Leudo Vinaccierre 1:72

[jaroch]

Cześć,

Po ukończeniu Victory, chciałem zrobić coś mniejszego aby zrelaksować się po długim projekcie. Padło na Leudo Vinaccierre z wydawnictwa Seahorse, ponieważ bardzo mi się ta łódeczka spodobała.
Opracowanie bardzo dokładne, wymaga wręcz pedantycznej dbałości o precyzję, w zestawie z wycinanką kupiłem detale, czyli bloczki + elementy wycinane laserowo.

Model zacząłem od wykonania 10 beczek.

[jaroch]

Wspomniane beczki, wykonane z laserowo ciętych elementów.

[jaroch]

Potem przyszła kolej na kabinkę

[jaroch]

I wreszcie kadłub

[jaroch]

Model zaprojektowany jest z trzema warstwami poszycia, które gwarantuje, gdy jest poprawnie wykonane, że nie wystąpią krowie żebra na modelu. Po wyszlifowaniu drugiej warstwy polakierowałem i wyszlifowałem raz jeszcze aby trzecia warstwa, już kolorowa leżała bez skazy.

[jaroch]

Ostatnia warstwa poszycia

[jaroch]

Elementy wyposażenia pokładu

[jaroch]

Zamknięcia lukow bagażowych, oraz przymiarka do beczek

[jaroch]

Kadłub gotowy.
Zamiast podstawki do modelu, w komplecie są sanki, po których oryginalne leudo było wyciągane na brzeg. Na pewno ciekawie to wygląda;)

[jaroch]

W komplecie z wycinanką można kupić zestaw bloczków laserowo wycinanych z preszpanu.
Jeśli ktoś robi modele kartonowe, to jest to najlepsza alternatywa do bloczków drewnianych. Są mocne i wytrzymałe, dają się malować i łatwo się je skleja. Mam doświadczenie z bloczkami Shipyardu i GPMu i tamte się nie umywają do preszpanowych z wydawnictwa Seahorse.

Victory robiłem na podstawie bloczków drewnianych Amati ale teraz wybrał bym te preszpanowe. Wiem, że zaraz powiecie, że Szkutnik robi najlepsze bloczki, zapewne macie rację, ale budżet jaki na nie trzeba przeznaczyć też jest dużo większy;)