Jak już pisał Art-ur w swojej relacji, każdy musi mieć u siebie HMS Victory jako pozycję obowiązkową.
W tej relacji przedstawię (kompletnej relacji, mam nadzieję

Zainspirowany modelem Tomasza (Ikemota) posługuję się tą samą metodą wykonania, balsa 1mm którą okleiłem podposzycie. Pokłady oczywiście oklejane fornirem, działa z zestawu, wykonane z mosiądzu. Jeszcze nie do końca jestem zdecydowany czy będę robił żagle, ale do podjęcia decyzji jeszcze daleko.
Na zdjęciach stan obecny, jestem tuż po malowaniu, przed miedziowaniem dna. Czeka mnie jeszcze sporo poprawek malarskich, ale zostawiam to jako odskocznię od miedziowania płytek.
Do wycinanki dorobiłem wyposażenie dolnych kabin, wszystkie szyby będą przezroczyste.
Zdaję sobie sprawę, że model jest wymagający i długoterminowy, ale mam już doświadczenie z jednym żaglowcem, więc myślę że dam radę

Zakładam relację, bo już w tak wczesnym etapie miałem sporo pytań i kilku kogowiczów już mi pomogło, za co dziękuję. Myślę, że w ten sposób będzie łatwiej otrzymać pomoc ew, dostać krótkie info co mam do poprawy;)