wyciąłem pasy na konstrukcję bloków i koła linowe.
2. Wszystko pomalowałem bejcą w kolorze cedrowym i poskładałem w takie pasztety:
3. Które zostały wstępnie obrobione...
4. Na koniec dorobiłem wszystkie elementy wystające, jak i dziurki i całość ponownie pokryłem bejcą w kolorze cedrowym oraz olejem lnianym tłoczonym na zimno.
No i tyle...
Pozdrawiam
Bartek
Ostatnio zmieniony 17 lis 2015, 12:19 przez Bartek_W, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jarcio
- Posty: 94
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
Prosty i jakże skuteczny patent na wykonanie pięknych grzejników
Ładna robótka, jak zawsze.

- Bartek_W
- Posty: 245
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
Cześć
Dzięki za dobre słowa chłopaki
Z kompletem elementów mogłem w końcu zamontować żagle na Pince.
Pozostało zrobić porządek na pokładzie i będziemy stawiać banderę
Do następnego razu...
Bartek
Dzięki za dobre słowa chłopaki

Z kompletem elementów mogłem w końcu zamontować żagle na Pince.
Pozostało zrobić porządek na pokładzie i będziemy stawiać banderę

Do następnego razu...
Bartek
- bartes123
- Posty: 784
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
Świetnie to wygląda!
- Bartek_W
- Posty: 245
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
Cześć
Dziś słówko o zmaganiach z banderą.
Wypróbowałem trzy metody:
A - "surowy" batyst z rysunkiem robionym starym lakierem do paznokci (trudno jest wycisnąć z tego coś sensownego, lakier jest sztywniejszy od reszty, wnika we włókna materiału, a sam materiał strzępi się, jak...)
B - batyst zaimpregnowany korektorem w płynie z rysunkiem wykonanym czerwonym pisakiem do płyt (lepiej, ale bandera wyszła zbyt sztywna i zbyt biała, a poza tym korektor chyba z czasem paskudnie żółknie)
C - batyst zaimpregnowany bezbarwnym lakierem akrylowym z rysunkiem wykonanym czerwonym pisakiem do płyt (ta opcja wygrywa i ta opcja zostaje).
Do rychłego zobaczyska
Bartek
Dziś słówko o zmaganiach z banderą.
Wypróbowałem trzy metody:
A - "surowy" batyst z rysunkiem robionym starym lakierem do paznokci (trudno jest wycisnąć z tego coś sensownego, lakier jest sztywniejszy od reszty, wnika we włókna materiału, a sam materiał strzępi się, jak...)
B - batyst zaimpregnowany korektorem w płynie z rysunkiem wykonanym czerwonym pisakiem do płyt (lepiej, ale bandera wyszła zbyt sztywna i zbyt biała, a poza tym korektor chyba z czasem paskudnie żółknie)
C - batyst zaimpregnowany bezbarwnym lakierem akrylowym z rysunkiem wykonanym czerwonym pisakiem do płyt (ta opcja wygrywa i ta opcja zostaje).
Do rychłego zobaczyska
Bartek
- Siberian
- Posty: 103
- Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58
Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
Witam.
Wydaje mi się, a właściwie jestem najzupełniej pewien, że pisak do płyt nie nadaje się do barwienia powierzchni większej, niż szerokość końcówki owego pisaka. Widać na Twojej fladze wadę takiego rozwiązania: Nierówne nasycenie barwy.
Znacznie lepiej wyjdzie malowanie farbą akrylową, przy pomocy małego pędzelka lub grafionu. Oczywiście należy to zrobić obustronnie.
Warto popróbować i się pomęczyć, bo Twój model wart jest dobrych flag.
Wydaje mi się, a właściwie jestem najzupełniej pewien, że pisak do płyt nie nadaje się do barwienia powierzchni większej, niż szerokość końcówki owego pisaka. Widać na Twojej fladze wadę takiego rozwiązania: Nierówne nasycenie barwy.
Znacznie lepiej wyjdzie malowanie farbą akrylową, przy pomocy małego pędzelka lub grafionu. Oczywiście należy to zrobić obustronnie.
Warto popróbować i się pomęczyć, bo Twój model wart jest dobrych flag.

Pozdrawiam, Wojtek.